poniedziałek, 22 lutego 2021

Co teraz?

 

Co teraz?

 Bycie prawdziwym katolikiem podczas gdy Kościół jest w Zaćmieniu

Tak więc czytałeś naszą stronę internetową, modliłeś się i myślałeś, i jesteś skłonny uwierzyć, że prawdopodobnie mamy rację w naszej ocenie sytuacji w odniesieniu do sekty Novus Ordo i Kościoła katolickiego, uzurpacji przez modernistów. , zmiany w doktrynie, kulcie i dyscyplinie oraz do papieskich pretendentów. Naturalnie pojawia się teraz palące pytanie: „Co teraz? Co teraz zrobimy? Gdzie idziemy? Jak mogę dziś być katolikiem i gdzie jest Kościół? Jak to zostanie rozwiązane?! ”

To są bardzo dobre pytania. Na niektóre z nich można łatwiej odpowiedzieć niż na inne. Podsumujmy najpierw to, co wiemy, a następnie przejdźmy dalej.

Co wiemy

Wiemy, że wszystkie poniższe stwierdzenia są prawdziwe, albo z Boskiego Objawienia i / lub katolickiej nauki, albo z rozumu (reason – przyp tłum), albo z dedukcyjnego rozumowania zastosowanego do faktów empirycznych:

• Wiemy, że Bóg pragnie, abyśmy byli zbawieni i że udzieli wystarczającej łaski wszystkim, którzy szczerze pragną ich zbawienia.

• Wiemy, że trzymanie się wiary katolickiej - posiadanie cnoty wiary - jest absolutnie niezbędnym warunkiem zbawienia. Nic nie może tego zastąpić.

• Wiemy, że Kościół katolicki nie może zbłądzić.

• Wiemy, że Kościół katolicki nie może przestać istnieć.

• Wiemy, że wszystko, co nie jest niezgodne z obietnicami i gwarancjami Chrystusa w odniesieniu do Kościoła, jest możliwe, nawet jeśli może się to wydawać nam bardzo nieprawdopodobne lub też jest dla nas strasznie przygnębiające lub bardzo trudne do zaakceptowania. (Koniecznie przeczytaj komentarz księdza Edmunda O’Reilly na ten temat -https://cmri.org/articles-on-the-traditional-catholic-faith/fr-edmund-james-oreilly-s-j-on-the-idea-of-a-long-term-vacancy-of-the-holy-see/ ).

• Wiemy, że dla zbawienia każdego katolika konieczne jest poddanie się Biskupowi Rzymu (patrz Denz. 469 - http://denzinger.patristica.net/#n400 ). Jeśli tożsamość Biskupa Rzymu nie jest znana, wystarczy wola poddania się Biskupowi Rzymskiemu, gdyż istota poddaństwa leży w woli; podobnie, jeśli nie ma panującego papieża.

• Wiemy, że Kościół katolicki nie może zasadniczo zmienić swojego nauczania. Podczas gdy doktryna może się rozwijać (aby stać się bardziej wyraźna), dogmat nie może; i chociaż nauczanie może być dalej wyjaśniane, żadne wyjaśnienie nigdy nie może zaprzeczać temu, czego nauczano wcześniej. Wszystko, co jest sprzeczne, nie byłoby rozwinięciem ani wyjaśnieniem, ale wypaczeniem tej nauki (zob. Denz. 1800).

• Wiemy, że sekta Novus Ordo różni się zasadniczo w swoim nauczaniu, prawach i liturgii od Kościoła Katolickiego Papieża Piusa XII i jego poprzedników.

• Dlatego wiemy, że sekta Novus Ordo (inaczej „Kościół Watykański II”, instytucja, której przywódcami byli Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł I, Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek) nie jest tę samą instytucją, co Kościół katolicki papieża Piusa XII i jego poprzedników.

• Wiemy, że nauka, która była prawdziwa w przeszłości, nie może być fałszywa teraz.

• Wiemy, że nasza dzisiejsza sytuacja została przepowiedziana przez Boga po całą wieczność i jest przez Niego biernie chciana w tej chwili. Jest częścią Boskiego Planu, a nie jego zaprzeczeniem.

• Wiemy, że bez względu na to, jak ciężkie są nasze krzyże, Bóg nas nie opuszcza, ale oferuje nam ich uświęcenie, zapewniając wszystko, co jest konieczne, abyśmy mogli zawsze wypełniać Jego wolę.

• Wiemy, że droga do Nieba jest wąską, trudną i bolesną drogą, a nie wygodną, ​​przyjemną i łatwą drogą (por. Mt 7, 13-14; Łk 13, 23-24).

• Wiemy, że pod koniec świata nastąpi duchowe zwiedzenie tak wielkie, że nawet wybrani zostaliby zwiedzeni, gdyby Bóg temu nie przeszkodził (zob. Mt 24:24); Św. Paweł nazywa to „działaniem  błędu” (2 Tes 2: 8-11).

• Wiemy, że chociaż wszystko wydawało się beznadziejne, mówiąc po ludzku, kiedy Chrystus oddał swojego ducha na krzyżu na Kalwarii, to jednak Bóg znalazł sposób, aby uczynić z tego przerażającego bluźnierstwa, największej z ludzkich zbrodni, tego Bogo-bójstwa, najbardziej wyjątkowe i najobfitsze źródło błogosławieństwa i łaski dla tego świata i pozwolił, aby pozorna klęska naszego Błogosławionego Pana była Jego wiecznym Zwycięstwem. Chociaż w tamtych czasach wydawało się inaczej, Krzyż Kalwarii nie był wynikiem sprzeciwu lub utrudnienia Bożych planów, ale ich wypełnienia i wykonania.

Trzy niezbędne elementy: wiara, nadzieja, miłość

Po pierwsze, bez względu na to, jak przerażające są czasy, w których żyjemy, bez względu na to, jak trudna jest sytuacja, musimy zawsze, a przede wszystkim zachowywać naszą wiarę katolicką. Nie ma wątpliwości, że wiara, której nauczano i wierzono do 1958 r. (Kiedy zmarł papież Pius XII), jest prawdziwa. Bo jeśli to była prawda wtedy, musi być prawdą teraz, skoro prawda nie może się zmienić. Dlatego nie możemy się pomylić, trzymając się wiary, jak nauczano w katechizmach Kościoła i dokumentach Magisterium, zanim nastąpił cały kryzys. Dlatego ważne jest, abyśmy kształcili się w prawdziwej wierze, abyśmy zrozumieli, czym różni się ona od wiary Novus Ordo i abyśmy umieli obalić błędy świeckiego świata i modernistycznego kościoła Vaticanum II w Rzymie.

Po drugie, nie możemy tracić z oczu faktu, że Bóg ma wszystko pod kontrolą i nie opuścił nas. Musimy mocno ufać Jego łasce i pomocy, Jego Opatrzności i Jego woli, abyśmy zostali zbawieni. Ponieważ On nas kocha i umarł za nas, abyśmy mogli osiągnąć wieczną błogość w Niebie, da również naszym duszom to, czego potrzebujemy, aby osiągnąć błogosławione przeznaczenie. Musimy pielęgnować tę nadzieję, która podobnie jak wiara i miłość jest cnotą teologiczną i jest absolutnie niezbędna do zbawienia.

Po trzecie, musimy bardzo uważać, aby żyć świętym życiem. Musimy praktykować cnotę i wystrzegać się występku. Musimy pozostać w stanie łaski uświęcającej i jej wzrastać; lub jeśli nie znajdujemy się w tym stanie, powinniśmy z zapałem dążyć do powrotu do niego (przez sakramentalną spowiedź lub, jeśli nie ma takiej możliwości, przez doskonałą skruchę - https://novusordowatch.org/2017/11/perfect-contrition-key-to-heaven/). Przede wszystkim musimy się modlić i powinniśmy korzystać ze wszystkich pomocy i rad Kościoła, aby żyć życiem miłym Bogu, zgodnie z naszym stanem. I oczywiście zasadniczą częścią każdej modlitwy, wszelkiej miłości, wszelkiej cnoty, wszelkiego pragnienia świętości jest skrucha lub nadprzyrodzony żal z powodu grzechu.

Aby ułatwić nam wytrwałość, Święta Matka Kościół dał nam akty wiary, nadziei, miłosierdzia i skruchy, o które można się modlić w każdej chwili i żarliwie się modlić przynajmniej raz dziennie. Możesz znaleźć te modlitwy pod tym linkiem - http://traditionalcatholic.net/Tradition/Prayer/index.html.

Msza Święta, spowiedź i inne sakramenty

Szczególną trudnością wynikającą z okropnego wygnania, w jakim Bóg Wszechmogący uznał za stosowne umieścić nas dla naszego oczyszczenia i uświęcenia, jest prawie całkowity brak normalnego życia parafialnego, do którego katolicy w większości krajów byli bardzo przyzwyczajeni. W rzeczywistości w większości krajów zachodnich jest oczywiste, że katolicka parafia istnieje niedaleko, choć musimy pamiętać, że w historii Kościoła nie zawsze tak było. Liczne kościoły parafialne w niewielkiej odległości od miejsca zamieszkania nie są prawem katolików, ale przywilejem, a dzisiejsze czasy po prostu nie pozwalają już w większości przypadków na ten luksus, ponieważ praktycznie wszystkie kościoły katolickie zostały przejęte przez modernistów, niezależnie od czy odprawiają tam „łacińską mszę”, czy nie - wiara, którą głoszą i której mocno się trzymają, nie jest wiarą Kościoła katolickiego, ale jej modernistycznym wypaczeniem, które emanuje z sekty Vaticanum II w Rzymie.

Jednak nawet jeśli prawie wszystkie kościoły noszące dziś etykietę „katolickie” należą dziś do sekty modernistycznej, nadal istnieją (lub powinniśmy powtórzyć- znowu istnieją) niektóre kościoły będące własnością prawdziwych katolików, duchowieństwa i świeckich, które wyznają prawdziwą, nieskażoną Wiarę Katolicką od wieków, która nie przylgnęła, ani słowem, ani czynem, do fałszywych pretendentów papieskich od 1958 roku i które nie wyznają wspólnoty z Kościołem Vaticanum II. Wszyscy, którzy chcą być prawdziwymi, tradycyjnymi katolikami, powinni znaleźć takie kościoły parafialne - właściwie mówiąc, nie są to parafie, ale być może misje lub ośrodki mszalne, ponieważ założenie parafii kanonicznych wymaga władzy jurysdykcyjnej - i sprawdzić, czy któryś z nich jest w w ich części świata, w ich regionie, a może nawet w ich sąsiedztwie.

Ponieważ w naszych czasach nie ma (znanego) papieża, a wszyscy miejscowi duchowni diecezjalni uciekli do sekty modernistycznej, często trudno jest ustalić, czy konkretny kościół, który twierdzi, że oferuje tradycyjną Mszę łacińską, jest w rzeczywistości akceptowalnym ośrodkiem Mszy św., tj. takim, który ma ważnie wyświęconych duchownych, którzy wyznają prawdziwą wiarę katolicką, i który nie cierpi z powodu żadnych poważnych problemów, które uczyniłyby obecność albo niebezpieczną, albo nieroztropną.

Wybierając dobre centrum mszalne, oferujemy następujące ogólne wskazówki:

• Duchowni i świeccy muszą wyznawać i nauczać prawdziwej wiary katolickiej, to znaczy wiary katolickiej w takiej postaci, w jakiej jest znana, nauczana i w którą wierzono, aż do śmierci papieża Piusa XII 9 października 1958 r.

• Duchowni muszą posiadać ważne święcenia katolickie, to znaczy muszą mieć ważne święcenia, które można prześledzić od katolickiego biskupa konsekrowanego za papieża Piusa XII lub któregokolwiek z jego poprzedników. Każdy duchowny, którego święcenia zostały udzielone w rycie Novus Ordo fałszywego „papieża” Pawła VI (ustanowionego w 1968 r. -https://novusordowatch.org/2018/06/unholy-orders-50-years-invalid-ordinations/ ) Lub który został wyświęcony przez biskupa, którego święcenia zostały udzielone w rycie Novus Ordo z 1968 r., Należy uznać za nieważnego.

• Duchowni i świeccy nie mogą wyznawać wspólnoty z Kościołem Novus Ordo ani uznawać liderów Novus Ordo za papieży katolickich (obecnie Franciszek, a wcześniej Benedykt XVI, Jan Paweł II, Jan Paweł I, Paweł VI i Jan XXIII), niezależnie od tego, czy są oficjalnie uznani przez nich (tak zwane parafie „indultowe”) lub nie (Bractwo św. Piusa X i różne „niezależne” kaplice, które uznają sektę Novus Ordo za Kościół katolicki i jego przywódców jako prawowitych papieży katolickich, ale odmawiają poddania się im) .

• Centrum Mszy powinno być wolne od poważnych problemów. Wszyscy jesteśmy członkami upadłej rasy; jesteśmy grzesznikami. W życiu kościoła pojawiają się problemy, trudności, nieporozumienia i napięcia. W normalnych czasach biskup diecezjalny autorytatywnie rozwiązywałby takie problemy, ale w naszych czasach nie ma już biskupów diecezjalnych, więc takich problemów nie da się łatwo rozwiązać. Co robić? Najpierw rozróżnij: czy problem jest niewielki czy poważny? Czy można to tolerować, czy nie? Jeśli można to tolerować, toleruj to. W naszym niedoskonałym świecie zawsze będą istnieć nieporozumienia w różnych sprawach i po prostu musimy to zaakceptować. Z drugiej strony, jeśli istnieje poważny problem, którego nie można w rozsądny sposób tolerować, trzymaj się z dala od centrum mszy. Aby to ustalić, po prostu kieruj się zdrowym rozsądkiem: jeśli nie podoba ci się, jak pan taki a taki gra na organach lub jak długie są kazania ojca, to jest oczywiście drobny problem – żyj z tym. Z drugiej strony, jeśli okaże się, że ksiądz nie miał prawdziwego przygotowania seminaryjnego lub złamał tajemnicę spowiedzi, to oczywiście nie można tego tolerować. (To są tylko przykłady). Ponownie, pamiętajcie, że skoro w waszej diecezji nie ma funkcjonującej hierarchii, a takie problemy byłyby rozwiązywane w przeszłości, musicie sami rozstrzygnąć te problemy.

Zatem najważniejsze pytanie brzmi: gdzie jest dla ciebie najbliższy kościół? Gdzie możesz chodzić na mszę? Gdzie możesz iść do spowiedzi? Gdzie możesz uzyskać kierownictwo duchowe? Chociaż nie chcemy popierać (lub nie wspierać) żadnego konkretnego kościoła, niemniej jednak chcielibyśmy podać kilka ogólnych wskazówek i sugerować korzystanie z następujących katalogów mszy sedewakantystycznych:

Zawartość tych katalogów jest dobrze wyjaśniona pod linkami powyżej. Poszukaj miejsca Mszy, które jest blisko ciebie i pamiętaj, że być może będziesz musiał przejść przez granice stanu lub kraju na najbliższą Mszę. Redaktorzy tych katalogów bardzo się starają, aby upewnić się, że wszystkie wymienione Msze są sedewakantystyczne, że są to, o ile wiedzą, duchowni, którzy wyznają prawdziwą wiarę katolicką, są ważnie wyświęceni i nie deklarują wspólnoty z żadnym fałszywym pretendentem do papieża lub sektą Vaticanum II. Czasami jednak mogą wkradać się błędy, więc jeśli je znajdziesz, skontaktuj się z redaktorami odpowiedniego katalogu i poinformuj ich o tym. Jeśli nie masz pewności, skontaktuj się z nami, postaramy się doradzić.

A jeśli w pobliżu nie ma Mszy ani księdza?

W zależności od tego, gdzie mieszkasz, jest całkiem możliwe, że w Twoim regionie nie ma księdza ani mszy / kościoła lub z jakiegoś powodu nie możesz udać się do najbliższego takiego miejsca. Nie panikuj! Pamiętaj, że Bóg nie wymaga od ciebie niemożliwego. Jeśli nie możesz chodzić na mszę, to nie możesz. Obowiązek uczestniczenia we Mszy św. W niedziele i święta automatycznie wygasa, jeśli jest to dla ciebie fizycznie lub moralnie niemożliwe. Poza tym weź pod uwagę następujące pomocne punkty:

• „Opuszczasz Mszę tylko wtedy, gdy masz Mszę do opuszczenia”. Jeśli w ciągu 1 godziny od podróży w pobliżu nie ma Mszy św., Która spełniałaby określone powyżej warunki, nie grzeszysz, nie chodząc na Mszę. (To powiedziawszy, pamiętaj, że nawet jeśli nie byłby to grzech, nadal wykonywałbyś swoje duszy wielką krzywdę, jeśli z tego powodu zwykle pomijałaś Mszę, mimo że mogłaś rozsądnie iść - na przykład, jeśli dojazd do najbliższej Mszy trwał 1,5 godziny i po prostu nie chciałeś iść.)

• Jeśli najbliższa Msza św. Znajduje się w dużej odległości, powiedzmy 3 godziny jazdy samochodem, a zatem nie możesz jechać cotygodniowo, rozważ wyjazd być może raz w miesiącu lub tak często, jak to tylko możliwe. Lepiej jest chodzić rzadko do prawdziwego kościoła katolickiego, niż wcale, albo zamiast chodzić do parafii „Mszy łacińskiej” związanej z Kościołem Novus Ordo, po prostu dlatego, że jest znacznie bliżej i chciałbyś w niej uczestniczyć co tydzień.

• Bądź gotów cierpieć dla naszego Pana. Chrystus Jezus tyle wycierpiał za nas, czy nie powinniśmy cierpieć za Niego? Najmilszym cierpieniem, jakie możesz zadać Bogu, nie jest cierpienie, które wybierzesz dla siebie, ale cierpienie, które On dla ciebie wybierze, jeśli przyjmiesz je i zniesiesz dobrowolnie i z miłością, dla Niego. To cierpienie może obejmować brak częstego lub wygodnego dostępu do sakramentów. Musimy pamiętać, że jeśli jesteśmy gotowi pójść na kompromis w odniesieniu do wiary, aby zaspokoić potrzebę emocjonalną, to nie kochamy Boga, ale siebie samych. Wtedy nie kochamy Go, ale nasze uczucia. Pomyśl o wszystkich męczennikach, których wytrwali, zamiast narażać  Wiarę! Musisz zaakceptować Bożą wolę w swoim życiu.

• Asystować we Mszy Świętej „wirtualnie” - przez internet lub oglądając wideo lub DVD z Mszy; patrz linki poniżej w sekcji „Praktyczne wskazówki”. Chociaż nie jest to substytut fizycznej pomocy we Mszy św., Istnieją jednak rzeczywiste łaski i korzyści, które można uzyskać dzięki „wirtualnej pomocy” podczas Mszy, jak wyjaśniono tutaj.

• Pamiętaj, że rozgrzeszenie sakramentalne nie jest absolutnie konieczne, aby otrzymać przebaczenie grzechu śmiertelnego. Jeśli nie możesz otrzymać rozgrzeszenia sakramentalnego, wystarczy doskonały żal, aby przywrócić stan łaski uświęcającej; jednakże ważne jest, aby zrozumieć, czym jest doskonała skrucha i jak „działa”. Spójrz tutaj.

• Uświadom sobie, że nie jesteś sam: skontaktuj się z innymi prawdziwymi katolikami w Internecie, a dowiesz się, że są inni, którzy myślą i szukają tak jak Ty, być może nawet w Twoim rodzinnym mieście. Poniżej w części „Praktyczne wskazówki” znajdują się linki do różnych stron internetowych, na których można poznać innych podobnie myślących katolików, którzy mogą pomóc w uzyskaniu porad, najlepszych praktyk, zachęty, wsparcia, kontaktu z księdzem itp.

• Jeśli w Twojej okolicy jest wystarczająco dużo zainteresowanych osób, możesz rozpocząć nową misję i poprosić, aby od czasu do czasu odwiedzał Cię ksiądz. Nie zapomnij się modlić! Z Bogiem wszystko jest możliwe! Zacznij od modlitwy i bądź cierpliwy.

Praktyczne wskazówki i zbiór linków

• Oto kilka katolickich forów i portali społecznościowych / mediów, do których możesz dołączyć, aby poznać innych katolików i dowiedzieć się więcej o tym, jak najlepiej być katolikiem w tych trudnych czasach:

Przyszła odnowa Kościoła

Teraz, gdy podzieliliśmy się kilkoma ważnymi praktycznymi radami, jak duchowo przetrwać straszne duchowe pustkowie, na których jesteśmy od 1958 roku, pozostaje pytanie, na które wciąż nie ma odpowiedzi, kiedy, a zwłaszcza jak ta sytuacja dobiegnie końca, a Kościół będzie w pełni przywrócony do jego (oryg. HER – JEJ – Kościół ma rodzaj żeński od ECCLESIA) dawnej świetności.

Byłoby arogancją, gdyby ktoś twierdził, że zna odpowiedź na to pytanie. Jednocześnie jest kilka rzeczy, o których możemy powiedzieć z całą pewnością, są też inne rzeczy, o których możemy zasadnie spekulować i na które możemy mieć nadzieję:

• Mocno wierz, że Bóg może położyć kres sekcie Novus Ordo i przywrócić Kościół katolicki; jeśli On zechce odmówić nam wiedzy o tym, „kiedy” i „jak”, niech się stanie Jego wola. Nie mamy prawa wszystkiego wiedzieć ani rozumieć.

• Wydaje się, że kryzys w Kościele ma taki charakter i osiągnął takie rozmiary teraz, że jest poza wszelką ludzką naprawą - innymi słowy, wydaje się, że nic nie możemy zrobić, aby wszystko naprawić, na przykład wyborów, z różnych powodów, które są poza zakresem  tego artykułu. Chodzi o to, że prawdopodobnie będzie cudowna, nadprzyrodzona interwencja Boga Wszechmogącego, aby odnowić Świętą Matkę Kościół, tak jak potrzebna była cudowna, nadprzyrodzona boska interwencja w różnych momentach historii zbawienia, aby zamierzenia Boga zostały zrealizowane.

• Chociaż czasami rzeczy mogą wydawać się beznadziejne, Wszechmogący Bóg, który stworzył niebiosa i ziemię z niczego, który oddzielił Morze Czerwone, który dał Dawidowi zwycięstwo nad Goliatem, który może zamienić kamienie w dzieci Abrahama (zob. Łk 3: 8 ), który przemienił wodę w wino, który nakarmił 5000 ludzi kilkoma kawałkami chleba i kilkoma rybami, który wskrzesił Łazarza z martwych i dokonał cudu Jego zmartwychwstania, z pewnością będzie miał sposób, aby w pełni i w chwale odnowić swój Kościół na oczach wszystkich, gdy nadejdzie wyznaczony czas.

• Bóg nie wymaga od nas, abyśmy wiedzieli, w jaki sposób dokona przywrócenia Kościoła; Jednak wymaga od nas wiary i wytrwania do końca.

• Z pewnością musimy się modlić, aby Bóg wkrótce odnowił Kościół, w przeciwnym razie nie możemy narzekać, że to się jeszcze nie wydarzyło. Zachęcamy was do odmawiania różańca świętego, szczególnie w intencji, aby Bóg ponownie dał nam prawdziwego Papieża. Aby to zrobić, możesz dołączyć do globalnej sieci różańcowej „Módlcie się o Papieża” - http://prayforapope.com/.

• Istnieje teza teologiczna znana jako „sedeprywacjonizm”, czasami nazywana „teorią materialną / formalną” lub „teorią Cassiciacum”, która stanowi sposób na rozwiązanie zagadki, jak moglibyśmy ponownie mieć prawdziwego papieża. Teoria ma swoje mocne i słabe strony. Osoby, które są nią zainteresowane, mogą przeczytać tutaj (http://mostholytrinityseminary.org/wp-content/uploads/2019/01/Explanation-of-the-Thesis.pdf) wyjaśnienie, ale powinny pamiętać, że nie jest to doktryna wiary. Nie wiemy, czy to prawda, a ludzie mogą zgodnie z prawem się z tym zgodzić lub nie. Tezę po raz pierwszy rozwinął dominikański teolog bp. Guerard des Lauriers.

• Jest możliwe, że ukrywał się i obecnie ukrywa się prawdziwy Papież, który może prześledzić swoje pochodzenie od Papieża Piusa XII. Być może sytuacja zostanie rozwiązana przez pojawienie się tego Papieża i udowodnienie swojej legitymizacji. Jest takie proroctwo.

• Nie spędzaj zbyt dużo czasu na próbach zrozumienia rzeczy - może to prowadzić do dumy, próżnej ciekawości, niebezpiecznych pomysłów i niewłaściwego polegania na sobie, a nie na Bogu. Ogólnie rzecz biorąc, radzi się nam raczej szukać cnoty niż wiedzy. Z pewnością możemy przypuszczać, że prowadzenie świętego, modlitewnego życia i dążenie do podobania się Bogu, nie może nie przyspieszyć dnia Przywrócenia.

• Nie przejmuj się zbytnio sprawami związanymi z końcem świata, wojnami, katastrofami itp. Nasz Błogosławiony Pan powiedział nam, żebyśmy się tym nie martwili (por. Mt 24: 6) - czy będziemy Mu wątpić lub zaprzeczać? Poza tym, ilekroć Bóg zdecyduje się zakończyć nasze życie na ziemi, będzie to dla nas koniec świata. Dlatego bądźcie przygotowani duchowo.

• Trzymaj się z daleka od wszelkiego rodzaju niezatwierdzonych rzekomych objawień, rewelacji, zwrotów, itp. Bez względu na to, jak prawdziwe może się to wydawać, nie ma pewniejszego sposobu na wprowadzenie się w błąd niż przywiązanie się do wiadomości niezatwierdzonych przez Świętą Matkę Kościół i ufność w nich, a nie w Bogu i wierze. Nasz Pan ostrzegał nas właśnie przed fałszywymi „znakami i cudami”, które mogłyby być tak wielkie, że „jeśli to możliwe, zwieść nawet wybranych” (Mt 24: 23-25).

• Pamiętaj, że sedewakantyzm, pogląd, że nie było (znanego) prawdziwego papieża Kościoła katolickiego od śmierci Piusa XII w 1958 r., A obecna instytucja watykańska nie jest Kościołem Katolickim, jest całkowicie bezpieczna teologicznie. Trzymając się go, nie możesz zostać doprowadzony do herezji ani do schizmy, jeśli jesteś wierny nauce katolickiej. Nawet zakładając, ze względu na argumentację, że stanowisko jest fałszywe, gdzie byłoby niebezpieczeństwo? O co możesz zostać oskarżony? Najgorsze, co można o tobie powiedzieć, to to, że mylisz się co do tego, kim był papież. Wierzyłeś w dobrej wierze, że nie było Papieża, kiedy w rzeczywistości był - ale przynajmniej działałeś konsekwentnie i zgodnie z katolickim nauczaniem, najlepiej jak potrafiłeś i w zgodzie ze swoim sumieniem. Możesz zostać oskarżony o popełnienie szczerego błędu, nic więcej; błędu co do tożsamości prawdziwego Papieża, jak wielu innych uczyniło wcześniej w historii Kościoła, i to całkiem niewinnie - https://www.youtube.com/watch?v=rQBP9HmZDGk. To najgorsze, co można powiedzieć. Nie możesz być oskarżony o trzymanie się lub rozpowszechnianie fałszywej doktryny (herezji), ani o odmowę poddania się człowiekowi, którego uznałeś za Papieża (schizma).

Mamy nadzieję, że wszystkie powyższe wyjaśnienia, uwagi, sugestie i linki okazały się pomocne. Jeśli nadal masz pytania, skontaktuj się z nami tutaj.

Krótko mówiąc, odpowiedź na pytanie „Co teraz?” brzmi po prostu: „Teraz bądź katolikiem!”

 

 

 

Tłumaczenie polskie za:

https://novusordowatch.org/now-what/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przerwa