środa, 16 listopada 2022

Totalizm kontra Teza z Cassiciacum

Totalizm kontra Teza z Cassiciacum

 



 

Tłumaczenie polskie za:

https://www.fatherlehtoranta.com/post/totalism-vs-the-cassiciacum-thesis

Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięte z Biblii Wujka (1962)

 

 

Preambuła

Pod koniec października 2022 r. zostałem zaproszony na wywiad w programie The Catholic Family Podcast, prowadzonym przez pana Kevina Davisa. Pan Davis poprzednio w marcu zaprosił biskupa Donalda Sanborna, aby wygłosił przemówienie na temat Tezy z Cassiciacum, zwanej tezą biskupa Guérarda des Lauriers. Biskup Sanborn, który jest rektorem Seminarium Trójcy Przenajświętszej w Reading w Pensylwanii, jest jednym z najbardziej znanych orędowników Tezy z Cassiciacum, wraz z ojcem Francesco Ricossą, dyrektorem Instytutu Matki Bożej Dobrej Rady (IMBC) w Turynie we Włoszech.

Ponieważ ja sam, od czasu moich święceń w 2011 r., ściśle współpracowałem z biskupem Danielem Dolanem i ks. Anthonym Cekadą, którzy odrzucali Tezę, a także dowiedziałem się od nich o niektórych problemach z nią związanych, przyjąłem zaproszenie pana Davisa, aby udzielić odpowiedzi na wywiad biskupa Sanborna. Te obiekcje i pogląd ks. Cekady są ogólnie nazywane Totalizmem, co oznacza całkowity i totalny wakat Stolicy Apostolskiej i całkowite i totalne odrzucenie fałszywego kościoła Jorge Mario Bergoglio. Pan Davis i ja pierwotnie planowaliśmy przeprowadzić wywiad w maju, ale z powodu przedwczesnej śmierci biskupa Dolana w kwietniu i przeniesienia Seminarium Trójcy Przenajświętszej z Florydy do Pensylwanii, ta rozmowa została przełożona na październik. W tym artykule porównam Tezę z Totalizmem i przedstawię moje zastrzeżenia do niej w bardziej szczegółowej formie, niż mógłbym to zrobić w jednogodzinnym wywiadzie.

 

I. Czy Teza to sedewakantyzm?

Sedewakantyzm pochodzi od łacińskich słów sede vacante, co znaczy stolica jest pusta. Powodem, dla którego Kościół może istnieć bez papieża przez długi czas, a nawet przez dziesięciolecia, jest to, że papież jest tym, co nazywa się widzialną głową Kościoła[1], podczas gdy Chrystus jest nazywany niewidzialną Głową.[2] Tak więc Kościół nigdy nie jest bezgłowym lub niedoskonałym Ciałem, ale zawsze ma Chrystusa jako swoją Głowę, nawet jeśli czasami jest pozbawiony swojej widzialnej głowy, Papieża.

Kiedy zatem Kościół znajduje się w stanie sede vacante? Według ks. Umberto Benigniego, profesora historii Kościoła i założyciela Sodalitium Pianum, papieskie sede vacante to czas „między śmiercią papieża a wyborem jego następcy”.[3] Takie jest i stanowisko totalistów, którzy utrzymują, że Stolica Apostolska pozostaje nieobsadzona od śmierci papieża Piusa XII w 1958 r., ponieważ Angelo Roncalli był modernistą, znajdował się poza Kościołem katolickim, a zatem w żaden sposób nie był zdolny do przyjęcia papiestwa, a także ci, którzy zostali wybrani na jego następców, nie spełniali warunków koniecznych do bycia prawdziwym lub prawowitym papieżem.[4]

Z drugiej strony argumentem Tezy jest to, że wybór z 2013 roku, który dał Jorge Mario Bergoglio, aka. „Papieża Franciszka” był prawdziwym wyborem papieskim, tak samo prawdziwym jak wybór z 1903 roku, który dał papieża św. Piusa X. Według ojca Damiena Dutertre, jednego z orędowników Tezy, Bergoglio i jego poprzednicy (i następcy) „mogą ważnie wybierać i być wybierani w Kościele” i że nie są papieżami tylko dlatego, że „nie zaakceptowali właściwie swojego wyboru do papiestwa”.[5] Z tego wynika, że nasza sytuacja w czasach Bergoglio „nie jest więc sytuacją czystego wakatu Stolicy Rzymskiej”.[6] Ks. Ricossa mówi to jeszcze wyraźniej: „Stolica jest okupowana przez niego i nie może być zajęta przez kogoś innego, dopóki wybór nie zostanie uznany przez Kościół za nieważny”.[7]

Z tego powodu my, totaliści, nie postrzegamy zwolenników Tezy jako rzeczywistych i prawdziwych sedewakantystów. Jeśli istnieje prawowity pretendent, który zasiada na tronie św. Piotra, a jego wybór był ważny, to nie jesteśmy w stanie sede vacante, jak to określił o. Benigni.

 

II. Gdzie jest hierarchia dziś?

Wielką rzeczą, o której zwolennicy Tezy mówią, że czyni ją lepszą od totalizmu, jest to, że Teza ratuje kontynuację hierarchii apostolskiej. Mówią, że w systemie totalistycznym już jej nie ma.

Najpierw przyjrzyjmy się, co oznacza apostolskość. Definicję podaje ks. Jean-Vincent Bainvel (1858-1937), dziekan wydziału teologicznego Instytutu Katolickiego w Paryżu w latach 1913-1925:

Jest to bowiem rzecz oczywista: skoro Kościół jest hierarchicznym ciałem społecznym, trzeba do niego należeć, aby mieć udział w autorytecie jego hierarchii. Bez sukcesji apostolskiej hierarchia nie jest już tą, którą ustanowił Chrystus: jest dziełem ludzkim; i nawet gdyby sakramenty tam pozostały, autorytetu by tam nie było; Władza bowiem święceń sama z siebie nie pociąga za sobą władzy jurysdykcji: jest ona związana z misją, z prawowitą sukcesją. Nie wystarczy przyznawać się do Chrystusa, ani nawet mieć sakramenty. Jesteśmy Jego ludem, jesteśmy z Jego Kościoła (zewnętrznie, powiadam), kiedy jesteśmy posłuszni pasterzom przez Niego ustanowionym, posłanym przez Niego. Dla Kościoła kwestią prawowitej sukcesji jest więc kwestią zasadniczą.[8]

Tak więc od samego początku Bergoglio jest dyskwalifikowany jako mający cokolwiek wspólnego z kontynuacją hierarchii, ponieważ jest heretykiem i apostatą, co, jak zobaczymy później, automatycznie wyklucza go z członkostwa w Kościele. Innymi słowy, nie ma nawet absolutnego minimum tego, czego potrzeba, aby być prawowitym posiadaczem kontynuacji hierarchii w Kościele Chrystusowym. Ministranci, którzy służą do mojej codziennej Mszy w szkole, są bardziej następcami apostołów niż Bergoglio, ponieważ przynajmniej ci ministranci są katolikami, podczas gdy Bergoglio nie jest. Jak mówi biskup, który wyświęca subdiakona, w swoim pouczeniu dla wyświęconego: „Wszystko, co nie jest z wiary, jest grzechem i schizmą, i jest poza jednością Kościoła”.[9]

Jak również widzimy z definicji, każdy, kto twierdzi, że jest biskupem katolickim, musi posiadać dwie rzeczy: 1) ważne święcenia i 2) legalność lub władzę jurysdykcji.

Ks. Cekada obszernie przedstawił swoje argumenty, że Bergoglio i jego kościół nie posiadają ważnych święceń.[10] Bergoglio zatem i jego biskupi są zdyskwalifikowani jako mający cokolwiek wspólnego z apostolskością Kościoła katolickiego już z dwóch powodów: 1) nie są katolikami i 2) nie posiadają ważnych święceń.

Czy zatem biskupi sedewakantystyczni, którzy mają wiarę katolicką i ważne święcenia, mają jurysdykcję? Zgodnie z Tezą nie. Ks. Nicolas Despósito, jeden z profesorów Seminarium Trójcy Przenajświętszej, napisał:

Biskupi sedewakantystyczni nie posiadają żadnego tytułu jurysdykcyjnego. Zastępcza jurysdykcja sakramentalna na forum wewnętrznym sprawowana per modum actus w spowiedzi nie może być mylona z jurysdykcją zwyczajną do rządzenia Kościołem, która należy do forum zewnętrznego, jest zwyczajowa i może być udzielona tylko przez papieża. Ponieważ biskupi sedewakantystyczni nie są częścią materialno-prawnej hierarchii Kościoła, która jest podstawą statusu prawnego, i nie mają tytułu (ani prawdziwego, pozornego, ani domniemanego) do jurysdykcji na jakimkolwiek terytorium, nie mają prawa reprezentować całego Kościoła na soborze powszechnym. Jedyną władzą, jaką mają biskupi sedewakantystyczni, jest władza święceń, która pozwala im ważnie wyświęcać kapłanów i udzielać bierzmowania.[11]

Z drugiej strony, stanowisko totalistów jest takie, że bez legalności żaden biskup, sedewakantystyczny czy jakikolwiek inny, nie może być prawdziwym następcą apostołów. W takim przypadku nie byłby prawdziwym biskupem, ale złodziejem, jak mówi nasz Pan: „Kto nie wchodzi przez bramę do owczarni owiec, ale wdziera się skądinąd, ten jest złodziej i zbójca. Lecz ten, co wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec”.[12]

Ale jak definiuje Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r., oprócz jurysdykcji zwyczajnej, którą posiada papież i biskupi diecezjalni, istnieje tak zwana jurysdykcja delegowana (która nie jest tym samym, co jurysdykcja zastępcza):

Zwyczajną jurysdykcją jest właściwość związana z urzędem na mocy prawa; Delegowana [władza to ta, która] jest powierzona osobie.[13]

W czasach, gdy Kościół miał papieży, ich prawowitość została potwierdzona mandatum, który był papieskim dokumentem zezwalającym na konsekrację biskupa, który będzie służył jako biskup w jakimkolwiek charakterze, jako biskup pomocniczy lub tytularny. Biskupom diecezjalnym przyznawano nominację kanoniczną, która wyznaczała biskupa na biskupa ordynariusza lub biskupa rezydującego.[14] Ponieważ misja Kościoła - zbawienie dusz jest prawem Bożym, a sposób, w jaki ta misja jest delegowana w czasach i miejscach, jest jedynie prawem ludzkim, tradycyjni biskupi katoliccy nie są zobowiązani do „szukania pozwolenia” od żadnej modernistycznej instytucji lub z jakiejkolwiek „hierarchii materialno-prawnej”. Ponieważ natomiast Chrystus nadal pozostaje niewidzialną Głową swojego Kościoła, w czasach, gdy nie ma widzialnej Głowy, udziela każdemu biskupowi legitymacji i obowiązku ważnego i prawnego „sądzenia, interpretowania, konsekrowania, wyświęcania, składania ofiary, chrzczenia i bierzmowania”, jak mówi obrzęd konsekracji biskupiej. Jak ujął to ks. Cekada: „To boskie prawo zawsze obowiązuje, razem z jurysdykcją od Chrystusa konieczną, by je wypełnić”.[15]

Osobiście nie wiem, dlaczego jakikolwiek tradycyjny katolik miałby mieć z tym problem. Nie ma papieża. Nie ma biskupów z jurysdykcją zwyczajną. Czy można zakładać, że ludzkie prawo kościelne przeważa nad boską misją Chrystusa, aby robić to, co tradycyjni kapłani i biskupi robią od dziesięcioleci, a mianowicie ustanawiać kościoły i misje, gdzie udzielają sakramentów i nauczania wiernym? Tak więc odpowiedź na pytanie „gdzie jest hierarchia” brzmi, że jest ona w tradycyjnych biskupach katolickich, którzy zostali ważnie i prawnie konsekrowani.

Ale nawet jeśli ktoś miałby z tym problem, to nie sprawi, że Teza będzie domyślnie prawdziwa. Ponieważ zgodnie z tą Tezą hierarchia Bergoglio, jak to ujął ks. Despósito, „cieszy się statusem prawnym, który może być usunięty tylko w drodze procesu prawnego”.[16] Prowadzi to jednak do zagadki, która jest o wiele gorsza niż jakikolwiek możliwy problem, jaki można by mieć z pozycją tradycyjnych biskupów będących prawdziwą hierarchią. Jeśli tylko hierarchia Bergoglio jest legalna, to jedynym logicznym wnioskiem jest to, że sedewakantystyczni księża i biskupi są nielegalni. Nie ma sposobu, aby Teza mogła to obejść. Jeżeli Bergoglio jest uprawniony do wskazania miejsca, w którym następuje dziedziczenie prawne, musi on również mieć prawo do wskazania miejsca, w którym nie jest ono kontynuowane. A jego kościół zrobił to, uznając za nielegalnych tych tradycjonalistycznych duchownych, którzy wywodzą swoje święcenia od arcybiskupa Pierre’a Martina Ngo Dinh Thuca:

Wreszcie, co się tyczy tych, którzy już otrzymali święcenia w ten niedozwolony sposób lub którzy być może otrzymają od nich święcenia, niezależnie od ważności święceń, Kościół nie uznaje i nie będzie uznawał ich święceń, a jeśli chodzi o wszystkie skutki prawne, uważa je za takie, jakie każdy z nich miał wcześniej, a wyżej wymienione sankcje karne pozostają w mocy aż do pokuty.[17]

Oczywiście żaden zwolennik Tezy nie powiedziałby, że ich święcenia lub misja są nielegalne. Ale to jedyny logiczny wniosek, jeśli zaakceptuje się teorię „materialno-prawnej hierarchii”. Jeśli ten system nie może być zastosowany logicznie, nie powinien być stosowany w ogóle.

 

III. Gdzie jest Kościół katolicki?

Jak już widzieliśmy z góry, zwolennicy Tezy postrzegają hierarchię Bergoglio jako legalną. Twierdzą również, że kościół Bergoglio „nie jest oddzielnym Kościołem, ale raczej opisuje fenomen modernistycznych prałatów próbujących narzucić Kościołowi katolickiemu swoją trującą religię”.[18]

Ks. Despósito ujmuje to tak:

Termin „oficjalny Kościół” należy tu rozumieć jako materialną hierarchię Kościoła katolickiego, która pozostaje taka sama przed i po Soborze Watykańskim II. Byłoby teologicznie błędne, a nawet heretyckie, formalnie określać dzisiejszą hierarchię jako Kościół katolicki. Technicznie rzecz biorąc, Vaticanum II był początkiem nowej religii, ale nie nowego Kościoła.[19]

Tutaj widzimy, jak Teza próbuje zbudować własną alternatywną rzeczywistość. Podobnie jak w nominalizmie, idea „opisuje” pewne pojęcie, które niekoniecznie pokrywa się z rzeczywistością. Rzeczy nie wyglądają tak, jak wyglądają. Przypomina to również system Kanta, w którym „fenomen” jako idea naszego umysłu nie ma w rzeczywistości w samej rzeczy, której nasz umysł nie może pojąć.[20]

