Strony

poniedziałek, 21 lutego 2022

Potępienie „Nowokościoła”: kolejny teologiczny wrak z The Remnant

 

Potępienie „Nowokościoła”: kolejny teologiczny wrak z The Remnant

17 lutego 2022

 

Tłumaczenie polskie za:

https://novusordowatch.org/2022/02/denouncing-newchurch-remnant-train-wreck/

Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięte z Biblii Wujka (1962)

 

Tragedia schizofrenicznej teologii…

 



Dr Jason Morgan jest profesorem uniwersyteckim w Japonii i autorem licznych artykułów, które na przestrzeni lat pojawiały się w różnych czasopismach i artykułach.

Od 2018 roku pisze do flagowego wydawnictwa „uznawania i oporu” The Remnant. Jeden z jego pierwszych postów dotyczył sedewakantyzmu, na który odpowiedzieliśmy tutaj:

https://novusordowatch.org/2018/11/forest-trees-remnant-sedevacantism/

Jednym z jego ostatnich wkładów jest zjadliwe potępienie sekty Vaticanum II, któremu, całkiem słusznie, nadaje orwellowski termin „Nowokościół” [oryg. „Newchurch”]:

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/articles/item/5793-the-tragedy-of-newchurch

Ten opis sam w sobie jest dość tragiczny, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że autor uważa się za wiernego tradycyjnego rzymskiego katolika a swoje stanowisko za wyraz ortodoksyjnego Katolicyzmu. W rzeczywistości jednak jest to ogromny teologiczny wrak, o czym wkrótce się przekonamy. Poza tym część jego argumentacji jest po prostu osobliwa i wydaje się zmyślona.

Na przykład Morgan zaczyna od wychwalania arcyświeckiego „arcybiskupa” Salvatore Cordileone z San Francisco za „najbardziej godną podziwu historię obrony życia [pro-life]” w sprawie aborcji, ale potem gani go za to, że jest „za wyborem [pro-choice]”, jeśli chodzi o Mszę.

Stanowiska arcybiskupa Cordileone są nie tylko mylące, ale i sprzeczne. Z jednej strony arcybiskup nie jest zwolennikiem wyboru. Uczy słusznie, że jeśli chodzi o życie niewinnych dzieci nie ma „wyboru”. Nie ma szeregu opcji obejmujących zabicie dziecka. Wyrażenie „pro-choice” maskuje horror, a Jego Ekscelencja odmawia kompromisu w tej fundamentalnej kwestii – nie ma „katolickiego stanowiska pro-choice” w sprawie aborcji. Z drugiej jednak strony arcybiskup Cordileone jest zwolennikiem wyboru. Są dwie Msze, a wybór między nimi musi być afirmowany. Zabronione jest mówienie, że A to nie B.

Albo/albo tutaj, i/i tam. Nieźle, co? Arcybiskup Cordileone podkreśla, że ​​katolicy muszą być zwolennikami wyboru liturgii. Istnieje stanowisko „katolików pro-choice” w sprawie Ofiary Mszy, ale nie ma takiego stanowiska w sprawie ofiar z dzieci.

(Jason Morgan, „ The Tragedy of Newchurch”, The Remnant, 10 lutego 2022)

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/articles/item/5793-the-tragedy-of-newchurch

Najwyraźniej autor zbyt mocno starał się ustalić niespójność w działaniach Cordileone, ponieważ bycie „zwolennikiem wyboru liturgii” jest naprawdę dziwacznym oskarżeniem przeciwko biskupowi Novus Ordo. Który z podwładnych Franciszka na całym świecie jest biskupem w rycie rzymskim i nie afirmuje zasadności Novus Ordo Missae („Nowej Mszy”) Pawła VI? To rzeczywiście jest problem, ale czy naprawdę warto wyróżniać za to „arcybiskupa” San Francisco?

Czy w latach 2007-2021 półtradycjonaliści nie wychwalali właśnie tego liturgicznego wyboru jako wielkiej „wolności”, jaką ich ukochany „papież” Benedykt XVI w liście motu proprio Summorum Pontificum im przyznał? A teraz, kiedy Franciszek niedawno to odrzucił i zaczął stopniowo ograniczać wybór do tylko jednego (mianowicie nabożeństwa Novus Ordo), teraz można winić Cordileone za „zezwolenie” na Novus Ordo? Czy to ma sens?

https://www.remnantnewspaper.com/Archives/archive-2007-0715-bishop_fellay_on_summorum_pontif.htm

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/articles/item/5476-rigid-intollerance-why-does-francis-hate-the-latin-mass

https://novusordowatch.org/one-and-same-rite-motu-proprio-summorum-pontificum/

https://novusordowatch.org/2021/12/francis-doubles-down-on-tlm-restrictions/

Aby było jasne: jest całkowicie w porządku (i ważne) krytykować „Nową Mszę” za to, że jest modernistyczno-protestanckim posiłkiem, tak samo jak jest słuszne i sprawiedliwe krytykować cały Kościół Vaticanum II za to, że jest diabolicznym podróbką Kościoła Katolickiego – ale nie ma większego sensu wyróżnianie pojedynczego biskupa Novus Ordo, a następnie krytykowanie go za to, że jest liturgicznie „zwolennikiem wyboru” za to, że nie odrzuca dyrektyw liturgicznych ogłoszonych przez człowieka, którego uważa za Papieża.

https://novusordowatch.org/holy-catholic-mass/

https://novusordowatch.org/2016/10/father-berry-persecution-of-church-last-days2/

Wygląda na to, że Morgan po prostu szukał sposobu, aby pan Cordileone wyglądał niekonsekwentnie, podczas gdy w rzeczywistości jest całkowicie konsekwentny w zakresie swojej religii: działa zgodnie z nauką Novus Ordo przeciwko aborcji i działa zgodnie z nauką Novus Ordo o przyjęciu dekretów liturgicznych Biskupa Rzymu. Można krytykować Cordileone za niedostrzeganie błędów Soboru Watykańskiego II i posoborowego magisterium, ale nie można powiedzieć, że jest niekonsekwentny, ponieważ nie tylko mówi, że Franciszek jest Papieżem, ale też tak działa jakby Franciszek był Papieżem.

Niestety, Morgan dopiero się rozkręca. W miarę jak jego artykuł kontynuuje, teologiczny wrak staje się oczywisty. Popatrzcie na to:

W tym pokręconym stosie nielogiczności widzimy tragedię Nowokościoła. Sprzeczności i zamieszanie nie są przypadkowe dla Nowokościoła. Są w nim nieodłączne. Nie ma możliwości bycia pro-life i bycia w Nowokościele. Bowiem Nowokościół jest w istocie humanistyczną, stworzoną przez człowieka instytucją opartą na relatywizmie i kompromisie. Modernizm to tożsamość Nowokościoła. Nowokościół jest przeciwieństwem niezwykłości Krzyża Chrystusa. Nowokościół to legion, do samego rdzenia jest zwolennikiem wyboru [pro-choice]. Ci, którzy chcą pozostać katolikami, w pewnym momencie będą musieli znaleźć wyjście z Nowokościoła. W Nowokościele nie ma przyszłości, tylko stale pogłębiający się chaos, pomimo najlepszych wysiłków dobrych ludzi, takich jak arcybiskup Cordileone.

Nowokościół może wydawać się komedią, ze swoimi „Mszami klaunów” i nieudolną teologizacją dokonywaną bez ograniczeń przed samolotowymi łazienkami. Ale prawda jest taka, że ​​Nowokościół to straszna tragedia. Udaremnia dobro, które czynią ludzie. Weźmy arcybiskupa Cordileone. Wydaje się, że Jego Ekscelencja nie zdaje sobie sprawy, że jego wysiłki są podważane przez samą instytucję, którą reprezentuje. Nie Kościół Katolicki. Nowokościół. Kabałę Novus Ordo. Arcybiskup Cordileone nie jest zwolennikiem wyboru jeśli chodzi o aborcję. Zgadzam się. Ale on jest – musi być – zwolennikiem wyboru we Mszy. Bo Nowokościół narodził się pro-choice. Narodził się w schizmie, zerwaniu, chaosie, dwulicowości, zbłądzeniu.

Pomyślcie o tym, jak narodził się Nowokościół — w rozwidleniu. Po przynęcie-z-zamianą Soboru Watykańskiego II przywódcy Nowokościoła dołożyli wszelkich starań, aby argumentować, że nie zrobili tego, co wyraźnie zrobili. „Wszystko jest tak jak wcześniej” – powiedziano nam. Ale skąd w takim razie potrzeba wieloletniego zgromadzenia biskupów i „obserwatorów”, w tym protestantów? Nowokościół to fikcyjny show Vaticanum II, powtarzany w nieskończoność. Od prawie sześćdziesięciu lat katolicy są proszeni o zawieszenie niewiary i udawanie, że Novus Ordo, nowa wersja rzeczywistości z Coca-Coli, jest odpowiednikiem (w jakiś sposób) rzeczywistej Mszy.

Nowokościół nie może mieć tylko jednej liturgii tylko z tego powodu: Nowokościół jest kpiną, imitacją katolicyzmu. Nigdy nie może głosić Chrystusa Ukrzyżowanego, ponieważ byłoby to zniewagą dla boga Nowokościoła i Szatana: „różnorodności”. Kiedy arcybiskup Cordileone ustanowił comiesięczną tradycyjną łacińską Mszę w katedrze Najświętszej Marii Panny Wniebowziętej w San Francisco, wkrótce po tym, jak papież Franciszek wydał motu proprio Traditionis Custodes atakujący tę samą Mszę, arcybiskup podjął decyzję w mnogości i wyborze. „Msza jest cudem w jakiejkolwiek formie” –Jego Ekscelencja napisał.

Chrystus przychodzi do nas w ciele pod postacią Chleba i Wina. Liczy się jedność pod Chrystusem. Dlatego też tradycyjna Msza łacińska będzie nadal dostępna tutaj, w archidiecezji San Francisco i będzie realizowana w odpowiedzi na uzasadnione potrzeby i pragnienia wiernych.

Brzmi to jak bardzo katolicka odpowiedź na działania bardzo antykatolickiego papieża. Ale tak nie jest. To czysty Nowokościół.

Relatywizm Watykanu nie jest przeszkodą dla Soboru Watykańskiego II. Relatywizm jest rozpuszczalnikiem, dzięki któremu moderniści, którzy wykonywali rozkazy szatana na Soborze, mieli nadzieję, że Kościół zostanie rozwodniony. Ten relatywizm, jak przeczuwał Benedykt, zrodził potwory, a najbardziej ohydnego ze wszystkich papieża Franciszka. Na całym świecie jest wiele rządów i innych instytucji, które prześladują Chrześcijan. Watykan jest najbardziej rażący ze wszystkich. Watykan prześladuje Chrześcijan we wszystkich diecezjach, każdego, kto chce uczestniczyć w prawdziwej Mszy. Pod wpływem Nowokościoła Watykan musi to robić. Nie ma wyboru. Ponieważ wyznaje tylko wybór. Ponieważ Watykan najbardziej nienawidzi tego, co wyznaje, ale nie może kontrolować: Ciało Chrystusa. To jest prawdziwa „jedność pod Chrystusem”. Watykan to odrzuca.

Kościół, Ciało i Krew na ołtarzach są takie same. Ogłaszając się arbitrem ostatnich – ustanawiając fałszywą „mszę” w miejsce prawdziwej Mszy i przekazując tę ​​fałszywą mszę jako kontynuację prawdziwej – Watykan sam wygnał się z Kościoła. „Reformować” Mszę nie oznacza jej reformowania, ale zaprzeczać jej. Zaprzeczenie Mszy jest zesłaniem się w ciemność wygnania. Ten wygnany obóz zagubionych dusz to Nowokościół.

Często mówiłem, że arcybiskup Fulton J. Sheen prawdopodobnie mówił o Nowokościele, kiedy prorokował, że antychryst ustanowi małpę Świętej Matki Kościoła. Myślę, że Nowokościół to ta małpa. To także fetysz, zastępstwo prawdziwego Kościoła. …

Franciszek może być antychrystem. …

Gdyby Nowokościół odwrócił się i na nowo odkrył to, co porzucił, przestałby być Nowokościołem. To jest obietnica. Ale tak długo, jak Nowokościół jest Nowokościołem, będzie nadal niszczyć dobre rzeczy, które próbują robić dobrzy ludzie.

To jest tragedia Nowokościoła.

(Jason Morgan, „The Tragedy of Newchurch”, The Remnant, 10 lutego 2022; podkreślenie dodane.)

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/articles/item/5793-the-tragedy-of-newchurch

To dużo informacji. Aby była bardziej przyswajalna, podsumujmy najważniejsze punkty. Według Jasona Morgana, „Nowokościół”….

• jest wewnętrznie sprzeczny

• jest instytucją humanistyczną, stworzoną przez człowieka

• ma modernistyczną tożsamość

• udaremnia lub niszczy dobro, które czynią ludzie

• nie jest Kościołem Katolickim

• narodził się w schizmie, zerwaniu, chaosie, dwulicowości, zbłądzeniu, rozidleniu

• jest fikcją

• jest kpiną, imitacją katolicyzmu

• ma „różnorodność” jako swojego boga, tak jak Szatan

• zmusza Watykan do prześladowania Chrześcijan

• ustanowił fałszywą „mszę” w miejsce prawdziwej Mszy

• jest wygnanym obozem zagubionych dusz

• może być małpą Kościoła katolickiego

• jest zastępstwem prawdziwego Kościoła

• ma papieża, który może być Antychrystem

 

Możemy dodać do tego kolejny krótki opis podany przez tego samego autora w artykule opublikowanym 2 października 2020 r., w którym wyjaśnia on, że „Nowokościół, fałszywy Kościół katolicki, na czele którego stoi papież Franciszek, w ogóle nie jest organizacją religijną”.

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/fetzen-fliegen/item/5080-tax-newchurch

Touché! Czy praktycznie wszyscy się z tym nie zgadzamy? Czy Morgan nie podał bardzo trafnego opisu piekielnego modernistycznego antykościoła, który na tym blogu nazywamy „Sektą Novus Ordo”, „Sektą Vaticanum II” lub podobnymi nazwami?

Problem, a nawet tragedia, polega na tym, że Jason Morgan nie jest sedewakantystą, co teologicznie sabotuje wszystko. Pomimo swojego najnowszego artykułu, w którym przedstawia się nieco bardziej „za wyborem” w kwestii papieża, to wierzy, że Franciszek jest papieżem Kościoła Katolickiego, a zatem Wikariuszem Chrystusa, widzialną głową Królestwa Bożego na ziemi. W konsekwencji Morgan wierzy, że ta diaboliczna kupa herezji, bluźnierstwa i świętokradztwa, którą nazywa „Nowokościołem” i (słusznie) tak głośno potępia, jest w jego teologii wciąż w jakiś sposób Mistycznym Ciałem Chrystusa! Dlatego może napisać: „Gdyby Nowokościół odwrócił się i na nowo odkrył to, co porzucił, przestałby być Nowokościołem. To jest obietnica”. (Obietnica? Była jakaś obietnica złożona temu piekielnemu kościołowi?)

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/articles/item/5853-francis-may-or-may-not-be-pope-what-are-we-going-to-do-about-it

Na pierwszy rzut oka, Morgan i redaktor The Remnant, Michael J. Matt, głoszą zawsze tak wygodną, ​​ale teologicznie katastrofalną tezę o „błądzącym kościele”. Choć zaprzeczają temu wprost na ile tylko mogą, ci ludzie twierdzą w rzeczywistości, że Kościół rzymskokatolicki zbłądził, wypadł z torów i teraz zadaniem tradycjonalistów jest ponowne naprawianie go. A jak zgodne jest to z nauczaniem papieża Piusa XII o Kościele Katolickim?

Jak więc w pierwszym momencie Wcielenia Syn Ojca Przedwiecznego ludzką naturę substancjalnie z Sobą złączoną, przyozdobił pełnią Ducha Św., aby stała się zdatnym narzędziem Bożym do krwawego dzieła Odkupienia, tak też w godzinie drogocennej śmierci swojej wzbogacić raczył Kościół swój hojnymi darami Ducha Św., aby się stał potężnym a wiecznie działającym narzędziem Słowa Wcielonego do rozdawania Boskich owoców Odkupienia. Posłannictwo bowiem Kościoła jurydyczne, jak je zwą, władza nauczania, rządzenia i rozdzielania Sakramentów mają dlatego moc swą nadziemską i żywotność do budowania Ciała Chrystusowego, ponieważ Pan Jezus, wisząc na krzyżu, otworzył Kościołowi swemu źródło swoich Boskich skarbów, tak iż może ludzi nieomylnie nauczać i przez pasterzy oświecanych z góry na drogę zbawienia kierować i zraszać ich łask niebieskich rosą.

(Papież Pius XII, Encyklika Mystici Corporis, n. 31; podkreślenie dodane).

http://rodzinakatolicka.pl/pius-xii-mystici-corporis-christi-o-kosciele-mistycznym-ciele-chrystusa/

Po prostu nie ma tu zbyt wiele miejsca dla tej „humanistycznej, stworzonej przez człowieka instytucji”, która ma modernistyczną tożsamość i której głową może być Antychryst. Argumentowaliśmy to bardziej szczegółowo w naszym poście przeciwko niedawnej książce Erica Sammonsa Deadly Indifference:

https://novusordowatch.org/2021/03/deadly-defection-eric-sammons/

Z pewnością, gdyby zakwestionowano to bezpośrednio, Morgan i Matt nalegaliby na jakieś wymyślone wyjaśnienie, zgodnie z którym Kościół Katolicki wyłania się nieskażony z „Nowokościoła”, ale to z konieczności opierałoby się na pozorowanej teologii. Po prostu nie można mieć tego w obie strony: z jednej strony mieć swój Kościół Katolicki w komplecie z ważnym papieżem, biskupami, magisterium i sakramentami; ale z drugiej strony, identyfikować go jako diaboliczny kontr-kościół, który wymaga stałego oporu z powodu wielkiego zła, którego naucza i stanowi zeń prawo, z wieczną szkodą dla dusz będących pod jego wpływem.

A jednak jest to niemożliwa kwadratura koła, którą pół-tradycjonaliści z The Remnant i podobnych publikacji typu „uznawania i oporu” nieustannie próbują robić. Dlatego za każdym razem wystarczająca liczba ludzi zaczyna łączyć dwa i dwa i dochodzą do wniosku (na podstawie własnych artykułów!), że instytucja będąca piekielną małpą Kościoła Katolickiego nie może być jednocześnie nieskazitelną Oblubienicą Chrystusa i dlatego najwyższy czas opuścić tę instytucję apostatów, a Michael Matt wychodzi z bronią płonącą przeciwko wszelkim próbom opuszczenia (nagle ponownie wyłonionego) „Kościoła Katolickiego”:

Tak, Mistyczne Ciało Chrystusa ponownie wisi na krzyżu. A bardzo szczere pytanie brzmi: Co zamierzamy zrobić? Porzucić Go? Opuścić Kościół?

Tutaj, w The Remnant, dzień po dniu wypowiadamy się przeciwko pasterzom, którzy uciekli ze strachu przed wilkami. Wołamy do nich, błagając o powrót. Napominamy ich za tchórzostwo. Ale to dlatego, że jesteśmy owcami i znamy okropną rzeczywistość bycia bez pasterzy.

Jednak nasze wezwanie nie jest wezwaniem do opuszczenia Kościoła i nigdy nie może być takie i nigdy nie będzie. Nasi ojcowie w Wierze patrzyli, jak Chrystus umiera na krzyżu, a następnie budowali swój Kościół… nie porzucając go.

Nie możemy porzucić Kościoła Katolickiego z powodu jednego złego papieża lub tysiąca złych biskupów.

Gdzie byśmy poszli? Możemy być nim teraz zgorszeni, ale nie zawsze tak było.

Jest naszą matką i dała nam wszystko, czym jesteśmy i wszystko, czym kiedykolwiek będziemy. Dała nam szansę spędzenia wieczności z Bogiem.

Zachowujcie Wiarę, przyjaciele, i pozwólcie, aby bojaźń Boża przemieniła was i wasze rodziny w armię Bożą, która przywróci świat w momencie i czasie, kiedy On uzna to za stosowne.

Do tego czasu nigdy nie opuścimy Oblubienicy Chrystusa, nigdy nie będziemy odcinać się i uciekać, będziemy z Nią zawsze, dopóki nie umrzemy lub nie skończy się świat.

(Michael Matt, „The Scandal of the Cross: Why I Will Never Leave the Catholic Church”, The Remnant, 3 kwietnia 2021; kursywa w oryginale.)

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/articles/item/5341-the-scandal-of-the-cross-why-i-will-never-leave-the-catholic-church

Jeszcze w tym samym roku The Remnant opublikował następujące krótkie materiały promocyjne wideo:

W tym krótkim filmie RTV Michael Matt wyjaśnia, dlaczego nigdy nie opuścił (i nigdy nie opuści) Kościoła.

Kościół zawsze był przedmiotem zdrady złych ludzi z wnętrza swoich murów i dzisiaj nie jest inaczej. Ale to nie ma znaczenia, twierdzi Michael. Prawda jest prawdą, niezależnie od tego, jak dobrze sytuują się mężczyźni, którzy próbują ją zagrzebać.

