środa, 18 sierpnia 2021

Podwójne standardy Franciszka: tradycyjna Msza łacińska zabroniona, posługa anglikańska jest w porządku

 

Podwójne standardy Franciszka: tradycyjna Msza łacińska zabroniona, posługa anglikańska jest w porządku

6 sierpnia 2021

 

Tłumaczenie polskie za:

https://novusordowatch.org/2021/08/francis-no-traditional-mass-anglican-service-fine/

Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięte z Biblii Wujka (1962)

 

 

Gdyby nie miał podwójnych standardów, nie miałby w ogóle żadnego standardu!

 


 

 

16 lipca 2021 r. „Papież” Franciszek (Jorge Bergoglio) dał do zrozumienia, że ​​nie ma miłości do tradycyjnego rzymskiego rytu Mszy Świętej Katolickiej, zwanego również jako Msza Trydencka, który został skodyfikowany przez św. Piusa V w XVI wieku. Jest to doskonały kult skierowany do Trójcy Przenajświętszej i liturgiczny wyraz wiary rzymskokatolickiej.

Z drugiej strony istnieje liturgia sięgająca XVI wieku, którą ten fałszywy papież aprobuje: liturgia heretycko-schizmatyckiego „Kościoła Anglii”, ludzkiej instytucji założonej przez króla Henryka VIII po tym, gdy papież Klemens VII, nieskażony przez Amoris Laetitia, czy „boga niespodzianek”, odmówił spełnienia jego prośby o unieważnienie małżeństwa. W końcu „co… Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mk 10,9), w tym też i król Anglii.

Jest to historia, o której pisaliśmy już wcześniej, ale po Bergoliańskim ataku na tradycyjną Mszę katolicką za pomocą jego motu proprio Traditionis Custodes, warto przypomnieć, co miało miejsce 26 lutego 2017 r., w Rzymie.

https://novusordowatch.org/2021/07/traditional-mask-is-off-tradcast-express-136/

https://novusordowatch.org/2021/07/francis-kills-summorum-pontificum/

W tym dniu Franciszek odwiedzał anglikański kościół parafialny w Rzymie. Podczas sesji pytań i odpowiedzi, w której papieski oszust spontanicznie odpowiadał na pytania ludzi, opowiedział anegdotę o praktykach ekumenicznych z anglikanami w swojej ojczyźnie w Argentynie.

http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2017/02/26/pope_catholics_and_anglicans,_brothers_and_sisters_in_chris/en-1295193

Spójrz na to, co powiedział Bergoglio i nie zapomnij później zamknąć ust:

A potem jest moje doświadczenie. Byłem bardzo zaprzyjaźniony z anglikanami w Buenos Aires, ponieważ tył parafii Merced był połączony z katedrą anglikańską. Byłem w bardzo przyjacielskich stosunkach z biskupem Gregorym Venablesem, bardzo przyjacielskich. Ale jest też inne doświadczenie: na północy Argentyny są misje anglikańskie z aborygenami, a biskup anglikański i biskup katolicki pracują razem i nauczają. A kiedy ludzie nie mogą iść w niedzielę na katolickie święto, idą do anglikanów, a anglikanie do Katolików, ponieważ nie chcą spędzić niedzieli bez świętowania; i pracują razem. A tutaj [w Watykanie] Kongregacja Nauki Wiary wie o tym. I razem angażują się w działalność charytatywną. I obaj biskupi są przyjaciółmi i obie wspólnoty są przyjacielskie.

Myślę, że jest to bogactwo [skarb], które nasze młode Kościoły mogą wnieść do Europy i Kościołów, które mają wielką tradycję. I dają nam solidność bardzo, bardzo zadbanej i bardzo przemyślanej tradycji. To prawda — ekumenizm w młodych Kościołach jest łatwiejszy. To prawda. Ale wierzę, że – i wracam do drugiego pytania – ekumenizm jest być może bardziej solidny w badaniach teologicznych w bardziej dojrzałym Kościele, starszym w badaniach, w badaniu historii, teologii, liturgii, tak jak Kościół w Europie. I myślę, że dobrze by nam zrobiło, dla obu Kościołów: stąd, z Europy, aby wysłać kilku seminarzystów, aby mieli doświadczenie duszpasterskie w młodych Kościołach, tak wiele się nauczyliśmy. Wiemy [że] przychodzą oni z młodych Kościołów, aby studiować w Rzymie, przynajmniej Katolicy. Ale wysłanie ich, aby zobaczyli, uczyli się od młodych Kościołów, byłoby wielkim bogactwem w sensie, o którym mówiłeś. Ekumenizm jest tam łatwiejszy, jest łatwiejszy, co nie znaczy, że jest bardziej powierzchowny, nie, nie, nie jest powierzchowny. Nie negocjują wiary i [swojej] tożsamości. Na północy Argentyny aborygen mówi do ciebie: „Jestem anglikaninem”. Ale biskupa nie ma, proboszcza nie ma, wielebnego nie ma. . . „Chcę chwalić Boga w niedzielę, więc idę do Katedry Katolickiej” i odwrotnie. Są bogactwem młodych Kościołów. Nie wiem, to właśnie przychodzi do mnie, żeby ci odpowiedzieć.

(„Papieskie pytania i odpowiedzi w anglikańskim kościele Wszystkich Świętych”, Zenit, 27 lutego 2017 r.; dodano podkreślenie. Oryginał włoski na stronie internetowej Watykanu poniżej.)

https://zenit.org/articles/popes-q-a-at-anglican-all-saints-church/

http://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2017/02/26/0124/00295.html

Wow. Anglikanie czczą z „Katolikami”, a „Katolicy” z anglikanami, ponieważ „chcą świętować”, tak jakby święty kult dotyczył ich, a nie Boga. (Aby zobaczyć, co Bóg myśli o nieautoryzowanym kulcie, nawet jeśli nie heretyckim, spójrz na upadek Korego w Lb 16; por. Judy 11.)

Czy Franciszek potępia tę praktykę? Czy potępia ją jako obraźliwą dla Boga, niebezpieczną i sprzyjającą herezji indyferentyzmu? Oczywiście nie. Nie, ze słów, kontekstu i braku potępienia jasno wynika, że ​​skutecznie je popiera, posługując się nią jako przykładem ekumenicznej „współpracy”, którą nazywa „bogactwem” (lub „skarbem”) które kościoły w Ameryce Łacińskiej mogą dać Europie! Ten człowiek jest na wskroś indyferentystą i modernistą.

To powinno jeszcze bardziej wyjaśnić, dlaczego Franciszek nie mógł mieć najmniejszego problemu z nabożeństwem anglikańskiej pieśni, która odbyła się w watykańskiej Bazylice św. Piotra 13 marca 2017 r. Z drugiej strony, kiedy ludzie chcący być wiernymi katolikami „chcą celebracji” tradycyjnej łacińskiej Mszy katolickiej, fałszywy papież nagle odkrywa, że Święta Liturgia „musi być sprawowana w komunii z Kościołem” jako „warunek zbawienia” (List do Biskupów w sprawie Traditionis Custodes). Co ty na to?!

Tak więc, podczas gdy użycie Mszału z 1962 roku jest niedostępne, Book of Common Prayer Thomasa Cranmera jest wystarczająco dobra.

Dla tych, którzy nie mogą uwierzyć, że Franciszek rzeczywiście powiedział to, co cytowaliśmy, zapraszamy do obejrzenia nagrania wideo, a zobaczysz, jak Francisszek mówi dokładnie to (oczywiście po włosku). Anegdota zaczyna się o godzinie 1:27:57:

https://www.youtube.com/watch?v=RrWk1GsARhM

Zauważ również, że mówi o „kościele” i „kościołach” całkowicie bez zastrzeżeń, odmawiając rozróżnienia prawdziwego Kościoła od sekt protestanckich. Nie ma on Wiary katolickiej, dlatego nie może być „skałą”, na której Jezus Chrystus zbudował Swój jedyny prawdziwy Kościół, „filar i utwierdzenie prawdy” (1 Tm 3,15; por. Mt 3,15). 16,18-19) — skałą, której celem jest utwierdzenie braci w wierze (por. Łk 22,32) i która sama nigdy nie dozna w niej rozbicia:

Zatem ten nigdy nieustający charyzmat prawdy i wiary został przez Boga udzielony św. Piotrowi oraz jego następcom na tej Stolicy dla wypełniania ich wzniosłego urzędu dla zbawienia wszystkich ludzi, aby cała owczarnia Chrystusa odwrócona przez nich od pokarmu skażonego błędem, karmiona była nauką z nieba, aby po usunięciu okazji do schizmy cały Kościół był zachowany w jedności i wsparty na swoim fundamencie trwał mocno przeciwko bramom piekielnym.

(Sobór Watykański, Konstytucja dogmatyczna Pastor Aeternus, rozdz. 4; podkreślenie dodane.)

http://ptm.rel.pl/czytelnia/dokumenty/dokumenty-soborowe/sobor-watykanski-i/261-konstytucja-dogmatyczna-o-kosciele-chrystusowym-pastor-aeternus.html

Przy okazji: w 1868 papież Pius IX miał coś do powiedzenia na temat prawdziwego Kościoła Chrystusowego przeciwko fałszywym kościołom protestantów:

Ktokolwiek zaś zwróci uwagę i pilnie rozważy warunki, w jakich znajdują się różne wzajemnie podzielone wspólnoty religijne oddzielone od Kościoła katolickiego, który od czasów Chrystusa Pana i Jego apostołów zawsze był kierowany przez prawowitych pasterzy, a obecnie również sprawuje swą Boską władzę, posiadaną od Pana Boga, ten łatwo się przekona, że żadna z tych wspólnot religijnych, ani nawet wszystkie brane łącznie, nie tworzą i nie stanowią w żadnym razie tego jednego Kościoła katolickiego, który został założony, ustanowiony i powołany do istnienia przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Ponadto nie można nawet mówić, że te wspólnoty są czy to członkami, czy też częściami tegoż Kościoła, ponieważ w sposób widoczny są odłączone od jedności katolickiej.

 

Skoro zaś tego rodzaju wspólnotom brakuje żywego autorytetu ustanowionego przez Boga, który naucza ludzi przede wszystkim zasad wiary i norm moralności, kieruje nimi i rządzi we wszystkich sprawach, dotyczących wiecznego zbawienia, dlatego wspólnoty owe ciągle zmieniają swe poglądy, a zmienność ta i brak stałości jest czymś nieuniknionym. Każdy może z łatwością zrozumieć oraz jasno i otwarcie poznać, że różnią się one w tej kwestii od Kościoła założonego przez Chrystusa Pana, w którym prawda musi trwać nienaruszona i nigdy nie podlega żadnym zmianom, jako depozyt powierzony temu Kościołowi do wiernego zachowywania. W tym celu Kościołowi została wieczyście przyobiecana opieka i wparcie Ducha Świętego. Nikt zaś nie może być nieświadomy, że z powodu tak wielkiego zróżnicowania nauk rodzą się także rozłamy społeczne, a w nich biorą początek niezliczone wspólnoty i sekty, które ciągle się mnożą na tym większą szkodę wiary chrześcijańskiej i porządku świeckiego.

(Papież Pius IX, List Apostolski Iam Vos omnes)

http://rodzinakatolicka.pl/bl-pius-ix-iam-vos-omnes-do-wszystkich-protestantow-i-innych-niekatolikow/

Kilka lat wcześniej Święte Oficjum pod przewodnictwem tego samego Papieża napisało list do anglikanów pusejowskich i przypomniało im, że „wszystkie grupy całkowicie oddzielone od zewnętrznej i widzialnej komunii z Biskupem Rzymskim i posłuszeństwa wobec niego nie mogą być Kościołem Chrystusowym ani w jakikolwiek sposób nie mogą należeć do Kościoła Chrystusowego” (Instrukcja Ad Quosdam Puseistas Anglicos, 8 listopada 1865; kursywa dodana). Tyle o doktrynie Vaticanum II o „elementach kościelnych” i „niedoskonałej komunii”, która rzekomo istnieje między Kościołem Bożym a sektami ludzkimi – ale to już inna kwestia.

https://novusordowatch.org/2016/08/introduction-to-sedevacantism-1/

Asystowanie w nabożeństwach liturgicznych niekatolików jest grzechem śmiertelnym, który czyni każdego, kto to czyni, podejrzanym o herezję. Wynika to jasno z Kodeksu Prawa Kanonicznego Kościoła (1917) i jego teologii moralnej:

Wiernym w żaden sposób nie wolno aktywnie pomagać ani brać udziału w świętych [obrzędach] niekatolików.

(kanon 1258 §1)

Ktokolwiek w jakikolwiek sposób dobrowolnie i świadomie pomaga w głoszeniu herezji lub kto komunikuje w sprawach boskich [=pomaga w świętych obrzędach] z heretykami wbrew przepisom kanonu 1258, jest podejrzany o herezję.

(kanon 2316)

Jest niezgodne z prawem, aby Katolicy w jakikolwiek sposób aktywnie pomagali lub brali udział w kulcie niekatolików (kanon 1258). Taka pomoc jest w sobie bardzo zła; ponieważ (a) jeśli kult jest niekatolicki w swojej formie (np. ablucje mahometańskie, żydowska wieczerza paschalna, rewiwalistyczne „uderzenie na szlak”, prawa ręka wspólnoty itp.), wyraża wiarę w fałszywe wyznanie wiary przezeń symbolizowane; (b) jeśli kult ma formę katolicką, ale odbywa się pod auspicjami ciała niekatolickiego (np. chrzest udzielany przez pastora protestanckiego lub msza celebrowana przez schizmatyckiego księdza), wyraża albo wiarę w fałszywe ciało religijne albo bunt przeciwko prawdziwemu Kościołowi.

(Ks. John A. McHugh, OP i Wielebny Charles J. Callan, OP, Moral Theology: A Complete Course Based on St. Thomas Aquinas and the Best Modern Authorities, t. I [Nowy Jork, NY: Joseph F. Wagner , 1958], nr 964)

Katolicki zakaz kultu z niekatolikami jest więc jasny, zarówno z perspektywy prawno-kanonicznej, jak i moralnej.

W 1948 roku zakaz ten został ponownie podkreślony ostrzeżeniem kanonicznym wydanym przez Święte Oficjum, szczególnie w kontekście rosnącego zainteresowania ekumenicznymi (ha!) zgromadzeniami religijnymi, które dla Katolików były (i nadal są) surowo zabronione:

Ponoć w różnych miejscach odbywały się mieszane zgromadzenia niekatolików i Katolików, gdzie sprawy dotyczące wiary były dyskutowane wbrew przepisom świętych kanonów i bez uprzedniego zezwolenia Stolicy Apostolskiej. Dlatego przypomina się wszystkim, że zgodnie z kanonem 1325 § 3 zarówno świeckim, jak i duchownym, zarówno świeckim, jak i zakonnym, że zabrania się uczestniczenia w tych zgromadzeniach bez wspomnianego zezwolenia. Zwoływanie i ustanawianie tego rodzaju zgromadzeń jest jednak znacznie mniej dozwolone dla Katolików. Niech zatem Ordynariusze nakłaniają wszystkich do dokładnego wypełniania tych przepisów.

Należy ich przestrzegać z jeszcze większą mocą prawa, jeśli chodzi o zgromadzenia zwane „ekumenicznymi”, w których świeccy i duchowni nie mogą w ogóle uczestniczyć bez uprzedniej zgody Stolicy Apostolskiej.

Co więcej, ponieważ akty kultu mieszanego nierzadko miały miejsce zarówno w ramach wspomnianych zgromadzeń, jak i poza nimi, ponownie ostrzega się wszystkich, że zgodnie z kanonami 1258 i 731, § 2, wszelka komunikacja w sprawach sakralnych jest całkowicie zabroniona.

(Święte Oficjum, Dekret Cum Compertum)

W przypadku praktycznego poparcia przez Franciszka kultu anglikańskiego chodzi o coś więcej niż „zwykłe” uczestnictwo w fałszywym kulcie, ponieważ kult anglikanów jest nie tylko heretycki, schizmatycki i nieautoryzowany, a zatem obiektywnie odrażający w Jego wzroku (por. J 4,24; Judy 11; Lb 16), ale wszelkie anglikańskie „msze” są również nieważne, ponieważ wszystkie święcenia dokonywane przez Kościół Anglii są „całkowicie nieważne i pozbawione znaczenia”, jak stwierdził papież Leon XIII w 1896:

Dlatego, ściśle przestrzegając w tej sprawie dekretów Papieży, naszych poprzedników i potwierdzając je najpełniej i niejako odnawiając je naszym autorytetem, z własnej inicjatywy i z pewną wiedzą, oświadczamy i deklarujemy, że święcenia dokonywane zgodnie z rytem anglikańskim były i są całkowicie nieważne i pozbawione znaczenia.

(Papież Leon XIII, Bulla Apostolicae Curae, n. 36)

Tak więc anglikańscy „księża” są tylko zwykłymi świeckimi ubranymi w fantazyjne duchowne szaty. (Nawiasem mówiąc, te same zasady teologiczne, które dowodzą nieważności święceń anglikańskich, również dowodzą nieważności święceń Novus Ordo [po 1968]).

https://novusordowatch.org/2018/06/unholy-orders-50-years-invalid-ordinations/

Możemy dodać, że oświadczenie papieża Leona jest uważane za nieomylne:

Należy do klasy wypowiedzi ex-cathedra, których nieomylność przypisuje się nie tyle terminom definicji watykańskiej, ile stałej praktyki Stolicy Apostolskiej, zgodnemu nauczaniu teologów, a także najczystszym wnioskom z zasad wiary.

(Catholic Encyclopedia, s.v. „Święcenia anglikańskie”)

http://www.newadvent.org/cathen/01491a.htm

Ze wszystkich intencji i celów, zatem, Franciszek poparł aktywny udział w niekatolickich, heretyckich, schizmatyckich, a nawet nieważnych obrzędach liturgicznych, ponieważ powiedział swoim wyznawcom, że pomoc podczas anglikańskiej „Mszy” nie jest niedopuszczalna, ale godna pochwały i jest odprawiana zgodnie z prawem przynajmniej wtedy, gdy nie ma (tego co uważa za) katolickiej Mszy.

Tutaj po raz kolejny widzimy, że prawdziwe wiadomości są o wiele bardziej absurdalne niż jakiekolwiek fakenewsy kiedykolwiek mogą być. Po prostu nie da się tego wymyślić!

Biorąc pod uwagę ten przerażający bergogliański skandal oraz w świetle jego ostatnich posunięć przeciwko tradycyjnej rzymskiej Mszy z Traditionis Custodes, zachęcamy wszystkich, którzy wciąż wierzą, że Franciszek jest prawdziwym papieżem, aby medytowali nad tymi słowami papieża Piusa IX: „Kościół nigdy nie może pogodzić się z błędem, a papieża nie można oddzielić od Kościoła” (Przemówienie do pielgrzymów, 27 listopada 1871; w Papal Teachings: The Church, n. 389).

Nie tylko Franciszek nie jest prawdziwym papieżem, ale cała religia obecnie okupująca Watykan – tak różna od prawdziwej Religii katolickiej papieża Piusa XII i wszystkich jego poprzedników – jest okrutnym żartem popełnianym na niczego niepodejrzewających masach.

https://novusordowatch.org/2019/03/counterfeit-catholicism-vatican2/

Ta „religia Novus Ordo”, jak ją nazywamy, rozpoczęła się jednym kluczowym wydarzeniem: wyborem pierwszego fałszywego papieża, Jana XXIII, 28 października 1958 r., wynikiem konklawe, które w tajemniczy sposób wskazało poprzez biały dym oraz ogłoszenie w Radiu Watykańskim, wybór prawdziwego Papieża dwa dni wcześniej (tj. 26 października), który to Papież jednak nigdy nie wyszedł z konklawe.

https://novusordowatch.org/2016/10/smoke-signals-white-smoke-1958/

Nie mamy tutaj wszystkich odpowiedzi, ale mamy kilka:

https://novusordowatch.org/start-here/

https://novusordowatch.org/2014/03/syllogism-of-sedevacantism/

https://novusordowatch.org/2017/01/bishop-sanborn-destroys-recognize-and-resist/

https://novusordowatch.org/2016/08/introduction-to-sedevacantism-1/

https://novusordowatch.org/2017/01/introduction-to-sedevacantism-2/

https://novusordowatch.org/2017/11/introduction-to-sedevacantism-3/

https://novusordowatch.org/2016/03/impossibility-judging-deposing-true-pope/ - tłumaczenie dostępne na tej stronie

https://novusordowatch.org/2015/12/have-gates-of-hell-prevailed/

https://novusordowatch.org/2015/12/sede-private-judgment/

https://novusordowatch.org/2015/04/the-pope-and-the-antichrist/

https://novusordowatch.org/2017/02/papacy-passion-of-church-fatima-conference-2016/ - tłumaczenie dostępne na tej stronie

http://www.ultramontes.pl/derksen_60_lat_sede_vacante.htm

https://novusordowatch.org/2019/05/open-letter-francis-heresy-sedevacantist-analysis/

https://novusordowatch.org/now-what/ - tłumaczenie dostępne na tej stronie

Jeśli zawsze czekałeś na ten jeden niewątpliwy znak od Boga, nie czekaj dłużej. I nie proś o coraz większe znaki (por. Mt 12,39) ani nie narzucaj się Bożej cierpliwości. Zamiast tego wyciągnij lekcję z Ewangelii: „Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, choćby też kto z martwych powstał, nie uwierzą” (Łk 16,30).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przerwa