Witamy w religii braterstwa: Franciszek wypuszcza nowy, niebezpieczny film „Papieski”
7 stycznia 2021 r
Obojętność na sterydach…
Religia Jorge Bergoglio (Jorge Bergoglio’s soup kitchen religion) jest w pełni widoczna w najnowszym tak zwanym „Papieskim Video”, profesjonalnie wyprodukowanym krótkim klipie promocyjnym, w którym argentyński apostata grający „papieża Franciszka” ogłasza światu swoje intencje modlitewne na styczeń 2021.
Podobnie jak oburzające i bluźnierczy inauguracyjne video „Papieskie” ze stycznia 2016 r., w którym judaizm, islam i buddyzm zostały postawione na równi z katolicyzmem jako „różne sposoby” „poszukiwania lub spotkania” tego samego Boga (i, co ciekawe, „obraźliwy” Krucyfiks [por. 1 Kor 1, 23] został zastąpiony poprawną politycznie figurą Dzieciątka Jezus), więc teraz, pięć lat później, Franciszek promuje swoje odstępcze masońskie pojęcie braterstwa ludzkiego (https://novusordowatch.org/2020/02/one-year-later-apostate-human-fraternity/) jako tego, które jednoczy wszystkich ludzi niezależnie od wyznania:
Video mówi samo za siebie.
[wideo]
Klip zatytułowany „W służbie ludzkości” rozpoczyna się od kobiety pozornie katolickiej, która odmawia różaniec. Widoczny jest również krucyfiks, świeca i ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Następnie wideo ukazuje muzułmankę klęczącą na dywaniku modlitewnym, pochylającą się, by dotknąć ziemi czołem. Po scenie pojawia się talmudyczny Żyd ubrany w jarmułkę i szal modlitewny, z widoczną w tle małą menorą. Podczas zivug recytuje inwokacje z hebrajskiego modlitewnika (jeśli nie wiesz, co to jest zivug, możesz dowiedzieć się tego pod tym linkiem https://www.google.com/books/edition/The_Teachings_of_Hasidism/IjjqvVNabZwC?hl=en&gbpv=1&dq=zivug+sexual&pg=PA110&printsec=frontcover (strona została usunięta z tej książki), ale ostrzegam: to jest obrzydliwe i nie będziesz w stanie tego „od-widzieć ”.) Klip jest opowiadany przez apostatę Bergoglio, którego twarz jest pokazywana w różnych miejscach. W drugiej części filmu trzej „wierzący”, jak Franciszek błędnie nazywa ich zbiorowo, wysyłają sobie SMS-y z emotikonami przedstawiającymi modlące się ręce i spotykają się w jadłodajni, aby rozdawać jedzenie głodnym. To wspaniały finał klipu.
Jak to zwykle bywa w religii Novus Ordo, zwłaszcza za czasów Franciszka, w tym filmie duchowość jest podporządkowana doczesnemu, nadprzyrodzone naturalnemu, Bóg człowiekowi. Różnice religijne są minimalizowane i relatywizowane. Staje się to szczególnie widoczne, gdy rozważymy towarzyszącą narrację Franciszkowi. Oto, co mówi w filmie:
„Kiedy modlimy się do Boga, idąc za Jezusem, spotykamy się jako bracia i siostry z tymi, którzy modlą się zgodnie z innymi kulturami, innymi tradycjami i innymi wierzeniami.
„Jesteśmy braćmi i siostrami, którzy się modlą.
„Braterstwo prowadzi nas do otwarcia się na Ojca wszystkich i do zobaczenia w drugim brata lub siostry, do dzielenia naszego życia lub do wspierania, kochania i poznawania siebie nawzajem.
„Kościół ceni działanie Boga w innych religiach, nie zapominając, że dla nas, chrześcijan, źródłem ludzkiej godności i braterstwa jest Ewangelia Jezusa Chrystusa.
„My wierzący musimy powrócić do naszych źródeł i skoncentrować się na tym, co istotne. To, co jest istotne dla naszej wiary, to uwielbienie Boga i miłość bliźniego.
„Módlmy się, aby Pan dał nam łaskę życia w pełnej społeczności z naszymi braćmi i siostrami z innych religii, a nie walcząc ze sobą; modląc się za siebie nawzajem, otwierajmy się na wszystkich”.
(Źródło https://www.vaticannews.va/en/pope/news/2021-01/pope-s-january-prayer-intention-at-the-service-of-fraternity.html )
To tylko stek bzdur.
Zwróć uwagę, jak Bergoglio zaczyna, używając wyrażenia, które nie jest powszechne wśród katolików lub Novus Ordos: „Kiedy modlimy się do Boga idąc za Jezusem…”. To jest po prostu dziwne. Katolik mówił o modlitwie do Boga (Ojca) przez Jezusa lub na wzór Jezusa albo w sposób, jakiego nauczał Jezus (zob. Mt 6: 5-13). Ale modlenie się do Boga „idąć za” Jezusem? Po prostu nie tak powiedziałby katolik. To nie jest złe, po prostu niezwykłe; i możesz postawić swojego ostatniego dolara, że takie profesjonalnie wyprodukowane i napisane na podstawie scenariusza wideo nie używa beztrosko swojego żargonu. Możliwe, że jezuicki apostata desperacko szukał sposobu na włączenie imienia Naszego Pana do tej mieszanki, aby nadać całości chrześcijańską okleinę.
Dziwaczność wyrażenia, którego użył Franciszek, potęgują następujące słowa, a mianowicie: „... spotykamy się jako bracia i siostry z tymi, którzy modlą się zgodnie z innymi kulturami, innymi tradycjami i innymi wierzeniami”. Zdecydowanie nie tak modlą się katolicy podążający za Jezusem - razem jako bracia i siostry z wyznawcami fałszywych religii. Przecież „prawdziwi czciciele będą czcić Ojca w duchu i prawdzie” (J 4:23); i „co za część mają wierni z niewierzącymi?” (2 Kor 6,15). Poza tym Nasz Błogosławiony Pan powiedział: „Bo gdzie jest dwóch lub trzech zgromadzonych w moim imieniu, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20). Muzułmanie i Żydzi oczywiście nie są zgromadzeni razem w Imię Chrystusa - w rzeczywistości wyraźnie odrzucają Jego Imię!
Franciszek po raz kolejny bluźnierczo porywa Naszego Pana dla swoich nikczemnych celów. Fałszywe religie są dogodnie ujmowane jako „inne kultury, inne tradycje i inne wierzenia”. Fałszywy papież ciężko pracuje, aby przekształcić różnice religijne jako zwykłe różnice w zwyczajach, tradycji i poglądach - można powiedzieć, w przypadkowe szczegóły. W końcu to podstawowe przesłanie jego filmu: jest jeden bóg dla wszystkich religii i wszyscy go uwielbiają, niezależnie od tego, w co dokładnie o nim wierzą i jak to robią.
Bergoglio zachowuje się tak, jakby było wielkim nowym odkryciem, że wszystkich ludzi łączy wspólne człowieczeństwo, ale nie jest to żadna nowa idea. Na przykład w 1928 r. Papież Pius XI mówił o „tej braterskiej więzi, która nas łączy i jednoczy razem i która jest konsekwencją naszego wspólnego pochodzenia i natury” (Encyklika Mortalium animos, 1). Oczywiście wszyscy ludzie są braćmi i siostrami, że tak powiem - to dlatego, że ten sam Bóg stworzył nas wszystkich przez tych samych naturalnych rodziców, Adama i Ewę.
Nikt nie wie o tym lepiej niż katolik, który rozumie, że grzech pierworodny jest przekazywany nam wszystkim właśnie przez naszych prarodziców, którzy zgrzeszyli w ogrodzie Eden i utracili bezinteresowny dar łaski uświęcającej nie tylko dla siebie, ale także dla swoich potomków : „Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na ten świat, a przez grzech śmierć; i tak śmierć przyszła na wszystkich ludzi, w którzy to wszyscy zgrzeszyli ”(Rz 5,12). Dzięki szczególnemu przywilejowi od Boga Wszechmogącego, jedynym członkiem tej upadłej rasy, któremu nigdy nie pozwolono popełnić grzechu pierworodnego, była Najświętsza Maryja Panna, chociaż nie bez zasług Jezusa Chrystusa, jej Boskiego Syna i Zbawiciela (por.Łk 1,28 ; 1:47; Papież Pius IX, Konstytucja apostolska Ineffabilis Deus).
W swojej encyklice przeciwko masonerii z 1884 roku papież Leon XIII przedstawił naturalną jedność rodzaju ludzkiego we właściwej perspektywie, podkreślając jej nadprzyrodzony brak jedności:
Ród ludzki, po żałosnym odejściu od Boga, Stwórcy i Dawcy niebiańskich darów, „z powodu zazdrości diabła”, podzielił się na dwie różne i przeciwstawne części, z których jedna niezłomnie walczy o prawdę i cnotę, a inna o rzeczy, które są sprzeczne z cnotą i prawdą. Jedno to królestwo Boże na ziemi, a mianowicie prawdziwy Kościół Jezusa Chrystusa; a ci, którzy z głębi serca pragną zjednoczyć się z nim, aby uzyskać zbawienie, muszą z konieczności służyć Bogu i Jego jednorodzonemu Synowi całym umysłem i całą wolą. Drugim jest królestwo szatana, w którego posiadaniu i kontroli znajdują się wszyscy ci, którzy idą za zgubnym przykładem ich przywódcy i naszych pierwszych rodziców, ci, którzy odmawiają posłuszeństwa boskiemu i wiecznemu prawu i którzy mają wiele własnych celów w pogardzie dla Boga i wiele celów także przeciwko Bogu.
(Papież Leon XIII, Encyklika Humanum Genus, nr 1; podkreślenie dodane).
Franciszek chciałby, żebyśmy nawet niekatolików uważali nas za „wierzących” i część królestwa Bożego na ziemi, ponieważ w coś wierzą. Jednak Kościół katolicki modli się za niekatolików, a nie z nimi, a konkretnie o ich nawrócenie, aby oni również mogli otrzymać wieczne zbawienie:
Bądź Królem wszystkich tych, którzy wciąż są uwikłani w ciemności bałwochwalstwa lub islamizmu i nie chcą dać się wciągać do światła i królestwa Bożego. Zwróć swe łaskawe oczy ku synom rodzaju ludzkiego, gdy lud wybrany przez Ciebie, od dawna wzywał na siebie Krew Zbawiciela; niech teraz spadnie na nich kadź odkupienia i życia.
(z Aktu konsekracji rasy ludzkiej Najświętszemu Sercu Jezusa Papieża Piusa XI)
Franciszek stara się wykorzystać naturalne braterstwo ludzi i wynieść je do rangi, której sama nie może mieć bez Jezusa Chrystusa i Jego łaski. Jak zauważył św. Maksym Wyznawca, „braterstwo krwi dotyka tylko podobieństwa ciała; braterstwo Chrystusa jest jednak wyrazem jednomyślności serca i ducha, jak napisano: Jedno było serce i jeden duch rzeszy wierzących ”(cyt. za Papieża Leona XIII, Encyklika Reputantibus, 5).
Franciszek stara się doprowadzić do zjednoczenia umysłów i serc nie poprzez nadprzyrodzone działanie łaski, którego nie można osiągnąć bez wiary w Chrystusa i Jego Ewangelię, ale za pomocą czysto naturalnych środków umniejszania różnic religijnych, poprzez dialog afirmując ludzką godność, głosząc wolność sumienia i zachęcając do dzieł charytatywnych mających na celu zaspokojenie doczesnych potrzeb ludzi - posuwając się nawet do stwierdzenia, że sam Bóg pragnie różnorodności i pluralizmu religii! To jest satanistyczne!
Modernistyczny jezuita bluźni przeciwko prawdziwemu Bogu i Jego świętemu Kościołowi katolickiemu także wtedy, gdy stwierdza: „Kościół ceni działanie Boga w innych religiach, nie zapominając, że dla nas, chrześcijan, źródło ludzkiej godności i braterstwa jest w Ewangelii Jezusa Chrystusa. ”
Zwróć uwagę, jak fałszywy papież, chociaż kładzie nacisk na absolutną prawdę o braterstwie i godności, szybko relatywizuje jego pochodzenie, mówiąc, że „dla nas, chrześcijan”, jest to Ewangelia. Tłumaczenie: Dopóki podzielasz mój dogmat o godności i braterstwie, nie ma znaczenia, skąd go wziąłeś - chrześcijanie znajdują go w Ewangelii, ale możesz znaleźć go gdzie indziej, i to też jest w porządku.
To całkowicie zgadza się z tym, co powiedział do międzyreligijnej publice uchodźców (https://novusordowatch.org/2014/01/francis-confirms-muslims-in-unbelief/) siedem lat temu:
Dzielimy się naszym doświadczeniem w noszeniu tego krzyża, aby wypędzić z naszych serc chorobę, która gorszy nasze życie: ważne jest, abyście to robili na swoich spotkaniach. Ci, którzy są chrześcijanami, mają Biblię, a ci, którzy są muzułmanami, mają Koran. Wiara, którą zaszczepili ci rodzice, zawsze pomoże ci iść dalej.
(Antypapież Franciszek, Przemówienie do uchodźców w Bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa, Rzym, 19 stycznia 2014)
Religia Franciszka to kult człowieka, a nie Boga. Bóg jest tylko postacią reklamową używaną do promowania tej „ewangelii człowieka”. Dlatego nie obchodzi go, czy Żyd wierzy w Szekinę, muzułmanin w Allaha, a katolik w Trójcę. Po prostu nie jest to dla niego ważne, ponieważ wszystko to prowadzi do tej samej masońskiej odszczepieńczej religii braterstwa.
Franciszek jest „w służbie ludzkiego braterstwa”. Kościół katolicki w pierwszej kolejności służy Bogu, a następnie bliźniemu.
„Działanie Boga w innych religiach”, jak to nazywa Franciszek, polega na udzielaniu łaski indywidualnym duszom, aby pozwoliły im dostrzec błędy na ich drodze i pomóc im porzucić nieszczęśliwy stan. Nawet tam, gdzie w duszy cnota wiary jest obecna pomimo nieświadomego przylgnięcia danej osoby do sekty protestanckiej, „wlana cnota skłania ich do wierzenia tylko w to, co jest rzeczywiście prawdą; nie rozciąga się na doktryny, w które oni sami mogą szczerze wierzyć, ale które są w rzeczywistości fałszywe (St. Thomas, Sum. theol., II-II, q. 1, a. 3) ”(Rev. Francis J. Connell, Father Connell Odpowiedzi na pytania moralne [Washington, DC: The Catholic University of America Press, 1959], s. 10–11;).
„My wierzący”, kontynuuje Franciszek, „musimy wrócić do naszych źródeł i skoncentrować się na tym, co istotne. Podstawą naszej wiary jest uwielbienie Boga i miłość bliźniego ”. Tutaj ponownie przyznaje tytuł „wierzących” tym, którzy ewidentnie nie mają wiary, tak jakby nie miało znaczenia, w co się wierzy. Bluźnierczo oświadcza, że katolicyzm, judaizm i islam mają tę samą istotę, a mianowicie adorację Boga i miłość bliźniego. Najwyraźniej nie ma znaczenia, kto lub co jest adorowane, podczas gdy Nasz Pan powiedział: „Bóg jest duchem; a ci, którzy go adorują, niech go adorują w duchu i prawdzie ”(J 4, 24). Co więcej, Franciszek sprawia wrażenie, jakby miłość bliźniego była równa we wszystkich religiach, podczas gdy Chrystus powiedział: „Daję wam nowe przykazanie: abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem, abyście się też miłowali” ( J 13, 34).
Jest boleśnie oczywiste, że fałszywy papież głosi herezję indyferentyzmu, którą papież Grzegorz XVI nazwał „absurdalną i bezbożną ideą” (Encyklika Commissum Divinitus, 9). Ściśle związany z indyferentyzmem jest pogląd, również wyrażany przez Franciszka, że różne religie mają wspólne pewne „istotne rzeczy” - które jezuicki apostata identyfikuje jako adorację Boga i wzajemną miłość - podczas gdy cała reszta jest uważana za „nieistotną” lub „przypadkową” . Papież Pius XI odrzucił to w następujących słowach:
Ci, którzy są nieszczęśliwie zarażeni tymi błędami, utrzymują, że prawda dogmatyczna nie jest absolutna, ale względna, to znaczy zgadza się z różnymi potrzebami czasu i miejsca oraz różnymi skłonnościami umysłu, ponieważ nie jest zawarta w niezmiennym objawieniu , ale przystosowuje się do życia ludzkiego. Poza tym, w odniesieniu do rzeczy, w które należy wierzyć, nie jest dozwolone używanie tego rozróżnienia, które niektórzy uznali za stosowne wprowadzić między tymi podstawowymi zasadami wiary a tymi, które nie są fundamentalne, jak mówią, tak jakby to pierwsze miało by być zaakceptowane przez wszystkich, podczas gdy to ostatnie można pozostawić wolnej akceptacji wiernych, ponieważ nadprzyrodzona cnota wiary ma formalną przyczynę, mianowicie autorytet Boga, który objawia, i nie wymaga takiego rozróżnienia.
(Pius XI, Encyklika Mortalium animos, 9)
„Wideo papieża” ze stycznia 2021 r. To nowy, niski punkt dla sekty Bergoglian. Można to podsumować jednym zdaniem: Kogo obchodzi, jaką religię praktykujesz, i tak jest to ta sama kuchnia.
W 1892 roku papież Leon XIII wezwał wszystkich katolików do
unikania zażyłości lub przyjaźni z kimkolwiek podejrzanym o przynależność do masonerii lub grup stowarzyszonych. Poznaj ich po owocach i unikaj ich. Należy unikać wszelkiego zażyłości, nie tylko z tymi bezbożnymi libertynami, którzy otwarcie promują charakter sekty, ale także z tymi, którzy ukrywają się pod maską powszechnej tolerancji, szacunku dla wszystkich religii i pragnienia pogodzenia maksym Ewangelii z tymi z rewolucji. Ci ludzie dążą do pojednania Chrystusa i Beliala, Kościoła Bożego i państwa bez Boga.
(Papież Leon XIII, Encyklika Custodi di quella Fede, 15; podkreślenie dodane).
To jest dokładnie to, co robił Antypapież Franciszek, a szkody wyrządzone duszom są nieobliczalne. Może nie mieć formalnego członkostwa w Loży, ale jest masonem w tym, w co wierzy i czego naucza.
W swoim własnym poście na temat tego nowego „Papieskiego wideo” watykanista Giuseppe Nardi przywołuje wypowiedź Franciszka wygłoszoną 24 kwietnia 2016 r .: „… wszyscy mamy coś wspólnego, wszyscy jesteśmy ludźmi. W tej ludzkości zbliżmy się, aby współpracować. „Ale ja jestem z tej religii, tej…”. To nie ma znaczenia! ” (Uwagi podczas wizyty w „Earth Village”).
Tuż przed wstąpieniem do nieba Nasz Błogosławiony Pan powiedział: „Idźcie na cały świat i głoście ewangelię każdemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony ”(Mk 16: 15-16).
To ma znaczenie.
Tłumaczenie polskie za:
https://novusordowatch.org/2021/01/pope-video-welcome-to-religion-of-fraternity/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz