poniedziałek, 22 lutego 2021

Kim jest Taylor Marshall? Część 1 + Część 2

 

Kim jest Taylor Marshall? Część 1: Ukrzyżowany nauczyciel (rabbi)

 6 listopada 2020

 

Autor: Dr. Jesse Russell

Coś dziwnego stało się z tradycyjnymi mediami katolickimi.

Od co najmniej pięciu lat nastąpiła radykalna zmiana zarówno w tonie, jak i treści wielu niezłomnych tradycyjnych publikacji i czasopism, a także w nowej generacji bardziej dopracowanych, przyjaznych dla sieci Web 2.0 podcasterów, pisarzy i twórców memów.

Ta zmiana nastąpiła po gwałtownym wpływie konserwatywnych katolików „JPII” na ruch tradycjonalistyczny, zjawisku zapoczątkowanym przez Papieża Benedykta XVI z lipca 2007 r. Motu Proprio Summorum Pontificum, a także z ogólnym „przyjaznym dla tradycjonalistów” tonem pontyfikatu bawarskiego teologa.

Te rosnące szeregi uchodźców z epoki Jana Pawła II były przyzwyczajone do optymistycznego i krzykliwego świata konferencji w Steubenville, doniesień prasowych EWTN i artykułów w National Catholic Register. Przy pierwszym podejściu, często ponury hrabia Draculo-podobne, zachowujących się w  typie „zejdź z mojego trawnika” niektórych ze środowiska tradycjonalistycznego było odpychające dla tych, którzy opiekowali się konserwatywnym amerykańskim katolicyzmem końca XX i początku XXI wieku, a to pod dużym wpływem bardzo burżuazyjnego i podmiejskiego protestantyzmu ewangelickiego.

Jednak, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wiele starych, tradycjonalistycznych publikacji (a także, co ciekawe, niektórych grup tradycjonalistycznych) zaczęło radykalnie zajmować się twarzą w sposobie prezentacji materiałów, przyjmując metody „Web 2.0” - zwłaszcza świat YouTube - przy pomocy stosunkowo taniego  sprzętu AV i zaawansowanego, profesjonalnego oprogramowania do edycji.

Tej retorycznej zmianie towarzyszyła już wyraźna zmiana w treści mediów tradycjonalistycznych.

Nie akceptowano już pewnych tematów „otwierających oczy” (red pilled – odniesienie do matrixa – przy.p tłum) w tradycyjnych mediach elektronicznych lub drukowanych.

Od 2019 roku podjęto dalsze zdecydowane wysiłki na rzecz zjednoczenia głównych członków katolickiej prawicy - niezależnie od tego, jak ci katolicy interpretowali Vaticanum II i Novus Ordo Missae.

Jak szybko stało się jasne, ta inicjatywa zespolenia różnych frakcji w tradycjonalizmie z tradycyjnymi konserwatywnymi katolikami nie miała na celu prawdziwego poszukiwania prawdziwego i jasnego zrozumienia tego, co stało się z Kościołem w ciągu ostatniego stulecia, ale raczej stworzyć sojusz polityczny (podkreślenie tłum.), który będzie starał się zapewnić prezydentowi Donaldowi Trumpowi lwią część głosów katolików w 2020 roku.

Podczas gdy wielu tradycjonalistów przedstawiało (i nadal wysuwa) uzasadnione argumenty za katolickim poparciem Donalda Trumpa, szalony i niemal mesjański ton poparcia Donalda Trumpa przez tradycjonalistów stawał się coraz bardziej niepokojący.

Co więcej, szybko stało się oczywiste, że ci przemianowani katoliccy tradycjonaliści mieli ciekawy związek ze świeckim imperium medialnym neo-populistycznej prawicy, ruchem o osobliwych powiązaniach zarówno z podmiotami zagranicznymi, jak i krajowymi, tradycyjnie wrogimi interesom Kościoła katolickiego.

Podczas gdy „oldschoolowe” tradycjonalistyczne grupy medialne przewodziły temu wysiłkowi, nowa wschodząca gwiazda szybko została namaszczona na rzecznika trumpowskiego neotycjonalizmu: dr Taylor Marshall.

Były anglikański ministrant, którego wejście do Kościoła katolickiego w maju 2006 roku wprowadziło go do świata Opus Dei o dużej władzy (Marshall rozpoczął swoją katolicką karierę jako zastępca dyrektora Katolickiego Centrum Informacyjnego Opus Dei w Waszyngtonie), Marshall rozpoczął karierę w edukacji katolickiej, a także w rozwijającym się biznesie blogowania online, vlogowania i innych form autopromocji w Internecie.

Jednak po publikacji książki Marshall'a Infiltracja z 2019 r. I jej ciekawej promocji w wielu konserwatywnych i populistycznych mediach, nawrócony katolik ze wschodu Teksasu szybko stał się twarzą nowej marki Katolickich tradycjonalistów.

Lektura Infiltracji jest niezbędna dla naszej argumentacji, ale będzie musiała poczekać do trzeciej części naszej serii.

Aby zrozumieć, kim jest Taylor Marshall, a także kto pomógł go wypromować i  rebrandować katolicki tradycjonalizm, musimy zwrócić się do pracy dr Marshalla z 2009 roku, The Crucified Rabbi: Judaism and the Origins of Catholic Christianity

Oparta na serii wykładów, które Marshall wygłosił w Katolickim Centrum Informacyjnym, „Ukrzyżowany nauczyciel” jest w istocie książką polifoniczną z dwoma głównymi głosami.

Pierwszym jest głos katolicki, który dokonuje solidnej i rozsądnej oceny tych, którzy współcześnie identyfikują się jako Żydzi, a także tych, którzy krytycznie odnosili się do różnych potężnych elementów społeczności żydowskiej.

Marshall słusznie zauważa w The Crucified Rabbi, że „nie zgadzać się z syjonizmem lub polityką izraelską nie jest antysemityzmem” i „można przeciwstawić się żydowskiemu Talmudowi, syjonizmowi, polityce izraelskiej, a nawet religii żydowskiej bez nienawiści do Żydów lub dążenia do ich eksterminacji . ”

Marshall porusza tutaj kilka ważnych kwestii.

Od czasu odkrycia treści Talmudu katolicy aż do XX wieku uważali ten kluczowy tekst diasporycznego judaizmu za zasadniczo nikczemną księgę pełną bluźnierczych i świętokradczych materiałów. Tak więc krytyka Talmudu niekoniecznie przekłada się na złośliwość wobec Żydów jako grupy etnicznej.

Co więcej, podczas gdy wielu ewangelików i katolickich neokonserwatystów jest fanatycznymi zwolennikami państwa Izrael, chrześcijanin z pewnością jest w stanie przedstawić uzasadnioną krytykę Izraela i jego zwolenników bez inspiracji nienawiścią lub złością.

W The Crucified Rabbi Marshall dalej zauważa, że ​​„istnieje ogromna różnica między biblijnym judaizmem Mojżesza a judaizmem talmudycznym rabinów w stuleciach po Chrystusie”.

Ponownie, ten punkt jest krytyczny, ponieważ wielu katolików zakłada, że ​​religia współczesnych Żydów jest jedynie kontynuacją religii Starego Testamentu, podczas gdy w rzeczywistości judaizm talmudyczny zawiera wiele wierzeń i praktyk, które znacznie różnią się od wiary Mojżesza.

Rzeczywiście, w The Crucified Rabbi Marshall posuwa się nawet do stwierdzenia, że ​​„pozielonoświątkowy judaizm to martwa litera”.

Równocześnie jednak w Ukrzyżowanym nauczycielu pojawia się drugi głos, który paradoksalnie sprawia wrażenie (czy tego chce Marshall, czy nie), że judaizm talmudyczny jest synonimem religii Starego Testamentu.

Co ważniejsze, „Ukrzyżowany nauczyciel” Marshalla stwarza wrażenie, że przez ostatnie 2000 lat Żydzi byli ofiarami „licznych przykładów przemocy”, których dopuszczają się na nich chrześcijanie. Chociaż te „żydowskie prześladowania zostały wywołane przez świecką politykę”, kontynuuje Marshall, „nie możemy zaprzeczyć, że to ochrzczeni chrześcijanie dopuścili się tych niesprawiedliwości”.

Charakterystyka stosunków żydowsko-chrześcijańskich przez Marshalla jako jednostronne prześladowanie Żydów przez katolików jest szczególnie ciekawa.

Wydaje się, że jest to sprzeczne z argumentem przedstawionym przez dr E. Michaela Jonesa w jego The Jewish Revolutionary Spirit and Its Impact on World History, opublikowanym przez dr Jonesa w 2008 roku.

Według Jonesa, ostatnie dwa tysiące lat stosunków katolicko-żydowskich naznaczone były wysiłkami członków społeczności żydowskiej zmierzających do zniszczenia cywilizacji katolickiej poprzez złośliwe rewolucje.

Należy zauważyć, że książka Marshalla została wydana w 2009 roku, rok po publikacji Jonesa i przedstawia radykalnie inny obraz stosunków katolicko- Rzydowskich.

Wreszcie Marshall przyznaje, że we wcześniejszym wydaniu Ukrzyżowanego Nauczyciela potępił katolicką naukę o „supersjonizmie” jako „nauczaniu błędnym”. Ze względu na krytyczne opinie, które otrzymał, Marshall zredagował te wypowiedzi w późniejszych wydaniach książki.

Niemniej jednak Marshall z aprobatą przedstawia oświadczenie papieża Jana Pawła II, że „lud Izraela” jest „ludem przymierza”. Marshall pisze dalej, że „lud Izraela nadal jest wiecznym eschatologicznym znakiem miłości Boga. Przypominają, że „dary i powołanie Boże są nieodwołalne” (Rz 11:29). Zachowanie obecności Izraela na ziemi jest być może najlepszym dowodem na to, że Bóg istnieje… ”

Cokolwiek Marshall ma na myśli w tych słowach, prowadzą one do wrażenia, że ​​Bóg nadal ma przymierze z ludem Izraela (a może nawet z państwem Izrael?).

Na koniec Marshall chwalił się na swojej stronie internetowej, że sam ma żydowskie pochodzenie aszkenazyjskie (rzekomo tylko 9,65%) (podkreślenie tłum.).

Z pewnością żydowskie pochodzenie nie dowodzi, że motywy Taylora Marshalla są w jakiś sposób nieczyste. Dziwne jest jednak to, że Marshall ściągnął swój rewelacyjny post po tym, jak zaczął krążyć na różnych tradycjonalistycznych blogach.

Czemu?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy zagłębić się w życie i pracę Taylora Marshalla, a robiąc to, odkryjemy, jak i dlaczego nie tylko tradycyjne katolickie media, ale praktycznie cały katolicki ruch tradycjonalistyczny w Ameryce był, wydaje się, infiltrowany.

Bądź na bieżąco z częścią II Kim jest Taylor Marshall? Miecz i wąż.

 

 

Tłumaczenie polskie za:

https://akacatholic.com/who-is-taylor-marshall-part-1-the-crucified-rabbi/

 


 

Kim jest Taylor Marshall? Część II: Infiltracja

 19 listopada 2020

Autor: Dr. Jesse Russell

W 2015 roku prawnik z Indiany, David Wemhoff, opublikował prawdopodobnie najważniejszy amerykański katolicki reportaż publicystyczny drugiej dekady XX wieku: John Courtney Murray, Time / Life and the American Proposition.

W swoim arcydziele Wemhoff przedstawia kronikę rzekomej kolonizacji i infiltracji Kościoła katolickiego w Ameryce przez amerykański wywiad za pośrednictwem takich postaci jak ks. John Courtney Murray, S.J.

Tak jak amerykański establishment intelektualny zaczął sprzedawać światu polityczny i gospodarczy liberalizm w stylu amerykańskim za pośrednictwem takich środków, jak magazyn Henryego Luce Time, tak samo organizacje takie jak Centralna Agencja Wywiadowcza próbowały przejąć Kościół katolicki w celu rozprzestrzeniania amerykanizmu, nie tylko wśród katolików amerykańskich, ale także katolików na całym świecie.

Chociaż katolicy mogą nie zgadzać się ze wszystkim z jego książki, praca Wemhoffa dostarcza brakującego elementu układanki prawdopodobnego źródła katolickiego ruchu neokonserwatywnego i wyjaśnia, dlaczego tak wielu (nawet nieamerykańskich) katolickich prałatów i świeckich zostało tak zaciekle amerykanistycznymi przez cały XX wiek, szerzący wolność religijną, „demokratyczny kapitalizm”, ekumenizm i szereg pojęć, które przygotowały katolików do służby w Ameryce w czasie zimnej wojny, a później wojny z terroryzmem, a teraz wewnętrznych konfliktów społecznych, które są rozerwaniem tkanki republiki na strzępy.

Jednym z najciekawszych elementów analizy Wemhoffa jest idea, że katolicy zostali poinstruowani przez ich CIA i inne amerykańskie osoby wpływu na establishment, by nazywać każdego, kto nie zgadzał się z amerykanizmem (nawet tradycjonaliści i monarchiści), jako komuchów i „czerwonych”. Te nakazy prawdopodobnie wyjaśniają, dlaczego katoliccy neokonserwatyści starali się stłumić tradycyjną krytykę liberalizmu, ekonomii wolnorynkowej, konsumpcjonizmu i lichwy.

Chociaż niektórym katolikom może to być trudne do przyznania, może to oznaczać, że wiele twierdzeń dotyczących wpływów marksistów i KBG w Kościele może być, jeśli nie przesadzonych, to przynajmniej zmanipulowanych, aby służyły amerykańskiemu programowi.

Biorąc pod uwagę przełomową pracę uczonego z Instytutu Hoovera, Antony'ego C. Suttona, Wall Street and the Bolshevik Revolution, która jest kroniką bankrolingu Związku Radzieckiego przez amerykańskich finansistów (jak też i prace innych uczonych, która wskazują na dziwne amerykańskie i europejskie powiązania ze Związkiem Radzieckim), praca Wemhoffa otwiera bardzo ciekawe pytanie.

Czy to możliwe, że ta sama zimnowojenna dialektyka, rzekomo kontrolowana przez bogate interesy globalistów, działała w samym Kościele?

Czy to możliwe, że katoliccy neokonserwatyści i liberałowie byli sprzymierzeńcami prowadzącymi dialektykę modernistyczną do jej logicznego i radykalnego zakończenia?

Być może.

Przynajmniej mamy teraz jaśniejszy obraz tego, skąd  katoliccy neokonserwatyści wzięli swój początek i kto (przynajmniej potencjalnie) płacił za to w latach osiemdziesiątych, a także w zenicie ery „JPII” w latach 90. 2000s.

W obecnym Roku Pańskim 2020, wraz z odrodzeniem się tradycjonalizmu i wzrostem populizmu Trumpa, katoliccy neokonserwatyści zajęli tylne miejsce w dyskursie katolickim.

Wydaje się zatem, że ich amerykanistyczni poplecznicy zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym zostali zmuszeni do zmiany taktyki oraz rekrutacji i wpływania na nowe pokolenie postaci medialnych, teologów i duchownych, aby promować amerykański program pod nowym pozorem „tradycjonalizmu” lub „ populizm ”.

Wśród współczesnych postaci mediów katolickich nie ma bardziej popularnego sprzedawcy tego przemianowanego amerykanizmu niż Taylor Marshall.

Do niedawna stosunkowo mało znany bloger katolicki, Marshall nie tylko stał się publiczną twarzą tradycyjnego katolicyzmu, ale jest coraz bardziej jednym z najbardziej rozpoznawalnych propagatorów trumpizmu.

Kluczowym dziełem, które doprowadziło Marshalla do jego sukcesu, jest jego opus magnum z 2019 roku: Infiltration: The Plot to Destroy the Church from Within.

Jak często zauważano, w pracy Marshalla niewiele jest nowego dla tradycjonalistów.

Rzeczywiście, pod wieloma względami Infiltration jest połączeniem tradlore i conspiriana, które były drukowane przez lata na łamach The Remnant, Catholic Family News i wielu innych witrynach internetowych.

Ciekawe, jak w „Ukrzyżowanym nauczycielu”, jest to, czego Marshall nie mówi w „Infiltracji”.

Według Taylora Marshalla Kościół został zinfiltrowany przez następujące organizacje:

1. Masoni

2. Komuniści

3. Liberałowie

4. Moderniści

5. Faszyści

6. Sataniści

Z pewnością istnieją dowody na to, że te grupy przeniknęły do ​​Kościoła; wydaje się jednak, że na liście brakuje co najmniej dwóch (a może trzech) grup.

Czytelnicy AKA Catholic bez wątpienia będą wiedzieć, kim są te grupy.

Można by zapytać, dlaczego Marshall pozornie celowo pomija te grupy w Infiltracji?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, nie musimy szukać dalej niż w religii Katolickiej i, co ważniejsze, świeckich mediach, które wrzuciły Taylora Marshalla w centrum uwagi.

Czy istnieje jakiś związek między tymi mediami a zachodnim wywiadem, a także innymi organizacjami, które mogą skorzystać na zaniedbaniach Marshalla w Infiltracji?

Możemy się również zastanawiać, czy, tak jak w przypadku Ukrzyżowanego nauczyciela, Marshall i jego zwolennicy próbują odrzucić pracę alternatywnych badaczy katolickich, takich jak David Wemhoff i E. Michael Jones, którzy rozszerzyli listę infiltratorów Kościoła Katolickiego.

Podczas gdy Wemhoff i Jones są lepszymi badaczami niż Marshall, prezentacja Taylora Marshalla jest znacznie bardziej krzykliwa i daleko idąca niż dwóch ostatnich badaczy, a zatem, jak zauważył dawno temu Arystoteles w swojej Retoryce, osobowość mówcy często przesłania lepszy argument innego w umyśle widowni.

Zanim przejdziemy do trzeciej części naszej serii, pozostaje nam bardzo ciekawe pytanie:

Czy istnieje organizacja katolicka, która ma długą historię kontaktów z CIA i innymi zachodnimi grupami wywiadowczymi?

Jeśli tak, to czy Taylor Marshall ma jakiś związek z tą hipotetyczną organizacją katolicką?

Bądź na bieżąco z Kim jest Taylor Marshall? Część III: Miecz i wąż

 

 

Tłumaczenie polskie za:

https://akacatholic.com/who-is-taylor-marshall-part-ii-infiltration/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przerwa