Tak więc w tym wymyślonym świecie tez mogłoby wyglądać na to, że ta organizacja kościelna Jorge Mario Bergoglio nie jest Kościołem katolickim, ale, wbrew wszelkim informacjom zmysłowym, prawdziwy Kościół Chrystusowy jest w niej nadal nienaruszony.[21]

Jest to koncepcja, którą totaliści odrzucają całkowicie. Mówimy, że wybór Jana XXIII w 1958 roku był początkiem zarówno nowej religii, jak i nowego kościoła. Całkowicie niezależnie od czyichkolwiek myśli, organizacja kościelna Jorge Mario Bergoglio, która jest wyraźnie widzialną całością, albo jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, tj. Kościołem katolickim, albo nie jest. Nie ma trzeciej opcji. Dlatego przeciwnicy Tezy nazywani są totalistami, ponieważ całkowicie i totalnie odrzucamy ideę, że ta heretycka sekta Bergoglio ma cokolwiek wspólnego z prawdziwym Kościołem Chrystusowym, zarówno prawnie, jak i w rzeczywistości. Patrick Henry Omlor nazwał tę sektę „Zbójeckim Kościołem” i napisał:

Ileż to „zmian” mógłby ewentualnie doznać katolicki Kościół i nadal pozostać Kościołem? Całkowicie jawne są dla wszystkich oszalałe wysiłki nowych zbójców dążących do zniszczenia wszelkiej łączności i związków z przeszłością, do doszczętnego wymazania z pamięci wszystkich pozostałości starożytnego, prawdziwego, tradycyjnego Kościoła. Czy można myśleć, że nowy Zbójecki Kościół to Kościół katolicki, skoro tak rozmyślnie i skrupulatnie próbuje wymazać wszystko co katolickie z pamięci? Absurd nad absurdami!![22]

https://www.ultramontes.pl/zbojecki_kosciol_i.htm

A pan Omlor napisał te słowa w 1971 roku! Widzieć Kościół posoborowy jako ten sam co Kościół katolicki? Absurd nad absurdami. Dopóki ktoś nie podziela sposobu myślenia jednego z naszych byłych prezydentów, który miał trudności ze zrozumieniem znaczenia czasownika „jest”, każdy musi przyznać, że organizacja kościelna Jorge Mario Bergoglio albo jest prawdziwym Kościołem, albo nie jest. Po rzekomej ekskomunice z Kościoła w 1983 r., biskup Moisés Carmona (1912-1991), jeden z biskupów konsekrowanych przez arcybiskupa Thuca, napisał w odpowiedzi do arcybiskupa Chihuahua, Adalberta Almeidy:

Z jakiego Kościoła, abp Almeida – z tego wszchczasów – czy z nowego? Wy, apostaci, wybitni przedstawiciele Kościoła Soboru Watykańskiego II, czy macie władzę ekskomunikowania tych, którzy pozostają w Kościele wszechczasów? ... Chwałą jest dla nas ekskomunikowanie za naszą lojalność wobec Jednego, Świętego, Katolickiego i Apostolskiego Kościoła; pragniemy, aby przyszło więcej ekskomunik i aby dostąpić szczęścia umrzeć ekskomunikowanymi przez ten Kościół, który nie jest Kościołem Chrystusowym wspomaganym przez Ducha Świętego.[23]

I rzeczywiście, stanowisko biskupa Carmony, stanowisko totalistyczne i sedewakantystyczne, jest jedynym, które jest całkowicie zgodne z Pismem Świętym i Tradycją. Św. Paweł pisał do Efezjan:

Żony niech będą poddane swoim mężom jak Panu, ponieważ mąż jest głową żony, jak Chrystus jest głową kościoła: on, Zbawiciel ciała jego. Lecz jak kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony swoim mężom we wszystkim. Mężowie, miłujcie żony wasze, jak i Chrystus umiłował kościół i wydał samego siebie za niego, aby go uświęcić, oczyściwszy go obmyciem wody w słowie życia, aby sam sobie przysposobił kościół chwalebny, nie mający zmazy ani zmarszczki, albo czegoś podobnego, ale żeby był święty i niepokalany.[24]

Papież Bonifacy VIII rozpoczął swoją słynną bullę Unam Sanctam (1302) tymi słowami:

Przymuszani wiarą, zobowiązani jesteśmy wierzyć i utrzymywać, że jest jeden święty, katolicki i apostolski Kościół. I stanowczo wierzymy oraz wyznajemy, że poza nim nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów, zgodnie z tym, co mówi Oblubieniec [Kościoła] w Pieśni nad Pieśniami: „Jedna jest gołębica moja, doskonała moja, jedynaczka matki mojej, wybrana rodzicielki swojej”...[25]

My, totaliści, oświadczamy, wraz z biskupem Carmoną i panem Omlorem, że ten „Kościół” posoborowy nie ma nic wspólnego z prawdziwym Kościołem Chrystusowym. Nie możemy identyfikować organizacji kościelnej Jorge Bergoglio z Kościołem bez „zmazy ani zmarszczki”, który jest „święty i niepokalany” i „doskonały”.

Ale jeśli ktoś nadal ma wątpliwości, czy organizacja kościelna Bergoglio jest tym samym, co Kościół katolicki, nie musi wierzyć totalistom na słowo. Wszystko, co musi zrobić, to wziąć swój Katechizm [z Baltimore], spojrzeć na cztery znamiona Kościoła i zobaczyć, czy znajdzie je w kościele Bergoglio. Te cztery znamiona to:

Dlaczego Kościół katolicki jest jeden?

Kościół katolicki jest jeden, ponieważ wszyscy jego członkowie, zgodnie z wolą Chrystusa, wyznają tę samą wiarę, mają tę samą ofiarę i sakramenty i są zjednoczeni pod jedną i tą samą widzialną głową, Papieżem.

Dlaczego Kościół katolicki jest święty?

Kościół katolicki jest święty, ponieważ został założony przez Jezusa Chrystusa, który jest wszechświęty, i ponieważ naucza, zgodnie z wolą Chrystusa, świętych nauk i zapewnia środki do prowadzenia świętego życia, dając w ten sposób świętych członków każdemu wiekowi.

Dlaczego Kościół katolicki jest katolicki czy powszechny?

Kościół katolicki jest katolicki lub powszechny, ponieważ przeznaczony do trwania po wsze czasy, nigdy nie zawodzi w wypełnianiu Bożego przykazania nauczania wszystkich narodów wszystkich prawd objawionych przez Boga.

Dlaczego Kościół katolicki jest apostolski?

Kościół katolicki jest apostolski, ponieważ został założony przez Chrystusa na Apostołach i zgodnie z Jego wolą Bożą zawsze był rządzony przez ich prawowitych następców.[26]

Oczywiście pytanie, czy organizacja kościelna Bergoglio jest prawdziwym Kościołem Chrystusa, czy nie, jest czymś, w czym żaden katolik nie może mieć wątpliwości. Ale prawdziwy Kościół zawsze ma odpowiedzi i oferuje swoim członkom środki, aby rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące wiary i moralności. Dla wielu może być tak, że przesłanie totalistów, że kościół Bergoglio jest heretycką sektą, jest „trudną mową”.[27] Ale, jak powiedział kiedyś Sherlock Holmes: „Każda prawda jest lepsza niż nieokreślona wątpliwość”.[28]

 

IV. Czy Bergoglio kwalifikuje się do wyboru na papieża?

Inną istotną różnicą między tezą a totalizmem jest pytanie, czy Bergoglio został wybrany na papieża. Albo, jak to ujął ks. Dutertre:

Teza nie zgadza się z totalizmem w wyjaśnieniu, w jaki sposób ci pretendenci do papiestwa nie byli prawdziwymi papieżami.[29]

Oto kolejna poważna trudność z uniwersum Tezy, ponieważ normalny ludzki umysł nie działa w ten sposób. To tak, jakbym poprosił jednego z moich studentów, aby wyjaśnił, w jaki sposób nie jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych. Przeciętny student prawdopodobnie uznałby to pytanie za bardzo mylące, ponieważ normalny umysł chwyta, że dana osoba albo jest prezydentem, albo nie.

Niemniej jednak, w wywiadzie dla Catholic Family Podcast, biskup Sanborn powiedział, że tak, papież, który popada w herezję, ipso facto odpadnie również od członkostwa w Kościele. Aby jednak to odstępstwo od członkostwa w Kościele miało skutek prawny, winowajca musi zostać uznany przez Kościół za winnego. Podaje długą listę teologów, np. Kajetana, Billuarta, św. Roberta Bellarmina, którzy mówią to samo, co Teza, tj. że aby Bergoglio nie był prawnie papieżem-elektem, musi zostać ogłoszony takim przez Kościół, w przeciwnym razie zachowa desygnację do papiestwa, w taki sam sposób jak prezydent-elekt Stanów Zjednoczonych. Jakieś ciało prawne musi odebrać wybór, a jeśli nie zostanie odebrany, a Bergoglio się nawróci, to zostanie papieżem.[30]

Ale ten pogląd jest całkowicie fałszywy. Jak zauważył ks. Cekada, jest prawem Boskim, że osoba, która nie wyznaje wiary katolickiej, nie może być ważnie wybrana do otrzymania papiestwa.[31] Papież Pius XII naucza w Mystici Corporis (1943):

Do członków Kościoła w rzeczywistości zaliczać trzeba tych tylko ludzi, którzy sakrament odrodzenia na Chrzcie św. przyjęli i wyznają prawdziwą wiarę, a nie pozbawili się sami w niegodny sposób łączności z Kościołem, ani też władza prawowita nie wyłączyła ich z grona wiernych za bardzo ciężkie przewinienia. (...) Nie trzeba jednak sądzić, jakoby Ciało Kościoła, dlatego że imieniem Chrystusowym jest naznaczone, nawet w czasie tej doczesnej pielgrzymki, składało się wyłącznie z członków odznaczających się świętością, albo z ludzi, którzy są od Boga do wiecznej chwały przeznaczeni. (...) Albowiem nie każdy grzech, choćby i ciężką był zbrodnią, jest już tej miary, aby z samej natury swojej wyłączył człowieka z Ciała Kościoła, jak to robi schizma, herezja lub apostazja.[32]

http://rodzinakatolicka.pl/pius-xii-mystici-corporis-christi-o-kosciele-mistycznym-ciele-chrystusa/

Widzimy zatem, że Pius XII w jasnych i klarownych słowach naucza, że oddzielenie się od Kościoła katolickiego może nastąpić albo przez ekskomunikę ze strony Kościoła, albo przez oddzielenie się od niego przez popełnienie grzechu schizmy, herezji lub apostazji.

Ponadto, podobnie jak kolegium elektorskie ma władzę wyboru prezydenta, niemniej jednak ani elektorzy papiescy, ani prezydenccy nie mają władzy wybierania, kogo chcą. Kolegium elektorskie Stanów Zjednoczonych ma surowe ograniczenia, podyktowane w Konstytucji, kto może zostać wybrany na prezydenta. A te konstytucyjne kwalifikacje są takie, że prezydent-elekt musi:

1.      Bądź urodzonym w kraju obywatelem,

2.      Mieć ukończone 35 lat; i

3.      Mieszkać w Stanach Zjednoczonych od co najmniej 14-stu lat.[33]

Ilhan Omar, demokratyczna kongresmenka z Minnesoty, urodziła się w Somalii w 1982 roku i jest naturalizowaną obywatelką Stanów Zjednoczonych. W związku z tym jest konstytucyjnie nieuprawniona do wyboru na prezydenta. Nawet gdyby wystartowała, wygrała we wszystkich 50 stanach i została jednogłośnie wybrana przez Kolegium Elektorów, żadne legalne wybory nie mogą dać jej czegoś, czego nie jest w stanie otrzymać, a mianowicie prezydentury Stanów Zjednoczonych.

Podobnie, fałszywe jest to, co twierdzi ks. Duterte, że „niezadeklarowani heretycy mogą ważnie wybierać i być wybrani w Kościele”.[34] Jak wskazuje ks. Filippo Maroto, konsultant Świętego Oficjum, który pracował przy przygotowaniu Kodeksu z 1917 r., ważność wyboru papieża zależy tylko od prawa Bożego; a te przeszkody dane przez prawo Boże czynią wybór biskupa rzymskiego nieważnym. A kwalifikacje dla elektów są takie, że ma być:

1.       W pełni rozumu

2.       Płci męskiej

3.       Członkiem Kościoła, z tego powodu niewierni, heretycy i schizmatycy nie mogą być ważnie wybrani.[35]

Ale jeśli chodzi o to, czy Bergoglio jest rzeczywistym papieżem-elektem, czy nie, jest całkowicie nieistotne, co mówi biskup Sanborn, co mówi ks. Dutertre, co mówi ks. Cekada czy co ja mówię. W prawdziwym świecie Jorge Mario Bergoglio, który został ochrzczony 25 grudnia 1936 r. w Bazylice Maryi Wspomożycielki i św. Karola Boromeusza w Buenos Aires, albo

1.      jest członkiem Kościoła katolickiego; albo

2.       nie jest członkiem Kościoła katolickiego.

I to wszystko. To są jedyne dwie opcje. A jeśli jest członkiem Kościoła, jest zdolny nie tylko do bycia wybranym do papiestwa, ale także do otrzymania papiestwa.[36]

Ale jeśli ktoś nadal utrzymuje Tezę jako prawdziwą i że publiczny apostata może być ważnie wybrany do otrzymania papiestwa, może równie dobrze twierdzić, że Ilhan Omar może zostać wybrana do otrzymania papiestwa. Jeśli papież-elekt może być zwolniony z posiadania wiary katolickiej i członkostwa w Kościele, może być równie dobrze zwolniony z chrztu lub z bycia płci męskiej. Jest to logiczny wniosek, jeśli ktoś utrzymuje, że prawo ludzkie może przeważyć nad prawem Bożym.

 

V. Skąd zatem pozyskamy Papieża?

W pytaniu, w jaki sposób Kościół może ponownie uzyskać prawdziwego papieża, zasugerowano trzy teorie rozwiązania problemu:

1.      Bezpośrednia boska interwencja

2.      Niedoskonały Sobór Powszechny

3.      Teza, to jest nawrócenie Bergoglio na prawdziwą Wiarę.[37]

My, totaliści, jesteśmy często krytykowani za to, że nie traktujemy poważnie problemu sukcesji apostolskiej i po prostu mówimy, że „Bóg rozwiąże kryzys”. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego tak strasznym grzechem jest pokładanie nadziei i zaufania w Bogu. Biskup Dolan zawsze postrzegał ten kryzys jako karę od Boga, przez którą katolicy muszą zadośćuczynić, a nie jakiś wielki problem, który człowiek musi rozwiązać. Niecierpliwość związana z rozwiązaniem tego „problemu” przypomina mi pytanie apostołów skierowane do Jezusa: „Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraelowi?” A On odpowiedział: „Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w swej władzy zachował”.[38]

Prywatne objawienie najczęściej cytowane dla przywrócenia papiestwa otrzymała czcigodna Elisabetta Canori Mora (1774-1825), która była profeską z Trzeciego Zakonu Trynitarzy. Pewnego razu otrzymała wizję, w której św. Piotr zstąpił z nieba, ubrany w szaty pontyfikalne w otoczeniu aniołów i chronił wiernych przed aktami przemocy. Aby uczcić zwycięstwo nad prześladowcami i demonami, wierni zostali zaprowadzeni do stóp św. Piotra, aby złożyć mu hołd. Sam św. Piotr wybrał nowego papieża, który miał odnowić Kościół i przywrócić zakony, i ten nowy papież został uznany w każdym kraju świata za nowego Wikariusza Chrystusa.[39]

Tak więc w Boskiej interwencji św. Piotr po prostu wybiera i wskazuje, kto jest nowym papieżem. I równie dobrze może to być ktoś, kto jest już ważnie i prawnie konsekrowanym biskupem i nie ma potrzeby ustanawiania żadnej „nowej” hierarchii.

Idea niedoskonałego Soboru Powszechnego została rozwinięta przez kardynała Tomasza Kajetana (1469-1534), który mówi, że gdyby Kolegium Kardynalskie wygasło, prawo wyboru papieża przeszłoby na duchowieństwo Rzymu, a następnie na Kościół powszechny.[40] Osobiście nie popieram tego rozwiązania, ponieważ cała koncepcja „niedoskonałego Soboru Powszechnego jest zaprzeczeniem terminów; „ Sobór Powszechny” z samej swojej definicji jest „doskonały”, a w każdym razie zwołanie Soboru Powszechnego wymaga, aby zrobił to papież, co jest pewnym problemem w naszych czasach.

Ale nawet ten pomysł jest lepszy niż rozwiązanie Tezy, ponieważ przynajmniej to umieszcza rozwiązanie kryzysu w Kościele w rękach katolików, podczas gdy Teza umieszcza je w rękach Bergoglio i jego fałszywych biskupów, którzy są heretykami i apostatami. Jeśli my, totaliści, jesteśmy obwiniani lub krytykowani za pokładanie nadziei i zaufania w Bogu, a nie w ludziach,[41] chętnie przyznajemy się do winy.

 

Podsumowanie

Bp. Guérard des Lauriers skomponował swoją Tezę w 1970 roku, kiedy to jeszcze Paweł VI był pretendentem papieskim. Prawdopodobnie w jego czasach, kiedy parafie i sam Watykan były jeszcze wolne od bałwochwalstwa i otwartej akceptacji niemoralności, Teza była jeszcze akceptowalnym wyjaśnieniem kryzysu w Kościele. I być może na konklawe w 1978 r., kiedy pozostało jeszcze niewielu ważnych kardynałów, a kardynał Giuseppe Siri był silnym kandydatem do wyboru na papieża, struktura posoborowia mogła zostać uratowana. Ale w naszych czasach organizacja kościelna Jorge Mario Bergoglio nie przypomina już nawet w niewielkim stopniu Kościoła katolickiego. I dlatego Teza jest beznadziejnie przestarzała w naszych czasach. Jeśli Kościół Bergoglio jest Kościołem katolickim, to prawdziwy Kościół może wyznaczyć fałszywego papieża. A jeśli nie jest prawdziwym Kościołem, to fałszywy Kościół może wyznaczyć prawdziwego papieża.

 

____

 

 

Źródła:

 

Bainvel, Jean-Vincent

1909 Apostolicité – Dictionnaire de Théologie Catholique. Tome I. Deuxième partie. Paris: Letouzey et Ané.

 

BC

2018 The New Confraternity Edition Revised Baltimore Catechism No. 3. Elkhorn, WI: St. Jerome Library.

 

Benigni, Umberto

1913 Camerlengo. – The Catholic Encyclopedia. Volume III. New York, NY: The Encyclopedia Press.

 

Biskupek, Aloysius

1935 Ordinations. A Translation and Explanation of the Rite of Ordination. Techny, IL: Mission Press, S.V.D.

 

Cekada, Anthony

2021a Don’t Get Me Started! Vol. I. Road to Sedevacantism. West Chester, OH: St. Gertrude the Great Church.

2021b Don’t Get Me Started! Vol. II. The Controversialist. West Chester, OH: St. Gertrude the Great Church.

2021c Don’t Get Me Started! Vol. III. Whatever. West Chester, OH: St. Gertrude the Great Church.

 

CCL (Kodeks Prawa Kanonicznego)

2001 Kodeks Prawa Kanonicznego  z 1917. Edward N. Peters (ed.) San Francisco, CA: Ignatius Press.

 

Despósito, Nicolás E.

2019 The Cassiciacum Thesis. A Brief Exposition.

 

DS

1963 Enchiridion Symbolorum Definitionum et Declarationum de Rebus Fidei et Morum. Ed. 32. Freiburg im Breisgau: Herder.

 

Dutertre, Damien

2022a On the Lack of Intention to Accept the Papacy.

PL: https://novusordo-pl.blogspot.com/2022/06/o-braku-intencji-przyjecia-papiestwa-ks.html

2022b On the Canonical Crime of Heresy in Relation to the Thesis.

 

DZ

2009 The Sources of Catholic Dogma. Boonville, NY: Preserving Christian Publications.

 

Herbert, Mary Elizabeth (ed.)

1878 Life Of The Venerable Elizabeth Canori Mora. London: R. Washbourne.

 

Iribarren, Isabel

2005 Durandus of Saint-Pourçain. A Dominican Theologian in the Shadow of Aquinas. Oxford: Oxford University Press.

 

Maroto, Philippo

1919 Institutiones Iuris Canonici ad Normam Novi Codicis. Tomus II. Madrid: Editorial del Corazon de Maria.

 

Omlor, Patrick Henry

1998 The Robber Church. Stouffville, Canada: Studio Graziano.

PL: https://www.ultramontes.pl/zbojecki_kosciol_i.htm

https://www.ultramontes.pl/zbojecki_kosciol_ii.htm

https://www.ultramontes.pl/zbojecki_kosciol_iii.htm

 

Parente, Pietro et al.

1952 Dictionary of Dogmatic Theology. Milwaukee, WI: The Bruce Publishing Company.

 

Ricossa, Francesco

2016 Pope, Papacy and the Vacant See.

 

Short Explanation of the Thesis

2021 Short Explanation Why We Reject the Thesis of Guerard des Lauriers.

PL: https://novusordo-pl.blogspot.com/2021/12/krotkie-wyjasnienie-dlaczego-odrzucamy.html

 

 



[1] DZ 1823.

[2] BC 144.

[3] Benigni 1913, 217

[4] Por. Deklaracja Abp. Thuca et al. 26 Maj, 1983.

[5] Dutertre 2022a, 2.

[6] Dutertre 2022a, 8.

[7] Ricossa 2016, 18.

[8] Bainvel 1909, 1625

[9] Omne quod non est ex fide, peccatum est, schismaticum est, et extra unitatem Ecclesiæ est. Biskupek 1935, 50.

[10]Absolutely Null and Utterly Void” (2006). Cekada 2021b, 278-325. “Still Null and Still Void” (2007) Cekada 2021b, 356-381

PL: https://www.ultramontes.pl/cekada_niewazne_swiecenia.htm

[11] Despósito 2019, 8. Podkreślenie jego.

[12] J 10:1-2.

[13] KPK 197 §1.

[14] Cekada 2021b, 63-64.

[16] Despósito 2019, 6.

[17] L’Osservatore Romano, English Edition, 18 kwiecień 1983, s. 12.

[18] Dutertre 2022b, 38.

[19] Despósito 2019, 5.

[20] Parente 1952, 160, 200.

[21] Dominikanie, zgodnie z tradycją św. Tomasza z Akwinu, zaciekle atakowali nominalizm, którego głównym orędownikiem był Durandus z Saint-Pourçain. Durandus (zm. 1334), którego imię oznacza „zatwardziały” lub „wytrzymały”, był teologicznym doradcą papieża Jana XXII w Awinionie, a później biskupem diecezji Meaux w latach 1326-1334. Miał ciągłe kłopoty ze swoim zakonem z powodu jego sprzeciwu wobec nauczania św. Tomasza z Akwinu w kilku kwestiach teologicznych i filozoficznych. Istnieje uporczywa plotka, że dominikanie napisali jako epitafium na grobie Durandusa w Meaux te wersety:

 

Durus Durandus jacet hic sub marmore duro.

An sit salvandus, ego nescio nec quoque curo.

 

Co można przetłumaczyć:

„Uparty Durandus leży tutaj pod twardym marmurem.

Czy jest zbawiony, nie wiem, ani mnie to nie obchodzi”.

 

Ponieważ miejsce pochówku Durandusa nie zostało zachowane, nie możemy ani potwierdzić, ani zaprzeczyć tej plotce. Iribarren 2005, 9.

[22] Omlor 1998, 164.

[23] List do abp. Chihuahua, Adalbert Almeida, maj 1985.

[24] Efez. 5:22-27.

[25] DZ 468.

[26] BC, qq. 156-159.

[27] Por. J 6:60.

[28] Arthur Conan Doyle: The Adventure of the Yellow Face (1893).

[29] Dutertre 2022a, 1. Podkreślenie jak w oryginale.

[32] DS 3802-3803.

[33] Art. II, S. 1, n. 5.

[34] Dutertre 2022a, 2.

[35] Maroto 1919, 171-172, #784; Cekada 2021c, 248

[36] Krótkie Wyjaśnienie Tezy.

PL: https://myslkatolicka.wordpress.com/sanborn/

[37] Cekada 2021a, 383.

[38] Dzieje 1:6-7.

[39] Herbert 1878, 137-139.

[40] Cekada 2021a, 383.

[41] Por. Ps. 145:2-3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przerwa