Lubieżna grupa tancerzy otwiera instalację „Drabina do Nieba” w wiedeńskiej katedrze
10 kwietnia 2021 r
Tłumaczenie polskie za:
https://novusordowatch.org/2021/04/salacious-dance-crew-ladders-to-heaven-vienna-cathed/
„Nieprzyjazny człowiek to sprawił” (Mt 13:28)…
Sławny „kardynał” Christoph Schönborn OP i jego pomocnik „ks.” Anton Faber po raz kolejny znaleźli sposób na zbezczeszczenie katedry św. Szczepana w austriackiej stolicy Wiedniu pod pozorem „sztuki”.
Nieważne, że w okresie Wielkiego Postu po raz kolejny zainstalowano za duży fioletowy sweter, aby zakryć niezakłócony widok pięknej tradycyjnej sztuki sanktuarium. To po prostu małe piwo w porównaniu z tym, co wydarzyło się w tym wspaniałym budynku, który kiedyś był poświęcony wyłącznie kultowi Trójcy Przenajświętszej.
https://novusordowatch.org/2020/03/lenten-peek-a-boo-sweater-vienna-cathedral/
Pod imieniem Himmelsleiter („drabina do nieba”) podczas Wielkiego Tygodnia zainstalowano dwie neonowe drabiny, jedną wewnątrz katedry i jedną na zewnątrz na jednej z iglic. Te drabiny, które są wykonane ze złotych fluorescencyjnych rur, mają przedstawiać „schody do nieba” i pozostaną na miejscu przez cały okres wielkanocny. Według austriackiej publicznej stacji radiowej ORF, projekt rozpoczął się za namową „ks.” Fabera. Naturalnie!
https://wien.orf.at/stories/3097239
Czy czujesz się już naładowany duchowo?
Nie sądziłem. Ale jest jeszcze gorzej.
Aby nadać instalacji oficjalne i uroczyste otwarcie, Schönborn i Faber zorganizowali nieprzyzwoity teatralny spektakl taneczny, który odbył się w katedrze: w sumie 32 tancerzy, mężczyzn i kobiet, kręciło się wokół nawy kościoła, ubranych w obcisłe ubrania - również w jasnych kolorach, co sprawiało, że wyglądali na nagich, nie będąc w rzeczywistości nagimi (przypomina to ohydę w katedrze w Osnabrück w 2014 roku).
https://novusordowatch.org/2014/06/nude-dancers-osnabruck-cathedral/
Tak czy inaczej, kontury ludzkiego ciała były wyraźnie widoczne, dlatego nie będziemy tutaj umieszczać wideo. Ci, którzy „muszą” to zobaczyć, mogą znaleźć to na YouTube. Zamiast tego przedstawiamy kilka wybranych zrzutów ekranu z filmu, które nie pokazują zbyt wiele - chociaż z pewnością wystarczająco dużo:
[ZDJĘCIA]
Choreografię opracowała Nadja Puttner, która prowadzi taneczno-teatralną grupę Unicorn Art. Jak na ironię, nosiła tytuł „33 cnoty” (33 Tugenden). Uwaga spoiler: nie było wśród nich cnoty czystości.
http://www.unicornart.at/unicornart
„Sztuka” neonowej drabiny jest dziełem Billi Thanner (ur. 1972). Na końcu choreografii można ją zobaczyć jako 33. tancerkę reprezentującą „cnotę wolności”:
[ZDJĘCIE]
Na stronie Thanner na Facebooku - nie będziemy jej tutaj linkować - można znaleźć więcej informacji o niej, w tym kilka nieprzyzwoitych zdjęć, które odnoszą się do jej innych „projektów”.
Na swojej osobistej stronie internetowej opublikowała swoje CV (PDF niżej), w którym wśród jej dotychczasowych projektów i performansów wymienia niektóre o charakterze seksualnym / obscenicznym, zatytułowaną (przetłumaczona z niemieckiego) „Ślub i na koniec poślubię moją sztukę” (Tak, tak to się nazywa) i jeden o nazwie „Odkąd nie żyję, mogę robić, co chcę”. Thanner określa siebie jako „bohaterkę nowej generacji współczesnego aktywizmu” i dodaje: „Neo-aktywizm równa się interakcjonizmowi”.
http://www.billithanner.at/cv.pdf
Bez wątpienia tego właśnie potrzebuje „Kościół katolicki” w Wiedniu. Widać, dlaczego spodobałoby się to Toniemu Faber i jego szefowi.
7 kwietnia archidiecezja wiedeńska opublikowała wiadomości o całym cyrku Himmelsleiter. Zauważa, jak entuzjastycznie cały idiotyzm został przyjęty przez modernistów okupujących administrację katedry wiedeńskiej: „Faber wskazał, że Drabina do nieba Thanner to pierwszy projekt artystyczny w St. Stephen’s, który uzyskał jednogłośną aprobatę dwunastoosobowej kapituły katedralnej, obok projektu arcybiskupa Wiednia, kardynała Christopha Schonborna” (nasze tłumaczenie).
https://www.erzdioezese-wien.at/site/home/nachrichten/article/92936.html
Mówiąc po ludzku, tym ludziom nie da się pomóc, zwłaszcza Faberowi i Schonbornowi, którzy od dawna uczynili katedrę św. Szczepana ofiarą ich nikczemnej i ohydnej pogardy dla Katolicyzmu. Oto mała próbka:
https://novusordowatch.org/2017/12/schonborn-homo-prayer-service-in-cathedral/
https://novusordowatch.org/2018/12/flamboyant-rock-play-vienna-cathedral-sanctuary/
https://novusordowatch.org/2019/12/schonborn-sodom-gomorrah-cathedral/
Dla tych, którzy mogą nie być tego świadomi, dominikanin Schönborn jest uważany za konserwatystę w Kościele Vaticanum II. Był mocno zaangażowany w redagowanie oficjalnego Katechizmu Kultu Soborowego, który został opublikowany w latach 90. Do tego człowieka odnoszą się następujące słowa naszego Błogosławionego Pana: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami.” (Mt 23,15).
https://novusordowatch.org/2017/10/catechism-of-the-conciliar-cult/
Poniższy krótki klip wideo przedstawia głównych bohaterów zaangażowanych w ten projekt drabiny, w tym Toni Faber i Billi Thanner na miejscu w katedrze. Nie martw się - w tym klipie nie ma nieskromnych ani nieczystych obrazów:
[VIDEO]
Na sam koniec „ks.” Faber zachęca ludzi, aby „używali tego znaku” drabiny do nieba, aby „wzrastać”, ponieważ, jak dodaje, „wszyscy chcemy iść razem do nieba”.
(Zachowaj ostrożność, gdy twoja głowa uderza w biurko.)
Jeśli te postacie są naprawdę zainteresowane pójściem do nieba, sugerujemy, aby zaczęły skupiać się na ścieżce, która została objawiona przez Syna Bożego 2000 lat temu. Jest to droga przykazań: „…A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania” (Mt 19,17). To królewska Droga Krzyżowa: „Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.” (Łk 14,27). Jest to ścieżka „prosta i wąska”: „Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” (Mt 7,14). Jest to droga, której nie można przejść bez wiary: „Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu” (Hbr 11: 6).
Niepopularna prawda jest taka, że ich obrzydliwa „drabina do nieba” jest w rzeczywistości… autostradą do piekła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz