Modernizacja Pisma Świętego
Poniedziałek, 10 maja 2021 r
Tłumaczenie polskie za:
http://introiboadaltaredei2.blogspot.com/2021/05/modernizing-scripture.html
Jednym z najbardziej niezrozumianych skarbów Depozytu Objawienia jest Biblia Święta. Problem zaczął się nie od rzekomej „ignorancji” Katolików na temat Pisma Świętego w minionych wiekach lub równie fałszywego twierdzenia, że Kościół zakazał Katolikom czytania go. Raczej wywodzi się z heretyckiej protestanckiej tak zwanej „reformacji” z XVI wieku. Luter, Kalwin i inni nauczali fałszywej i złej doktryny sola scriptura (tj. „jedynie Pismo Święte”) jako jedynej reguły wiary. Sekty protestanckie szybko się rozmnażały bez autorytetu Urzędu Nauczycielskiego, aby poprawnie interpretować Biblię; każdy człowiek nadawał Biblii swoją własną interpretację.
Protestanci mieli wiele fałszywych poglądów na temat Pisma Świętego i stworzyli własne jego wersje, które lepiej pasowały jako teksty dowodowe dla ich licznych heretyckich doktryn. Wyrzucili siedem ksiąg Starego Testamentu (2 Mach uznano za szczególnie ohydną, ponieważ odnosiła się do czyśćca), a Luter był bardzo bliski pominięcia Listu św. Jakuba, który ogłosił że bez dobrych uczynków wiara jest martwa. Protestanci stali się biegli w cytowaniu Pisma Świętego i zapamiętywaniu wersetów, aby olśnić Katolików nierozeznanych w wierze. W ten sposób więcej niż jeden Katolik stracił wiarę i dołączył do protestanckiej sekty.
Pojawiły się inne nie protestanckie sekty (np. Świadkowie Jehowy) z własną „biblią” i interpretacjami na poparcie swoich bezpodstawnych dogmatów. Potem nastąpiła Wielka Apostazja na Soborze Watykańskim II. Heretycy, którzy stworzyli sektę V2, również wypaczyli prawdziwy sens Pisma Świętego, aby wesprzeć ich Fałszywy Katolicyzm. Uważam, że nawet dzisiaj większość tradycjonalistów nie rozumie wielu idei związanych z Biblią. W tym poście podam (a) nauczanie Kościoła o Boskim pochodzeniu i inspiracji Biblii, biblijnej nieomylności oraz (b) potępione idee modernistów przyjęte przez sektę Vaticanum II.
Znaczenie Boskiego pochodzenia i natchnienia Pisma Świętego
(Wszystkie zasady w pierwszych dwóch rozdziałach są streszczone przez teologa Nicolau, Sacrae Theologiae Summa IB, [1955], str. 554-714 on Holy Scripture --- Introibo).
1. Biblia jest wyjątkowa, ponieważ w przeciwieństwie do innych książek nie została stworzona przez ludzi. Duch Święty odegrał tak aktywną rolę, że można powiedzieć, że Autorem Biblii jest Bóg. Ludzcy pisarze działali pod kierownictwem Ducha Świętego, jako przyczynki instrumentalne. Dlatego Biblia jest naprawdę nazywana Słowem Bożym.
2. Ta wspólna praca Boga i człowieka w tworzeniu Biblii jest znana jako Boska Inspiracja. Jak Bóg natchnął pisarzy, wyjaśnia papież Leon XIII w swojej encyklice Providentissimus Deus: Albowiem mocą nadprzyrodzoną tak poruszył ich i zmusił do pisania - był dla nich tak obecny - że rzeczy, które nakazał i tylko te, najpierw dobrze zrozumieli, potem chcieli wiernie spisać, a na koniec wyrazili trafnymi słowami i nieomylną prawdą. (pkt 20). Istnieją zatem trzy główne elementy: (a) Bóg wpłynął na umysły pisarzy, aby właściwie rozumieli wszystko i tylko to, co Bóg chciał napisać, (b) Bóg wpłynął na ich wolę, aby skłonić ich do napisania tych rzeczy oraz ( c) Wpłynął na nich, że zapisali wszystko poprawnie i bez błędów. Ważne jest, aby pamiętać, że inspiracja ma miejsce w czasie, gdy jest pisane. Zatwierdzenie przez Kościół przynależności księgi do Biblii nie czyni jej natchnioną, a raczej uznaje ją za taką.
3. Inspiracja oznacza każde zdanie całej Biblii. Papież Leon naucza: Ale absolutnie błędne i zabronione jest zawężanie inspiracji tylko do niektórych części Pisma Świętego lub przyznanie, że święty pisarz popełnił błąd. (Tamże). Inspiracji nie należy traktować jako dyktanda, dzięki któremu Duch Święty mówił świętym pisarzom każde słowo, jakie mają napisać. Każdy autor mógł wyrazić swoją indywidualność stylem pisania. Dlatego w całej Biblii stosuje się różne sformułowania i style. Nawet relacje z tego samego wydarzenia są inaczej rejestrowane przez św. Mateusza, Marka, Łukasza i Jana.
4. Biblia jest natchniona wyłącznie na podstawie oryginalnego pisma (zwanego „autografami”). Kopiści mogą popełniać błędy, a tłumaczenia mogą być niedokładne. Ani błędy, ani nieścisłości nie są inspirowane. Magisterium naprawi wszelkie takie wady i upewni się, że Słowo Boże nie jest zepsute.
5. Fakt Boskiej inspiracji i pochodzenia Biblii jest nieomylnie orzekany przez Kościół. Sobory ekumeniczne we Florencji i Trydencie nazywają Boga Autorem Starego i Nowego Testamentu. Sobór Watykański z 1870 r. nieomylnie orzekł: KANON IV: Jeśli ktoś nie przyjmie jako świętych i kanonicznych ksiąg Pisma Świętego, w całości ze wszystkimi ich częściami, jak je wyliczył Święty Synod Trydencki, albo zaprzeczy, że były Bosko-natchnione; niech będzie wyklęty.
Nauczanie Kościoła o biblijnej nieomylności
1. Bezbłędność oznacza, że święte księgi Biblii są całkowicie wolne od błędów we wszystkich swoich wypowiedziach. Jest to logiczne następstwo tego, że są natchnione przez Boga. Ponieważ Bóg jest Autorem Biblii, a Bóg jest prawdomówny, w Biblii nie może być błędów. Twierdzenie inaczej jest przypisywaniem Bogu błędu; samo to pojęcie jest fałszywe i bluźniercze. Papież Leon XIII podsumowuje to bardzo dobrze:
Wszystkie księgi, które Kościół przyjmuje jako święte i kanoniczne, są napisane w całości i całkowicie, ze wszystkimi ich częściami, pod dyktandem Ducha Świętego; i o ile nie jest możliwe, aby jakikolwiek błąd mógł współistnieć z natchnieniem, to natchnienie jest nie tylko zasadniczo nie do pogodzenia z błędem, ale wyklucza go i odrzuca tak absolutnie i koniecznie, jak niemożliwe jest, aby sam Bóg, najwyższa Prawda, mógł wypowiadać to, co nie jest prawdą. Jest to starożytna i niezmienna wiara Kościoła, uroczyście zdefiniowana na soborach Florenckim i Trydenckim, a ostatecznie potwierdzona i wyraźniej sformułowana przez Sobór Watykański. (Tamże).
Papież Pius XII mówi o nauczaniu papieża Leona w Divino Afflante Spiritu:
Tę naukę [o Bezbłędności], którą nasz Poprzednik Leon XIII przedstawił z taką powagą, głosimy również Naszą władzą i wzywamy wszystkich do religijnego przylgnięcia do niej. Nie mniej szczerze wpajamy dziś posłuszeństwo radom i napomnieniom, które on w swoich czasach tak mądrze zalecał. (pkt 4).
2. Bezbłędność rozciąga się na wszystkie pisane sprawy, nie tylko dotyczące wiary i moralności. W Humani Generis papież Pius XII nauczał:
Wracając jednak do wyżej poruszanych nowych teorii, trzeba wspomnieć kilka poglądów głoszonych otwarcie lub sugerowanych przez pewnych uczonych, które pomniejszają Boską powagę Pisma św. A więc sens definicji Soboru Watykańskiego I o Bogu, Autorze Pisma św., zuchwale przeinaczając, wznawia się zdanie wielokrotnie już potępione, według którego bezbłędność Ksiąg świętych miałaby zachodzić tylko wtedy, gdy mówią o Bogu, moralności i religii. Co więcej fałszywie pojmują sens ludzki Pisma św. , twierdząc, że jedynie nieomylny jest sens Boski, kryjący się pod nim. W interpretacji Pisma św. nie chcą zupełnie uwzględniać ” analogii wiary” i tradycji Kościoła. Należałoby, zdaniem ich, raczej sprawdzać naukę Ojców Kościoła i Świętego Urzędu Nauczycielskiego Kościoła według Pisma św., wyjaśnianego przez egzegetów siłami li tylko rozumu ludzkiego, niż komentować Księgi święte według rozumienia Kościoła, ustanowionego przez Chrystusa Pana stróżem i tłumaczem całego depozytu wiary objawionej (paragraf # 22).
3. Jednak Bezbłędność nie oznacza, że wszystko, co jest napisane w świętych księgach Biblii, jest faktycznym wydarzeniem historycznym, ponieważ istnieje wiele alegorii, przypowieści itp., które nie potrzebują podstawy historycznej, ponieważ należą do innego typu instrukcji. Z tymi wyjątkami (które muszą być ustalone na podstawie merytorycznych dowodów i starannego unikania szerokich uogólnień), historyczna prawda Pisma Świętego jest zasadą, którą należy przyjąć za punkt wyjścia dla wszelkich prac nad interpretacją świętych ksiąg; nie jest konkluzją ani produktem końcowym badań.
Modernistyczne błędy w Piśmie Świętym
W swoim słynnym programie nauczania potępiającym błędy modernistów, Lamentabili Sane, wielki papież św. Pius X pokazał, jak nikczemni heretycy atakują Słowo Boże. Wszystko, co potępił, jest teraz nauczane lub tolerowane przez sektę Vaticanum II. Ponieważ analiza wszystkich błędów wymagałaby kilku postów, przeanalizujemy tutaj najbardziej skandaliczne.
(a) Korzystanie z niekatolickich egzegetów (interpretatorów tekstów biblijnych).
Potępiona propozycja nr 19. Heterodoksyjni egzegeci wierniej wyrażali prawdziwy sens Pisma Świętego niż egzegeci katoliccy.
Widzimy mnożenie się „ekumenicznych biblii”. Jedną z takich „Biblii” jest The Message. Została napisana przez prezbiteriańskiego ministra i członka sekty Vaticanum II. Chociaż nie została zatwierdzona do „oficjalnego użytku” przez sektę Vaticanum II, nie została również oficjalnie potępiona. Oto tylko przykład redagowania wersetów:
Słowo stało się ciałem i krwią i przeniosło się do sąsiedztwa (św. Jana 1:14).
Oto, jak bardzo Bóg umiłował świat: dał swego Syna, swojego jedynego Syna. I dlatego: aby nikogo nie trzeba było zniszczyć. Wierząc w Niego, każdy może mieć całe i trwałe życie. Bóg nie zadał sobie trudu, by posłać swego Syna tylko po to, by oskarżył go palcem, mówiąc światu, jaki jest zły. Przyszedł, aby pomóc, naprawić świat. (Św. Jana 3: 16-17).
Oto (co zostało) Błogosławieństw w św. Mateusza 5: 3-10:
Jesteś błogosławiony, kiedy jesteś na końcu swojej liny. Im mniej was, tym więcej Boga i Jego panowania.
Jesteś błogosławiony, kiedy czujesz, że straciłeś to, co jest ci najdroższe. Tylko wtedy możesz zostać objęty przez Tego, który jest ci najdroższy.
Jesteście błogosławieni, kiedy jesteście zadowoleni z tego, kim jesteście - ni mniej, ni więcej. W tym momencie stajecie się dumnymi posiadaczami wszystkiego, czego nie można kupić.
Jesteś błogosławiony, kiedy nabrałeś dobrego apetytu na Boga. Jest jedzeniem i piciem w najlepszym posiłku, jaki kiedykolwiek zjesz.
Jesteś błogosławiony, kiedy ci zależy. W chwili, gdy jesteś „troskliwy”, sam znajdujesz się pod opieką.
Jesteś błogosławiony, kiedy naprawisz swój wewnętrzny świat - swój umysł i serce. Wtedy możesz zobaczyć Boga w świecie zewnętrznym.
Jesteś błogosławiony, że możesz pokazać ludziom, jak współpracować, zamiast rywalizować lub walczyć. Wtedy odkrywasz swoje miejsce w rodzinie Bożej i to, kim naprawdę jesteś.
Jesteś błogosławiony, kiedy twoje oddanie Bogu prowokuje prześladowania. Prześladowanie prowadzi cię jeszcze głębiej do królestwa Bożego. (Zobacz https://www.themessagecatholic.com/the-beatitudes.html).
To śmieszne tłumaczenie wersetów przez protestanta jest nie tylko głupie, ale wiąże się z poważnymi problemami doktrynalnymi. Rozważmy św. Łukasza 1:28, gdzie anioł Gabriel nazywa Dziewicę Maryję „pełną łaski”. To zdanie jest bardzo ważne z teologicznego punktu widzenia, ponieważ Maryja była jedyną istotą ludzką poczętą w pełni łaski. (Chrystus był zarówno Bogiem, jak i Człowiekiem; Maryja miała tylko ludzką naturę). Ten sam werset został użyty jako dowód Niepokalanego Poczęcia, kiedy papież Pius IX nieomylnie zdefiniował go w 1854 roku. Tłumaczenie "The |Message" oddało to tak: Dzień dobry! Jesteś piękna dzięki pięknu Boga, Piękna wewnątrz i na zewnątrz! Niech Bóg będzie z tobą. Oczywiście bycie „pięknym wewnątrz i na zewnątrz” nie jest równoznaczne z byciem „pełnym łaski”. Nawet zatwierdzone tłumaczenia sekty V2 (New American Bible) wykorzystywały materiał od protestanckich egzegetów i oddawały fragment tak: „Witaj, wielce uprzywilejowana córko!”. Każdą kanonizowaną świętą kobietę można uznać za „bardzo uprzywilejowaną córkę Boga”, ale tylko Maryja była „pełna łaski”.
(b) Błędy w Inspiracji.
Potępiona propozycja #9: Wykazują nadmierną prostotę lub ignorancję, którzy wierzą, że Bóg jest naprawdę Autorem Pisma Świętego.
Potępiona propozycja # 64. Postęp naukowy wymaga ponownego dostosowania koncepcji doktryny chrześcijańskiej dotyczącej Boga, stworzenia, objawienia, Osoby Słowa Wcielonego i Odkupienia.
Jeśli Bóg naprawdę nie jest Autorem Biblii, można jej przypisać „błąd”. Dlatego egzegeta musi „zdemitologizować” Biblię i „zmienić ją”, dostosowując Biblię do scjentyzmu. Weźmy pod uwagę ks. Raymonda Browna (zm. 1998). Wyświęcony w 1953 roku w wieku 25 lat Brown zdobył imponującą liczbę akredytacji przed Soborem Watykańskim II. Był teologiem, który uzyskał doktorat z teologii świętej na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w 1955 roku. Był ukrytym modernistą i odkrył się z pełną mocą pod koniec lat sześćdziesiątych. W 1971 roku rozpoczął nauczanie w Union Theological Seminary (instytucja protestancka) na Manhattanie bez cenzury ze strony sekty Vaticanum II.
W tym samym roku Brown wezwał do „naukowej ponownej oceny” historycznej dokładności poczęcia i dziewiczego narodzenia Jezusa. Heretyk ośmielił się zaprzeczyć narodzinom z Dziewicy i twierdził, że wiele objawień Nowego Testamentu, zwłaszcza tych związanych z narracjami świętego Mateusza i Łukasza, było mitologicznych, po prostu miłymi opowieściami, które podkreślają pewną prawdę. Niemniej jednak „kardynał” Roger Mahony z Los Angeles [zwany „Red Roger” – „Czerwony Roger” przez ks. DePauw i innych za jego poparcie dla marksistowskiej „teologii wyzwolenia”] opisał Browna jako „najwybitniejszego i najbardziej znanego katolickiego (sic) biblistyka, jaki kiedykolwiek pojawił się w tym kraju”, a jego śmierć, powiedział Mahoney, była „wielką stratą dla Kościoła (sic).”
(c) Błędy w historii.
Potępiony błąd nr 16. Narracje [św.] Jana nie są właściwie historią, ale mistyczną kontemplacją Ewangelii. Dyskursy zawarte w jego Ewangelii są rozważaniami teologicznymi, w których brakuje prawdy historycznej o tajemnicy zbawienia.
Kościół naucza, że wszystko w Piśmie Świętym, które pojawia się jako narracja historyczna, należy rozumieć w sensie dosłownym, chyba że istnieją wystarczające i udowodnione powody, by sądzić inaczej, w którym to przypadku sprawa musi zostać przedłożona Kościołowi. Tak jest w przypadku pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju. Czy są dosłowne? oto, co Papieska Komisja Biblijna postanowiła za uroczystą aprobatą papieża św. Piusa X:
W odpowiedzi na kilka pytań odnoszących się do Księgi Rodzaju, 30 czerwca 1909 r., oto co zadekretowała Komisja:
Pytanie 7: Czy, od czasu napisania pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju zamysłem świętego autora nie było nauczanie w sposób naukowy szczegółowej konstytucji rzeczy widzialnych i pełnego porządku stworzenia, ale raczej nadanie swemu ludowi powszechnego pojęcia zgodnie z powszechną mową tamtych czasów, dostosowaną do rozumienia i zdolności ludzi, należy dokładnie i zawsze badać stosowność języka naukowego w interpretacji tegoż? - Odpowiedź: przecząco (moje podkreślenie).
Pytanie 8: Czy w tym określeniu i rozróżnieniu sześciu dni, o których mowa w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju, słowo (dies) można przyjąć albo we właściwym sensie jako dzień naturalny, albo w niewłaściwym znaczeniu jako pewną przestrzeń czasu; i czy w tej kwestii może dojść do swobodnego sporu między egzegetami? - Odpowiedź: twierdząco. (Podkreślenie moje).
W ten sposób Katolicy rozwiązują takie spory. Jednak modernistyczni egzegeci natychmiast odrzucają dosłowne czytanie i szukają wszelkich nowości w hermeneutyce, które sprawią, że zabrzmi to „mniej nadnaturalnie”.
Przykład:
Potępiona propozycja nr 36. Zmartwychwstanie Zbawiciela nie jest właściwie faktem w porządku historycznym. Jest to fakt czysto nadprzyrodzonego porządku (ani udowodniony, ani dający się udowodnić), który sumienie chrześcijańskie stopniowo wyprowadzało z innych faktów.
22 września 1967 r. biskupi niemieckiej sekty Vaticanum II opublikowali list pasterski, w którym stwierdzili: Słowa Ewangelii, które stwierdzają, że Jezus powstał z martwych, są, jak mówią [modernistyczni egzegeci], wynikiem pobożnej refleksji prymitywnej wspólnoty w ich próbach wyjaśnienia doświadczenia Pascala, „wydarzenia”, którego nie da się wyjaśnić w precyzyjnych kategoriach historycznych. Wyraża ich przekonanie, że sprawa Jezusa nie zakończyła się na krzyżu, ale trwa. To nieco niejasne doświadczenie zostało najpierw odebrane jako zadanie misyjne powierzone apostołom. Później nazwano to wizją Zmartwychwstałego; i w końcu ustabilizowało się w formule Jezus powstał z martwych. (Wszystkie podkreślenia w oryginale).
Fizyczne zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa z martwych jest faktem historycznym. Nie można go rozumieć jako rezultatu wewnętrznego doświadczenia, uwarunkowanego czasem i dającego się wyrazić innymi słowami. W tym jednym zdaniu odstępczy biskupi niemieccy niszczą całe Chrześcijaństwo, gdyż jak napisał św. Paweł, że jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, to daremne jest nasze głoszenie i próżna jest także wasza wiara. (1 Koryntian 15:14). W tym samym liście niemieccy biskupi nauczali, że władza nauczycielska Kościoła może popaść i popadła w błędy. (Zobacz The Development of Moral Theology: Five Strands, autorstwa heretyka Charlesa Currana [2013], str. 273). Jeśli sądzisz, że niemieccy biskupi zostali w jakikolwiek sposób ocenzurowani lub ich list pasterski został potępiony przez Montiniego („papieża” Pawła VI), zgadnij jeszcze raz.
Wniosek
Studiowanie Biblii zawsze musi odbywać się pod kierunkiem Urzędu Nauczycielskiego. Dobry komentarz katolicki, taki jak teologa Haydocka, pomoże tradycyjnemu Katolikowi w zrozumieniu prawdziwego znaczenia Pisma Świętego. Zawsze zwracaj uwagę na to, czego naucza Kościół, gdy jakiś protestant lub członek sekty Vaticanum II szaleje na temat wersetów biblijnych, aby poprzeć swoje argumenty. Zrozumienie Biblii tak, jak robi to Kościół, to długa droga do pokonania modernistów i innych heretyków, którzy wypaczają Słowo Boże ku własnej zagładzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz