Franciszek przyjmuje niesławnego apostatę New Age Richarda Rohra na prywatnej audiencji
21 czerwca 2022
Tłumaczenie polskie za:
https://novusordowatch.org/2022/06/francis-receives-richard-rohr-in-audience/
Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięte z Biblii Wujka (1962)
Synteza wszystkich herezji w jednej osobie…
20 czerwca 2022 r. watykańskim biuletynie prasowym podano, że Jorge Bergoglio („Papież Franciszek”) przyjął na prywatnej audiencji ks. Richarda Rohra OFM (ur. 1943), założyciela neopogańskiego Center for Action and Contemplation [Centrum Działania i Kontemplacji] w Albuquerque w Nowym Meksyku.
https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2022/06/20/0473/00973.html
https://novusordowatch.org/francis/
Rohr, Amerykanin, od dawna cieszy się dużą popularnością w Stanach Zjednoczonych, ale nie w dobry sposób. Można powiedzieć, że jest on wersją New Age piekłoszczaka [oryg. ang. „hellboy”] Jamesa Martina SJ, kolejnego gorszyciela, którego Franciszek aprobuje i któremu udzielił spotkania. Na Twitterze Martin z ekscytacją ogłosił spotkanie Franciszka z „ks.” Rohrem jako spotkanie „dwóch wielkich mistrzów duchowych”.
https://novusordowatch.org/2017/04/francis-appoints-james-martin-vatican-communications/
https://novusordowatch.org/2021/06/francis-endorses-james-martin/
https://twitter.com/JamesMartinSJ/status/1538836675153084418
Nie ma wątpliwości, że zarówno Rohr, jak i Bergoglio wyznają tę samą religię, po prostu nie jest to katolicyzm.
Oficjalnie franciszkanin, Rohr nie jest zwykle widziany w habicie. W rzeczywistości szybkie sprawdzenie na YouTube wskazuje, że jego typowy strój to ubrania cywilne. To oczywiście dobrze, żeby nikt nie pomylił go z katolickim księdzem.
Jednak na spotkanie ze swoim szefem w Watykanie Rohrowi udało się wykopać swoją starą franciszkańską szatę, jak pokazują oficjalne zdjęcia Watykanu [z linku poniżej]. Jak widać również na tych zdjęciach, prezentem od Rohra dla Franciszka była kopia hiszpańskiego wydania jego odrażającego i niezwykle niebezpiecznego dzieła The Universal Christ: How a Forgotten Reality Can Change Everything We See, Hope For and Believe [Uniwersalny Chrystus: jak zapomniana rzeczywistość może zmienić wszystko, co widzimy, na co mamy nadzieję i w co wierzymy] (2019).
https://photo.vaticanmedia.va/en/5884-20-06-2022RevdoRichardRohr
https://www.amazon.com/exec/obidos/ASIN/B07B77R8T7/
Zanim przyjrzymy się bliżej tej bluźnierczej książce, nastąpi jeszcze kilka notatek biograficznych na temat Richarda Rohra.
Obecnie 79-letni Rohr pochodzi z Topeka w stanie Kansas, gdzie został wyświęcony w 1970 r., prawdopodobnie z rąk bp. Ignatiusa Strecker (w Internecie nie ma informacji, kto faktycznie udzielił mu święceń kapłańskich). Z okazji 50. rocznicy swego istnienia modernista Rohr wspominał: „To była piękna ceremonia święceń. Byłem młody i podekscytowany; moje włosy były długie (miałem kiedyś włosy!) i nosiłem kolorowe szaty w kwiaty, których pewnie teraz bym się wstydził.”
https://www.catholic-hierarchy.org/bishop/bstrecker.html
Ważność święceń Rohra jest wątpliwa i dlatego należy je uznać za nieważne w praktycznym porządku. Są wątpliwe, ponieważ zastosowano zrewidowany ryt Novus Ordo z 1968 r. (wtedy był obowiązkowy), który pomija jedno ze słów uznanych za istotne dla ważności przez papieża Piusa XII w 1947 r. Ponieważ Strecker był jednak ważnie wyświęconym biskupem, nie można wykluczyć, że Rohr jest w rzeczywistości ważnie wyświęconym księdzem.
https://novusordowatch.org/2018/06/unholy-orders-50-years-invalid-ordinations/
https://www.papalencyclicals.net/pius12/p12sacrao.htm
PL: http://rodzinakatolicka.pl/pius-xii-sacramentum-ordinis-o-swieceniach/
Jako franciszkanin, Rohr był pierwszym członkiem ich Prowincji Św. Jana Chrzciciela i prowadził swoje początkowe intrygi teologiczne w archidiecezji Cincinnati w stanie Ohio, gdzie szybko zyskał rozgłos jako charyzmatyczny mówca i lider młodzieży. Poniższy fragment z gazety przedstawia młodego brata Richarda (po prawej):
https://www.newspapers.com/clip/104172311/ordination-of-friar-richard-rohr/
Niestety apostazja Rohra – lubi nazywać ją „alternatywną ortodoksją” – sięga dziesięcioleci. Jest tak zły, że nawet wielu posoborowian nie może go znieść.
Poniższe linki do kilku publikacji Novus Ordo dostarczają więcej informacji na temat religijnych idei nieszczęsnego człowieka, w tym jego poparcia dla okultystycznych/pogańskich praktyk:
https://www.catholicculture.org/culture/library/view.cfm?id=655
https://www.catholicculture.org/culture/library/view.cfm?id=649
http://lospequenos.org/RohrDossier/index.htm
https://www.catholicculture.org/commentary/i-am-richard-hear-me-rohr/
https://www.catholicculture.org/culture/library/view.cfm?id=6819
https://lepantoin.org/archbishop-wester-feeding-flock-wolves/
https://www.catholicculture.org/commentary/subversive-ambiguity-father-martin-and-friends/
To przerażająca myśl, ale Rohr jest także mistrzem rekolekcyjnym. W marcu 1997 r. przemawiał na homoseksualistycznej konferencji New Ways Ministry [Duszpasterstwa Nowych Dróg] (oczywiście, ponieważ została ona zaaprobowana przez „Papieża”), gdzie podzielił się niektórymi swoimi doświadczeniami z rekolekcji.
https://novusordowatch.org/2021/12/francis-endorses-new-ways-ministry/
Jego wystąpienie nosiło tytuł „Ruch mężczyzn: homoerotyzm i homofobia”. Poniższe cytaty pochodzą z tej rozmowy (UWAGA! Nieprzyzwoita treść przed nami):
„Nagość, muszę to skomentować, jest dla mnie naprawdę niesamowita. Mógłbym wygłosić całą przemowę właśnie na ten temat. Nigdy nie zachęcam do nagości jako takiej, ale to się zawsze zdarza. Zwykle będę miał czwartego dnia pięciodniowych rekolekcji taki dzień, w którym wyślę ich do kanionów lub samotnie na pustynię. Przygotowywałem ich na ten dzień. Wielu mężczyzn, a także kobiet, z pewnością nigdy nie spędzało dnia samotnie, w samotności. A potem tej nocy wracamy i zastanawiamy się: co wydarzyło się w kanionach gdy byliśmy sami?
No cóż, zawsze znajdzie się taki, który przy tym podniesie rękę i ze wstydem przyzna, że kiedy tam wyszedł, zdjął całe swoje ubranie. A potem w całym pokoju rozlegają się chichoty — mogę to po prostu przewidzieć, zdarza się to za każdym razem — w całym pokoju rozlegają się chichoty. 'Oh! Ja też!’ Ja też!’. Ja też!’ W męskiej psychice jest coś odnośnie nagości – a teraz studiowałem rytuały inicjacyjne – to powszechne. Chłopcy zawsze się rozbierają, jak widać w [na przykładzie] szałasach potu.
I myślę, że jest to pragnienie pozbycia się całej tej osobowości. Wszystkie te rzeczy, którym musisz sprostać — płacisz wysoką cenę za bycie patriarchą. A feminizm czasami nie był ku temu wystarczająco przychylny. Płacisz dużą cenę za role, tytuły, znaczenie, władzę i znaczenie, a mężczyzna po prostu znajduje wszystkie możliwe sposoby, aby to zdjąć, zdjąć to. Zawsze mi mówią, że musieli to zrobić i to niesamowite, jak często zdarzają się cudowne rzeczy w tym siedzeniu nago w słońcu – jak gdyby odsłoniętym”.