(Michael Matt, „“CATHOLIC FOREVER: Why Francis will never run me out of my Church”, The Remnant, 20 listopada 2021)

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/headline-news-around-the-world/item/5704-catholic-forever-why-francis-will-never-run-me-out-of-my-church

 

Więc nawet gdybyśmy chcieli opuścić Kościół (czego nie robimy!), to by nie pomogło, bo wtedy byłoby jeszcze mniej sprzeciwu wewnętrznego. Musimy pozostać, aby zdemaskować i przeciwstawić się tym infiltratorom. I z Bożą pomocą właśnie to zamierzamy zrobić.

(Michael Matt, „Michael Matt calls for ecumenical coalition to resist Francis”, The Remnant, 21 grudnia 2021)

https://remnantnewspaper.com/web/index.php/fetzen-fliegen/item/5749-michael-matt-calls-for-ecumenical-coalition-to-resist-francis

Jest więc całkiem oczywiste, że „Nowokościół” jest tożsamy ​​z Kościołem Katolickim w umyśle redaktora The Remnant.

Po tym, jak pokazała wam, jak odrażający i zły jest Nowokościół, ta sama gazeta płacze obrzydliwie, gdy zdecydujecie, że nie chcecie mieć z nim nic wspólnego i udacie się do wyjścia. Wtedy nagle „opuszczacie” Chrystusa na krzyżu; opuszczacie swoją „Matkę”, Arkę Zbawienia!

Kto może poważnie potraktować tego rodzaju szaloną teologię? To ma być „tradycyjny Katolicyzm”?

Nie uda się też wprowadzić pewnego rodzaju klina między zdegenerowanym „kościołem instytucjonalnym” a wiernym „prawdziwym kościołem”, który uznaje, że odstępcy pasterze są autentyczni, ale odsunął się od ich przewodnictwa. Jak nauczał papież Pius XII:

Nie może być więcej żadnej sprzeczności w ścisłym słowa znaczeniu, ani przeciwstawienia między niewidzialną misją Ducha Św. a urzędem pasterzy i doktorów, opartym na władzy i prawie, a uznanym przez Chrystusa Pana, ponieważ te dwa urzędy tak, jak w ciele naszym ciało i dusza nawzajem się uzupełniają i doskonalą i od jednego Zbawiciela naszego pochodzą, który nie tylko tchnął na nich Boskim tchnieniem i powiedział: “Przyjmijcie Ducha Św.” (J 20, 22), ale nawet wyraźny dał im rozkaz: “Jak mnie posłał Ojciec, tak i ja was posyłam” (J 20, 21) i znowu: “Kto was słucha, mnie słucha” (Łk 10, 16).

(Papież Pius XII, Encyklika Mystici Corporis, n. 65; podkreślenie dodane).

http://rodzinakatolicka.pl/pius-xii-mystici-corporis-christi-o-kosciele-mistycznym-ciele-chrystusa/

Powszechną taktyką jest próba załagodzenia tezy błądzącego kościoła poprzez malowanie jej, tak jak Matt zrobił powyżej, jako „Pasji Ciała Mistycznego” – ale jest to bluźnierczo fałszywa analogia.

Rzeczywiście istnieje prawdziwa Mistyczna Pasja Kościoła i nie może być wątpliwości, że jesteśmy jej teraz świadkami, ale ta Pasja nie może polegać na uczynieniu Niepokalanej Oblubienicy Chrystusa nierządnicą babilońską:

https://novusordowatch.org/2016/02/passion-church-salza-siscoe/

https://novusordowatch.org/2017/02/papacy-passion-of-church-fatima-conference-2016/

PL: https://novusordo-pl.blogspot.com/2021/07/papiestwo-i-pasja-koscioa-autorstwa.html

https://novusordowatch.org/2017/05/sedevacantism-and-calvary/

https://novusordowatch.org/2019/09/true-false-passion-church/

https://novusordowatch.org/2015/04/the-pope-and-the-antichrist/

W skrócie: tak jak sam Chrystus był prześladowany i cierpiał podczas swojej męki, tak podczas męki Kościoła prześladowany i cierpiący jest Namiestnik Chrystusa — nie może być tak, że Namiestnik Chrystusa jest prześladowcą wszystkich cierpiących!

Być może po prawie dziewięciu latach Franciszka pół-tradycjonaliści stali się tak sparaliżowani rzeczywistością, że nie potrafią rozpoznać teologicznego absurdu, nawet gdy patrzy im prosto w twarz. Dziesięciolecia „uznawania i oporu” z pewnością muszą odcisnąć swoje piętno na duszach. Ale dla katolickich oczu, dla umysłów pogrążonych w rzeczywistej tradycyjnej katolickiej nauce o Kościele, słowa Morgana są absolutnie przerażające i wyraźnie nie wywodzą się z intelektu ukształtowanego w prawdziwym Katolicyzmie.

http://rodzinakatolicka.pl/pius-xii-mystici-corporis-christi-o-kosciele-mistycznym-ciele-chrystusa/

Na zakończenie musimy zauważyć, że podobnie jak Nowokościół, który tak słusznie karci, stanowisko Jasona Morgana kpi z Katolicyzmu i eklezjologii Kościoła, choć na inny sposób.

Oczywiście my sedewakantyści zdajemy sobie sprawę, że bez względu na zajmowane stanowisko napotkamy jakiś rodzaj trudności teologicznych. Powiedzmy więc jasno: nasza krytyka stanowiska dr Morgana nie polega na tym, że nie ma wszystkich odpowiedzi, ale że obejmuje odpowiedzi, które są wyraźnie fałszywe, ponieważ są wykluczone przez bardzo tradycyjny Katolicyzm, którego próbuje on bronić.

To, co musimy oczywiście zrobić, to potwierdzić to, o czym wiemy, że jest prawdziwe, potępić to, o czym wiemy, że jest fałszywe i z miłością pozostawić wątpliwe sprawy do rozwiązania w przyszłości. Innymi słowy, musimy przez cały czas wyznawać nieskażoną, prawdziwą Wiarę katolicką, [jaka była] zanim cały cyrk z Nowokościołem się zaczął, potwierdzać jako wyraźnie fałszywe to, co jest niemożliwe – i pozostawić tajemnicą to, czego nie możemy wyjaśnić. Poniższa prezentacja dokładnie to potwierdza:

https://novusordowatch.org/2021/10/eclipse-of-church-case-for-sedevacantism/

PL: https://novusordo-pl.blogspot.com/2021/10/zacmienie-koscioa-sprawa-sedewakantyzmu.html

Św. Paweł nazywa prześladowanie Ciała Mistycznego „tajemnicą nieprawości” (2 Tes 2:7), więc nie powinniśmy się dziwić, jeśli okaże się, że mamy do czynienia z kłopotliwymi problemami w jakiś sposób. Tajemnica może być zaakceptowana przez katolika, ponieważ pozostawia otwartą drogę do ewentualnych odpowiedzi; sprzeczność nie może być zaakceptowana, ponieważ sprzeczności są fałszywe i dlatego są ślepym zaułkiem:

https://novusordowatch.org/2019/05/ending-cognitive-dissonance/

Wiele lat temu The Remnant zaczęło dryfować, co prawdopodobnie miało być pojednawczą ideą, aby dostosować się do sedewakantystów, ale była to gałązka oliwna nie do zaakceptowania: idea, że ​​„nie ma znaczenia”, czy Franciszek jest papieżem. Ludzie, którzy proponują takie „rozwiązanie”, po prostu nie zrozumieli katolickiej doktryny o papiestwie, a nawet nie zadali sobie trudu, by o tym przeczytać; bo jeśli jest coś gorszego niż stwierdzenie, że obrzydliwy modernista Jorge Bergoglio jest Namiestnikiem Chrystusa, to jest to, że nie ma znaczenia, czy nim jest:

https://novusordowatch.org/2014/11/is-francis-a-valid-pope/

https://novusordowatch.org/the-catholic-papacy/

I tak The Remnant nadal robi to, co robiło przez długi czas: jest domokrążcą niekatolickiej teologii.

„Tragedia w Nowokościele” Morgana jest po prostu jedną z najnowszych ilustracji tego.

 

 

Z komentarzy

Lee

Zdumiewa mnie, jak ci ludzie nie boją się nazwać swojego własnego Kościoła nowym Kościołem z antychrystem jako papieżem, obłudnym, urodzonym w schizmie, zerwaniu, pełnym sprzeczności, małpą i pozorantem, ale boją się zostać sedewakantystami. Jak głupie to jest?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz