piątek, 9 kwietnia 2021

Apostoł piekła powołany na sąd: Über-modernistyczny teolog Hans Küng zmarł w wieku 93 lat

 

Apostoł piekła powołany na sąd: Über-modernistyczny teolog Hans Küng zmarł w wieku 93 lat

6 kwietnia 2021 r

 

Tłumaczenie polskie za:

https://novusordowatch.org/2021/04/hells-apostle-called-to-judgement-uber-modernist-theologian-hans-kung-dead-at-93/

 

„Zdaj sprawę ze swego zarządu…” (Łk 16,2)

 

 

Wielka wiadomość we wtorek wielkanocny: jeden z najniebezpieczniejszych, najbardziej znanych i płodnych apostatów na świecie został wezwany na sąd.

Mówimy o szwajcarskim teologu ks. Hansie Küngu. Według doniesień słynny „krytyk kościelny” zmarł we śnie 6 kwietnia 2021 r. w swoim domu w Tybindze w Niemczech.

https://www.catholicnewsagency.com/news/controversial-swiss-theologian-hans-kung-dies-at-age-93

Urodzony 19 marca 1928 r., Kung przyjął święcenia kapłańskie w diecezji Bazylei w Szwajcarii 10 października 1954 r., Co jest niewątpliwie jednym z najbardziej fatalnych błędów w historii Kościoła.

Święte Oficjum za papieża Piusa XII natychmiast zwróciło uwagę na Kunga. Chociaż jego zaparcie się wiary stało się później oczywiste i wytrwałe, Kung zawsze pozostawał księdzem cieszącym się dobrą opinią w swojej diecezji. Od 1960 roku wykładał „teologię” na Uniwersytecie w Tybindze.

Wraz z ks. Josephem Ratzingerem („Papież emerytowany” Benedykt XVI), ks. Kung był jednym z tych „teologów-ekspertów” w garniturach i krawatach na modernistycznym Soborze Watykańskim II (1962-65), powołanych do roli doradcy jako kompetentnego „teologa katolickiego” przez „papieża” Jana XXIII. Z kolei ówcześnie ortodoksyjny Uniwersytet Katolicki w Ameryce wydał w 1963 r. interdykt przeciwko Kungowi za jego wykład „Kościół i wolność”. Chociaż Ratzinger i Kung poszli różnymi teologicznymi drogami, Ratzinger wolał bardziej umiarkowany modernizm (który, będąc umiarkowanym, a zatem nie tak łatwo rozpoznawalnym, jest w rzeczywistości bardziej niebezpieczny, jak pokazuje o. Felix Sarda w Liberalism is a Sin), podczas gdy Kung postanowił iść pełną parą i wyciągnąć logiczne wnioski z zasad modernistycznych.

 

W związku z występami na soborze Mgr. Joseph Fenton nazwał Künga „królem wariatów” w swoim osobistym dzienniku. Ale Fenton wypowiadał się również publicznie przeciwko Kungowi, na przykład w tym artykule:

https://www.catholicculture.org/culture/library/view.cfm?recnum=2930

We wczesnych latach siedemdziesiątych Kung stał się człowiekiem, który notorycznie zaprzeczał dogmatowi o nieomylności papieża, zdefiniowanemu na Soborze Watykańskim I w 1870 r. Jego książka Infallible? An inquiry wywołało niezliczone kontrowersje. Po licznych kłótniach z Watykańską Kongregacją Novus Ordo ds. Zniszczenia Wiary, 15 grudnia 1979 r. Prefekt Kongregacji, „kardynał” Francis Seper, stwierdził, że kilka książek Kunga zawiera błędy niezgodne z katolickim - nawet Novus Ordo! - nauczaniem i ogłosił, że Kung nie może już nauczać teologii pod nazwą „katolicka” i nie może być uważany za teologa katolickiego (patrz Novus Ordo „Acta Apostolicae Sedis” 72 [1980], s. 90-92).

Pomimo jego wyraźnych herezji i niebezpiecznego wpływu, jaki miał jako czynny profesor uniwersytecki, Watykan nigdy nie ekskomunikował Kunga, nie zawiesił go, a nawet nie odebrał jego kapłaństwa. Efekt był taki, że Kung kontynuował nauczanie jak wcześniej na tym samym uniwersytecie, chociaż nie był już częścią wydziału „katolickiego”. Zamiast tego został profesorem teologii „ekumenicznej”. Świecki świat od dawna okrzyknął go odważnym „buntowniczym Katolikiem” i często konsultował się z nim w „kontrowersyjnych” kwestiach katolickich jako „krytyczny głos rozumu” przeciwko (co uważali za) wojowniczo twardo nastawionemu Watykanowi.

[ZDJĘCIA]

26 września 2005 r. nowo wybrany „papież” Benedykt XVI (Ratzinger) spotkał się z Kungiem w Watykanie na pogawędce, a pogadanka to naprawdę wszystko, czym to było. Kung określił spotkanie jako „bardzo radosne” i „bez wyrzutów, bez polemik” ze strony Ratzingera (zobacz relację Johna Allena ze spotkania tutaj http://nationalcatholicreporter.org/update/bn092605.htm ). Nie było to zaskoczeniem dla tych, którzy znali prawdziwego Josepha Ratzingera - w przeciwieństwie do pseudo-tradycjonalistycznej twarzy, którą malowały mu jego cheerleaderki z The Remnant i spółka - ponieważ w swojej książce Sól ziemi z 1996 roku Ratzinger miał już powiedział o Kungu: „Szanuję jego drogę, którą podąża w zgodzie ze swoim sumieniem…” (Ignatius Press, s. 96). „Swoją drogą” Ratzinger odnosił się właśnie do poglądów teologicznych, które Kung rozwinął przeciwko doktrynie katolickiej (nawet Novus Ordo) (zob. S. 95-96).

https://novusordowatch.org/2019/08/benedict16-mission-fatima-rest-of-story/

Kiedy Jorge Bergoglio został „papieżem Franciszkiem” w 2013 roku, Kung szybko rozpoznał pokrewnego ducha w nowym „Ojcu Świętym”. Poparł pierwszą exhortację Franciszka, Evangelii Gaudium, i powiedział, że nie ma już powodu, aby być teraz „krytykiem papieża”:

https://novusordowatch.org/2013/03/hans-kung-endorses-francis/

https://novusordowatch.org/2013/11/hans-kung-praises-evangelii-gaudium/

https://novusordowatch.org/2014/03/kung-no-more-pope-critic/

Nic dziwnego, że Franciszek, sam apostata, dał Küngowi wyraźne „pozwolenie” na swobodne kwestionowanie katolickiego dogmatu o papieskiej nieomylności:

https://novusordowatch.org/2016/04/kung-francis-infallibility/

W grudniu 2013 roku niemiecki magazyn Der Spiegel przeprowadził wywiad z Kungiem i zapytał go, czy pójdzie do nieba, biorąc pod uwagę, że jest on uważany za heretyka. Odpowiedź Kunga była arogancka co do jego wiecznego zbawienia, zaprzeczyła istnieniu piekła i, oczywiście, odrzuciła ideę, że jest heretykiem:

SPIEGEL: Profesorze Küng, czy pójdziesz do nieba?

Küng: Cóż, na pewno mam taką nadzieję. [Po niemiecku: „Das hoffe ich doch sehr”. Komentarz N.O.W.: sposób, w jaki odpowiedź jest sformułowana po niemiecku, nie sugeruje teologicznej cnoty nadziei, ale domniemanie, że zasługuje na Niebo i byłoby to dla niego zniewagą, gdyby nie został przyjęty.]

SPIEGEL: To, co wskazywałoby na to, że pójdziesz do piekła [zamiast tego], to to, że jesteś heretykiem w oczach Kościoła.

Küng: Nie jestem heretykiem, ale krytycznym teologiem reform, który w przeciwieństwie do wielu jego krytyków nie używa średniowiecznej teologii, liturgii i prawa kanonicznego jako swojego standardu, ale Ewangelię.

SPIEGEL: Czy piekło w ogóle istnieje?

Küng: Cała rozmowa o piekle jest ostrzeżeniem, że człowiek może całkowicie przegapić sens swojego życia. Nie wierzę w wieczne piekło.

SPIEGEL: Jeśli piekło oznacza utratę sensu życia, to jest to całkiem ziemska koncepcja.

Küng: Sartre mówi, że piekło to inni ludzie. Ludzie czynią własne piekło, na przykład w wojnach takich jak w Syrii lub w pozbawionym skrupułów kapitalizmie.

(Hans Kung, „Ich hänge nicht an diesem Leben”, Der Spiegel, 9 grudnia 2013; podkreślenie dodane; nasze tłumaczenie).

Pod koniec swojego życia Kung rozważał samobójstwo, ponieważ stopniowo ślepł i nie mógł już poprawnie czytać i pisać:

https://novusordowatch.org/2013/09/hans-kung-euthanasia/

Śmierć Künga jest ważnym przypomnieniem dla nas wszystkich, że bez względu na to, jak „nieskończona się”, a nawet pomyślna wydaje się czyjaś kariera apostazji, i tak się kończy. Wszystko, co ziemskie, musi się skończyć i tak jak Kung umarł teraz po 93 latach na tej ziemi, tak sekta Novus Ordo pewnego dnia upadnie i nie będzie już tych jej wszystkich herezji i bluźnierstw.

To samo dotyczy każdego z nas. Wcześniej czy później wszyscy znajdziemy się przed sprawiedliwym Sędzią: „Dlatego każdy z nas sam za siebie zda sprawę Bogu” (Rz 14,12).

Jakże otrzeźwiające są słowa sekwencji Dies Irae, którą Święta Matka Kościół recytuje na Mszach żałobnych:

Cóż mam, nędzny, odpowiadać,

jakiego obrońcę badać,

gdy nawet dobremu biada.

 

DIES IRAE (tłum. Anna Kamieńska)

Panie i panowie, Nasz Błogosławiony Pan i Zbawiciel Jezus Chrystus przelał Swoją Najdroższą Krew również za Hansa Künga. Nie możemy pragnąć niczyjego potępienia. Jednak poza cudem nawrócenia w ostatniej chwili, co do którego nie jesteśmy wtajemniczeni, wygląda na to, że ks. Kung umarł bez skruchy i otrzymał wieczną nagrodę za swoją apostazję.

Tak czy inaczej, świat ma teraz jednego apostatę niszczącego dusze mniej i to dobra rzecz.

Módlmy się, aby na krótko przed śmiercią należycie pokutował, uczynił akt doskonałej skruchy i nie otrzymał w ten sposób wyroku wiecznego potępienia, ale miłosiernego wyroku ku życiu wiecznemu.

https://novusordowatch.org/2017/11/perfect-contrition-key-to-heaven/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przerwa