„Często urządzamy ogniska i wiem, że niektórzy z was byli tam, gdzie to się dzieje, więc wiecie, o czym mówię. Zawsze, zawsze, są jacyś faceci – to znaczy, czy to jest u nich w genach? — rozbiorą się i będą musieli przeskoczyć ten ogień, parząc sobie jaja. . . . Nie wiem, co to jest. To „prawdziwi” mężczyźni, którzy potrafią przeskoczyć ogień nago”.
„To nie jest część mojego programu, który powinni… . . po prostu mamy ognisko, a potem, jak można było przewidzieć, mężczyźni zaczynają robić te same, cholerne [sic] rzeczy, i tak w kółko. Jest to głębokie pragnienie, by się rozebrać, by jakoś nawet zaryzykować nagość przed sobą. Aby odsłonić siebie. To naprawdę dość archetypowe. Wcale nas to nie powinno dziwić, prawda? Chodzi mi o to, że tak naprawdę jest wszystko, co kocha się, oczywiście – czy możesz mnie kochać, gdy widzisz mnie w mojej nagości? Czy nadal mógłbym być piękny, czy nadal mógłbym być dla ciebie atrakcyjny w mojej nagości? Czy widzisz to wszystko i nadal pragniesz mnie?”
(Cyt. w Stephanie Block, „Coloring Outside the Lines”, The Wanderer [22 maja 1997]; ponownie opublikowany w Catholic Culture.)
https://www.catholicculture.org/culture/library/view.cfm?id=649
Jeśli uważacie, że to jest złe, poczekajcie, aż zobaczycie, co dzieje się teologicznie między uszami tego franciszkanina.
W rzeczywistości przyjrzymy się teraz niektórym treściom znajdującym się w The Universal Christ, książce, którą przekazał „Papieżowi” Franciszkowi 20 czerwca. Spoiler alert: „Uniwersalny Chrystus” głoszony przez Richarda Rohra jest fałszywym chrystusem, rodzajem antychrysta.
Ta książka zawiera tak wielu głupot, że szybko przestaje się próbować liczyć herezje wypowiedziane wprost, domniemane, sugerowane lub zachęcane. Oto mały wybór duchowych śmieci, które Rohr przedstawia nieszczęsnemu czytelnikowi (numery stron są oparte na elektronicznym wydaniu Kindle i mogą nie pasować idealnie do wersji drukowanej):
• „Kiedy Chrześcijanie słyszą słowo ‘wcielenie’, większość z nas myśli o narodzinach Jezusa, który osobiście zademonstrował radykalną jedność Boga z ludzkością. Ale w tej książce chcę zasugerować, że pierwsze wcielenie było momentem opisanym w Genesis 1, kiedy Bóg złączył się w jedności z fizycznym wszechświatem i stał się światłem wewnątrz wszystkiego”. (The Universal Christ, s. 12)
• „Wcielenie zatem to nie tylko ‘Bóg staje się Jezusem’. Jest to wydarzenie o wiele szersze, dlatego Jan najpierw opisuje obecność Boga w ogólnym słowie ‘ciało’ [J 1:14]. Jan mówi o wszechobecnym Chrystusie, którego Caryll Houselander tak żywo spotkał, Chrystusie, którego reszta z nas nadal spotyka w innych ludziach, w górze, w źdźble trawy lub w szpaku”. (s. 12)
• „Wszystko, co widzialne, bez wyjątku, jest wylaniem Boga”. (s. 12)
• „Dla was, którzy kochaliście Jezusa … czy uznajecie, że każdy Bóg godny tego imienia musi przekraczać wyznania i denominacje, czas i miejsce, narody i grupy etniczne oraz wszelkie kaprysy płci, rozciągające się do granic wszystkiego, co możemy zobaczyć, cierpieć i czym możemy cieszyć się?” (s. 36; kursywa w oryginale)
• „Kiedy patrzysz swojemu psu w twarz, na przykład, tak jak często patrzyłem na mojego czarnego labradora, Wenus, naprawdę wierzę, że widzisz kolejną inkarnację Boskiej Obecności, Chrystusa”. (str. 51)
• „Nasze nieodłączne ‘podobieństwo do Boga’ zależy od obiektywnego połączenia danego przez Boga w równym stopniu ze wszystkimi stworzeniami, z których każde nosi boskie DNA w unikalny sposób”. (str. 60)
• „Bóg kocha rzeczy, stając się nimi”. (s. 113)
• „W mitycznej wyobraźni myślę, że Maryja intuicyjnie symbolizuje pierwsze Wcielenie — lub Matkę Ziemię, jeśli mi pozwolicie”. (s. 122)
• „W Maryi ludzkość powiedziała Bogu nasze wieczne tak. Tak, którego nie można cofnąć”. (s. 127; kursywa w oryginale)
• „Kiedy Jezus wypowiedział słowo ‘To jest Ciało moje’, wierzę, że mówił nie tylko o chlebie tuż przed nim, ale o całym wszechświecie, o wszystkim, co jest fizyczne, materialne, a także wypełnione duchem. […] Jego twierdzenie i nasze powtarzanie rozbrzmiewają w całym stworzeniu, zanim również osiedlą się w jednym kawałku chleba”. (s. 131)
• „Szczerze i bez naciągania, mój pies Wenus nauczył mnie więcej o „prawdziwej obecności” w ciągu piętnastu lat niż jakikolwiek podręcznik teologiczny”. (s. 131-132)
• „Jakby spożywanie jego ciała nie wystarczyło, Jezus popycha nas w jeszcze dalszych i bardziej przerażających kierunkach, dodając symbolikę odurzającego wina, gdy podnosimy kielich i mówimy o całej cierpiącej ludzkości: ‘To jest krew moja’” ( s. 132)
• „Chleb i wino razem są zastępstwem dla samych elementów wszechświata, które również komunikują wcieloną obecność i cieszą się nią”. (s. 133; kursywa w oryginale)
• „Prawdziwy wierzący spożywa to, czego boi się zobaczyć i boi się zaakceptować: Wszechświat jest Ciałem Boga, zarówno w swojej istocie, jak i cierpieniu”. (s. 134; kursywa w oryginale)
• „Jezus zawsze obiektywnie był Uniwersalnym Chrystusem, ale teraz jego znaczenie dla ludzkości i dla nas stało się wszechobecne, osobiste i atrakcyjne dla tych, którzy chcieli przez niego spotkać Rzeczywistość. Wielu spotyka Boską Rzeczywistość bez tego skrótu i musimy być w tym szczerzy. Nie mogę udowodnić, że Jezus jest drogą na skróty, ani nie potrzebuje mnie do…”. (s. 178; kursywa w oryginale)
• „Kiedy znajdziemy naprawdę zdrową i świętą postawę wobec „ziemskich” rzeczy, takich jak pieniądze i seks, Tajemnica Wcielenia w końcu odniesie pełne zwycięstwo…”. (s. 237)
Wow! Jakiej herezji ten człowiek nie chce promować? Rohr tkwi po szyję w überheretyckiej mieszaninie składającej się z elementów immanentyzmu, emanacjonizmu, naturalizmu, panteizmu, teilhardyzmu, psychologii jungowskiej i innych.
https://www.newadvent.org/cathen/07682a.htm
Nic dziwnego, że w myśli Rohra nie ma miejsca na dogmat o grzechu pierworodnym, jak nieomylnie nauczał Sobór Trydencki. W rzeczywistości Rohr twierdzi, że grzech pierworodny został po raz pierwszy wprowadzony przez św. Augustyna i że „nigdy nie jest wymieniony w Biblii” (s. 60) – to oczywiście całkowite kłamstwo. Dalej twierdzi, że grzech pierworodny „jest tylko teorią, chociaż niektóre grupy uważają go za odwieczny dogmat. Wczesny kościół nigdy o tym nie słyszał…” (s. 139). Znowu bezczelne kłamstwo.
http://traditionalcatholic.net/Tradition/Council/Trent/Fifth_Session,_First_Decree.html
Nie trzeba dodawać, panie i panowie, że nie-wielebny Richard Rohr również nie wierzy w piekło, miejsce wiecznej kary dla niegodziwych. Pisze: „Nieskończona miłość, miłosierdzie i przebaczenie są trudne do wyobrażenia dla ludzkiego umysłu, więc wydaje się, że większość ludzi potrzebuje pojęcia piekła, aby zachować swoją logikę zemsty, sprawiedliwej kary i sprawiedliwego świata, tak jak to rozumieją. Bóg nie potrzebuje piekła, ale wydaje się że my potrzebujemy” (s. 183).
Oprócz bluźnierstwa i herezji zawartej w tym stwierdzeniu, wydaje się ono również sprzeczne z codziennym doświadczeniem. Czy nie wydaje się, że współczesny człowiek jest o wiele bardziej skłonny zaakceptować ideę „nieskończonego miłosierdzia dla wszystkich” (jeśli chcemy to tak nazwać) niż ideę wiecznego potępienia?
Tak czy inaczej, poniższe linki dostarczają mocnych argumentów obalających zaprzeczanie piekła:
https://novusordowatch.org/2021/11/gods-mercy-eternity-hell-carol-meyer/
PL: https://novusordo-pl.blogspot.com/2021/12/miosierdzie-boze-i-wiecznosc-pieka.html
https://www.youtube.com/watch?v=cmkRXw-n_Kw
Nie możemy dać się zwieść lub być pod wrażeniem faktu, że wesoły franciszkanin cytuje Pismo Święte na poparcie swoich apostatycznych idei — wszyscy heretycy odwołują się do Biblii, aby poprzeć swoje fałszywe doktryny. W swoim Drugim Liście Papież św. Piotr ostrzegał, że „nieuczeni i niestateczni przekręcają” nie tylko listy św. Pawła, ale także „inne Pisma na swoją własną zgubę” (2 P 3:16). Rzeczywiście, wiemy z Ewangelii św. Łukasza (4:1-13), że sam diabeł cytuje Pisma Święte w swoich wysiłkach manipulowania i oszukiwania!
Oprócz The Universal Christ, „Ks.” Richard napisał także wiele innych książek, w tym The Divine Dance: The Trinity and your Transformation (2016), The Enneagram: A Christian Perspective (2018) oraz Every Thing is Sacred: 40 Practices and Reflections on the Universal Christ (2021). Tyle w temacie.
Niewielu duchownych w posoborowym kościele jest tak bezczelnych i szczerych w swojej heretyckiej deprawacji jak Rohr. W 2014 roku opublikowaliśmy dwa posty o apostazji tego „duchowego przywódcy”, do których warto wrócić:
https://novusordowatch.org/2014/03/richard-rohr-modernism/
https://novusordowatch.org/2014/07/another-heresy-richard-rohr/
Oczywiście z Bergoglio u steru w Rzymie Rohr wie, że nie ma się czym martwić – przynajmniej dopóki nie zostanie „odnowicielem”, który próbuje cofnąć Vaticanum II.
Nasz Błogosławiony Pan ostrzegał, że „powstanie wielu fałszywych proroków i zwiodą wielu” (Mt 24:11). Nie ma wątpliwości, że franciszkański apostata Richard Rohr jest jednym z nich. Jest to właśnie jeden z fałszywych nauczycieli, których potępił św. Paweł: „Przyjdzie bowiem czas gdy [ludzie] zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie nauczycieli - mając uszy chciwe pochlebstwa i od prawdy słuch z pewnością odwrócą, a obrócą się ku baśniom” (2 Tm 4:3-4).
Rohr jest niezwykle niebezpieczny, nie tylko ze względu na swoje fałszywe doktryny, ale także ze względu na przystępny styl pisania i ujmującą osobowość. Trucizna jest zawsze o wiele bardziej niebezpieczna, gdy jest zmieszana z cukrem i podawana z uśmiechem przez kogoś, kto wydaje się uprzejmy.
A teraz, dzięki aprobacie „papieża” Franciszka, stał się o wiele bardziej niebezpieczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz