środa, 14 grudnia 2022

Franciszek upamiętnia „Światowy Dzień Gór”

 

Franciszek upamiętnia „Światowy Dzień Gór”

12 grudnia 2022 r.

 

Tłumaczenie polskie za:

https://novusordowatch.org/2022/12/francis-commemorates-world-mountain-day/

Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięte z Biblii Wujka (1962)

 

Cokolwiek, byle nie Katolicyzm...

 



Jezuicki apostata Jorge Bergoglio – „papież” Franciszek – znalazł jeszcze jedną rzecz, o którą człowiek musi się martwić, a która odwróci jego uwagę od zbawienia swojej duszy. Tym razem fałszywy papież zwrócił uwagę wszystkich na znaczenie troski o góry.

Zrobił to w ramach swoich uwag na modlitwie Anioł Pański z 11 grudnia 2022 r. Zanim jednak do tego doszło, najpierw po raz kolejny bluźnił św. Janowi Chrzcicielowi, jak to czynił wiele razy w przeszłości, oskarżając go o zwątpienie w to, że Jezus z Nazaretu był naprawdę Mesjaszem.

W swojej idiotycznej refleksji nad tekstem Ewangelii na tamte dni (Mt 11:2-11) „Ojciec Święty” argumentował, co następuje:

W istocie Jana, gdy słyszy opowiadanie o dziełach Jezusa, ogarniają wątpliwości, czy rzeczywiście On jest Mesjaszem, czy też nie. W istocie on myślał o Mesjaszu surowym, który gdy przyjdzie, zaprowadzi z mocą sprawiedliwość, karząc grzeszników. Oto tymczasem Jezus ma dla wszystkich słowa i gesty współczucia, w centrum Jego działania jest miłosierdzie, które przebacza, dzięki czemu „niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię” (w. 5)

https://www.vatican.va/content/francesco/pl/angelus/2022/documents/20221211-angelus.html

Nie tylko jest to złe, ale także nie ma żadnego sensu.

Zauważcie, że Franciszek twierdzi, po pierwsze, że Chrzciciel miał wątpliwości co do tożsamości Jezusa, gdy „słyszy opowiadanie o dziełach Jezusa” i identyfikuje te dzieła jako uzdrowienie chorych itp. Jednak to właśnie te Jego dzieła nasz Pan dostarcza jako dowód Swojej mesjańskiej godności w odpowiedzi na (domniemane) wątpliwości. Gdyby więc interpretacja Franciszka była poprawna, Jan Chrzciciel otrzymałby jako potwierdzenie mesjaństwa Chrystusa opowiadanie o tych samych dziełach, które sprawiły, że początkowo zwątpił w to mesjaństwo. Cóż za idiotyczna linia argumentacji!

W każdym razie już kilka razy odnosiliśmy się do tej fałszywej tezy Bergoglio na tym blogu, więc po prostu podlinkujemy do naszych wcześniejszych postów:

Twierdzenie Franciszka, że Chrzciciel zwątpił w to, że Jezus jest Mesjaszem, jest tak nie na miejscu, że nawet strona internetowa Where Peter Is nie zgadza się z nim: „Jan już wiedział, że Jezus był tym jedynym – wiedział, że jest Mesjaszem. Ale chciał, aby jego zwolennicy przekonali się sami” – pisze tam Michael Najim.

W każdym razie możemy teraz przejść do tego, co powiedział papieski pretendent po bluźnierczym traktowaniu o św. Janie. Zauważył między innymi:

Dziś przypada Światowy Dzień Gór, który zachęca do uznania znaczenia tego wspaniałego bogactwa dla życia planety i ludzkości. Tegoroczny temat: „Kobiety przenoszą góry” – to prawda, kobiety przenoszą góry! – przypomina nam o roli kobiet w trosce o środowisko i w zachowywaniu tradycji społeczności regionów górskich. Od ludzi gór uczymy się poczucia wspólnoty i wędrowania razem.

https://www.vatican.va/content/francesco/pl/angelus/2022/documents/20221211-angelus.html

To jest „papieski” komentarz w A.D. 2022. Po prostu nie moglibyście tego zmyślić.

„Międzynarodowy Dzień Gór 2022 jest okazją do promowania równości płci, a tym samym przyczynienia się do poprawy sprawiedliwości społecznej, źródeł utrzymania i odporności”,  wskazuje Vatican News, cytując oficjalną stronę internetową tego Międzynarodowego Dnia.

Ale dlaczego jesteśmy zaskoczeni? W 2018 roku Obserwatorium Watykańskie zorganizowało konferencję na temat dbania o meteoryty (tak, dobrze przeczytaliście). W Szwajcarii wielu posoborowian opłakiwało topnienie lodowca w 2019 roku. Zaledwie tydzień temu Vatican News poinformował o Światowym Dniu Gleby.

„Gleba, woda, góry, wszystko jest wyrazem czułości Boga”, pisał ckliwy poeta Bergoglio w swojej niekończącej się ekoencyklice Laudato si' z 2015 r  . (n. 84). Chociaż jest to prawda, prawdą jest również, że nie zostaliśmy stworzeni dla gleby, wody czy gór. Zostaliśmy stworzeni do nadprzyrodzonego i wiecznego zjednoczenia z Bogiem Stwórcą, a wszystko będzie stracone, jeśli tego nie osiągniemy: „Cóż bowiem pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swojej szkodę poniósł?” (Mk 8:36).

https://www.vatican.va/content/francesco/pl/encyclicals/documents/papa-francesco_20150524_enciclica-laudato-si.html

Co ciekawe, nawrócenie na prawdziwą religię i cnotliwe życie z pomocą łaski Bożej jest jedyną rzeczą, której Franciszek nigdy nie głosi światu – w najlepszym razie tylko tym, którzy już w to wierzą – podczas gdy nalega, aby wszyscy nawrócili się na czystą energię, na przykład.

A teraz byśmy sprawowali też lepszą opiekę nad górami, bo, wiecie rozumiecie, kobiety i mniejszości i wędrowanie razem.

W Watykanie nie pozostało już nic katolickiego.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przerwa