piątek, 20 stycznia 2023

Franciszek w nowym wywiadzie: „Najpoważniejszym grzechem, jaki może popełnić misjonarz, jest prozelityzm”

 

Franciszek w nowym wywiadzie: „Najpoważniejszym grzechem, jaki może popełnić misjonarz, jest prozelityzm”

19 styczeń 2023 r

 

Tłumaczenie polskie za:

https://novusordowatch.org/2023/01/francis-worst-sin-missionary-can-commit-proselytism/

 

Wódz „Gadająca Bzdura” znów o tym gada...

 



Nikt nie chroni świata przed „pogaństwem” tak jak Jorge Bergoglio. Zaledwie tydzień temu, 11 stycznia 2023 r., argentyński apostata, zwykle nazywany przez większość ludzi „papieżem Franciszkiem”, ogłosił podczas audiencji, że katolicy, którzy nawracają, są „poganami” w sercu:

https://novusordo-pl.blogspot.com/2023/01/bergoglio-prozelityzm-to-poganstwo.html

Innym razem wyjaśnił, że uważa prozelityzm za ciężki grzech przeciwko ekumenizmowi. Obie te etykiety były wyraźnie poważnym ulepszeniem w stosunku do jego początkowego odrzucenia prozelityzmu jako zwykłego „uroczystego nonsensu”.

Każdy, kto myślał, że „grzeszny pogański nonsens” był z pewnością najgorszym, co ten „papież” powiedziałby o prozelityzmie, teraz odrzuci tę ideę.

W wywiadzie dla hiszpańskojęzycznej publikacji Mundo Negro („Czarny świat”), przeprowadzonym 15 grudnia 2022 r., ale wydanym zaledwie kilka dni temu, Bergoglio powiedział, że prozelityzm jest najgorszym grzechem, jaki może popełnić misjonarz!

Oto dokładne słowa „Wikariusza Chrystusa”, w tłumaczeniu na angielski:

Tak wiele rzeczy zmieniło się w Kościele [od Soboru Watykańskiego II], tak wiele rzeczy na lepsze... Są dwa interesujące znaki: pierwszy nieroztropny entuzjazm Soboru już zniknął, myślę o liturgicznym wzburzeniu, które prawie nie istnieje. I pojawia się antysoborowy opór, opór wobec Soboru, jakiego wcześniej nie widziano, co jest typowe dla każdego procesu dojrzewania. Ale tak wiele rzeczy się zmieniło... Od strony misyjnej szacunek dla kultur, inkulturacja Ewangelii jest jedną z wartości, które pośrednio wynikają z Soboru. Inkulturuje się wiarę, a Ewangelia przyjmuje kulturę swoich ludzi, jest ewangelizacja kultury. Inkulturacja wiary i ewangelizacja kultury to te dwa nurty, a kiedy mówię o ewangelizacji kultury, nie mówię o redukcjonizmie kultury, ideologizacji kultur czy tym podobnych, co jest dziś poważną pokusą, ale mówię o ewangelizacji, o głoszeniu i niczym więcej, z wielkim szacunkiem. Dlatego najcięższym grzechem, jaki misjonarz może popełnić, jest prozelityzm.  Katolicyzm to nie prozelityzm.

(Javier Fariñas Martín, „África es original. África te sopapea'”  Mundo Negro, 13 stycznia 2023 r.; podkreślenie dodane. Tłumaczenie na język angielski dostępne na Catholic Conclave .)

Już w przeszłości Franciszek wykazał się kompetentnym zrozumieniem powagi grzechu:

W każdym razie interesujące jest to, że fałszywy papież próbuje tutaj przeciwstawić prozelityzm [nawracanie] – termin, którego nigdy tak naprawdę nie zdefiniował – z „głoszeniem [Ewangelii] z wielkim szacunkiem”, jak gdyby nie można było nawracać z szacunkiem.

Zazwyczaj Franciszek używa terminu prozelityzm w znaczeniu przekonywania innych do prawdy wiary katolickiej, co potępia. Podejście, które aprobuje, to „dawanie świadectwa”, przez które zasadniczo rozumie pomaganie potrzebującym z szerokim uśmiechem. Bergoglio jasno wyrażał się w przeszłości, nawet zaledwie kilka dni temu, że próba przekonania ludzi o prawdziwości religii rzymskokatolickiej jest verboten [zabroniona]:

Kiedy Franciszek był nowy na scenie, apologeci Novus Ordo bronili go, mówiąc, że kiedy mówi „prozelityzm”, ma na myśli manipulacyjny i nieuczciwy sposób ewangelizacji – ale to było tylko myślenie życzeniowe i spin doctoring z ich strony:

Panie i panowie! Żyjemy w dziwacznych czasach. Dawno minęły czasy, kiedy to protestancki prozelityzm został potępiony przez papieża – nie dlatego, że to prozelityzm, ale dlatego, że był protestancki!

Właśnie dzisiaj Franciszek przyjął delegację ekumeniczną z Finlandii i delegację buddyjską z Kambodży. Finom wyraźnie oznajmił, że są dziećmi Bożymi, prawdziwymi wierzącymi, usprawiedliwionymi przed Najwyższym i na drodze wiecznego zbawienia. Herezje były oszałamiające, ale wcale nie niezwykłe dla fałszywego papieża:

Buddystom Franciszek mówił o nawróceniu. Nie chodzi oczywiście o nawrócenie do Jezusa Chrystusa czy katolicyzmu, ale o nawrócenie ekologiczne dla zdrowszej planety. Wychwalał „głębokie bogactwo” buddyzmu w tym względzie, szczególnie przywołując nauki Buddy, „w tym praktyki metta, które obejmują niekrzywdzenie żywych istot (por. Metta Sutta sn 1,8) i prowadzenie prostego stylu życia...” (źródło).

Zauważcie, że Franciszek nie ma problemu z nawracaniem na swój program ekologiczny. Nie chce jedynie, aby ludzie byli przekonywani do Katolicyzmu:

Nawrócenie ekologiczne ma miejsce, gdy nazywa się ludzkie korzenie obecnego kryzysu ekologicznego; kiedy prawdziwa skrucha prowadzi do spowolnienia lub zatrzymania trendów, ideologii i praktyk, które są krzywdzące i lekceważące dla Ziemi, i kiedy ludzie angażują się w promowanie modeli rozwoju, które leczą rany zadane przez chciwość, nadmierne poszukiwanie zysków finansowych, brak solidarności z sąsiadami i brak szacunku dla środowiska.

(Antypapież Franciszek, Przemówienie do delegacji buddyjskiej z Kambodży, 19 stycznia 2023)

Spójrzcie na to, Franciszek mówi buddystom o „prawdziwej skrusze”! Dobrze, że kontekst, w którym przemawia, nie jest kontekstem katolicyzmu, w przeciwnym razie popełniłby „najcięższy grzech, jaki może popełnić misjonarz”!

I ten oto sposób argentyński „papież” uchronił kambodżańskich buddystów przed pogaństwem!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przerwa