Strony

piątek, 11 lutego 2022

Strzały kowidowe dla niemowląt: akt poświęcenia Molochowi

 

Strzały kowidowe dla niemowląt: akt poświęcenia Molochowi

2 lutego 2022

Tłumaczenie polskie za:

https://akacatholic.com/covid-jabs-for-infants/

Formatowanie nieznacznie zmienione

 


 

1 lutego 2021 Washington Post opublikował artykuł pod obszernym tytułem:

Szczepionka koronawirusowa Pfizer-BioNTech dla dzieci poniżej 5 roku życia może być dostępna pod koniec lutego, mówią osoby posiadające wiedzę.

https://web.archive.org/web/20220201004922/https:/www.washingtonpost.com/health/2022/01/31/coronavirus-vaccine-children-under-5/

Powołując się na dogodnie nienazwane źródło, The Post donosi, że firma Pfizer-BioNTech ma zamiar złożyć wniosek o zezwolenie na użycie w nagłych wypadkach schematu dwukrotnego szczepienia przeciw COVID opracowanego specjalnie dla sześciomiesięcznych niemowląt do dzieci w wieku szkolnym.

Chociaż producenci twierdzą, że ich produkt - terapia genowa jest bezpieczny (brzmi znajomo?), wyniki testów dotyczących odpowiedzi immunologicznej są „rozczarowujące”. W związku z tym giganci farmaceutyczni testują trzecią dawkę, której wyniki będą dostępne dopiero pod koniec marca.

To dopiero za osiem tygodni. Mimo to The Post powiedział, że ta wiadomość była „miażdżącym ciosem dla wielu pediatrów i rodziców, którzy musieliby teraz czekać kilka miesięcy, aby ochronić dzieci”.

Wielu? Coś mi mówi, że przesadzają w nadziei, że wpłyną na przygłupów, by podążyli za rzekomym tłumem, przynajmniej do czasu, gdy szczepionki dla dzieci umoszczą się w harmonogramie szczepień dzieci.

W każdym razie, FDA na ratunek!

Jak donosi Post:

Według dobrze poinformowanych osób, które wypowiadały się pod warunkiem zachowania anonimowości, gdyż nie zostały autoryzowane do wypowiadania się publicznie, FDA wezwała firmy do złożenia wniosku [o zezwolenie na użycie awaryjne], aby organy regulacyjne mogły rozpocząć przegląd danych dotyczących podwójnego szczepienia.

„Chodzi o to, byśmy szli dalej i rozpoczęli ocenę dwóch dawek” – powiedziała jedna z osób zaznajomionych z sytuacją. „Jeśli dane będą w normie, możecie rozpocząć [szczepienia] dzieci na ich podstawowym poziomie wyjściowym kilka miesięcy wcześniej, niż gdybyście nic nie zrobili, dopóki nie pojawią się dane o trzeciej dawce”.

Podsumowując, trzystrzałowa kowidowa terapia genowa dla niemowląt i małych dzieci wkrótce stanie się rzeczywistością; co do tego nie może być wątpliwości. Mam wrażenie, i mam nadzieję, że się mylę, że niedługo nadejdzie dzień, w którym noworodki nie będą wypuszczane ze szpitalnych żłobków do czasu, gdy zostaną - jeśli nie wyszczepione mikroczipem - „zaszczepione przeciw COVID”.

Jeśli wątpisz w nieuchronność śmiercionek [oryg. – „deathjabs”] dla sześciomiesięcznych dzieci, jesteś albo żałośnie naiwny, albo celowo niedoinformowany.

Anthony Fauci, jego partnerzy z Big Pharma oraz ich kupione i opłacone sługusy od dziesięcioleci z powodzeniem wciskają niebezpieczne, a nawet śmiercionośne mikstury przez proces zatwierdzania przez FDA. Testy nieprzyzwoicie dochodowych leków nierzadko są sfałszowane za pomocą fałszywych placebo, błądzących punktów końcowych i jawnego oszustwa. Jeśli dane badanie przyniesie negatywne dane dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności, wyniki są po prostu przepisywane na nowo, dopóki organy regulacyjne nie będą usatysfakcjonowane.

To się powtarzało, odkąd socjopatyczny Fauci przejął stery w NIAID i na tym się nie skończy. (Sugeruję, aby każdy zainteresowany tym tematem przeczytał książkę Roberta F. Kennedy'ego, Jr., The Real Anthony Fauci.)

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4993806/the-real-anthony-fauci-bill-gates-big-pharma-and-the-global-war-on-democracy-and-public-health

Jedynym pytaniem, które pozostaje w tym momencie, jest to, jaki rodzic lub pracownik służby zdrowia [sic] poddałby małe dziecko jednemu z tych eksperymentalnych zastrzyków, a tym bardziej trzem?

Odpowiedź jest prosta: to bezbożni – pod wpływem demonów i duchowo okaleczeni – niektórzy z nich udają szczerych poszukiwaczy Prawdy, ale dopiero teraz zaczynają ujawniać swoją prawdziwą tożsamość.

Są to w dużej mierze te same osoby, które nazywają bezmyślne okaleczanie nienarodzonych dzieci „opieką zdrowotną”, podczas gdy w rzeczywistości jest to bezbożny sakrament sług szatana, quasi-ceremonialny akt, w którym niewinna istota ludzka jest składana na ołtarzu-stole aborcjonisty. To obrzydliwa kpina z Ofiary Pańskiej na Krzyżu, uobecniana podczas każdej celebracji Mszy.

Ale co mamy powiedzieć o wielu rodzicach jak my, którzy żyją w gorszych warunkach i zamiast uczynić z nienarodzonego potomka ofiarę składaną Złu, wybrali sprowadzanie dzieci na ten świat? Czy nie są zmuszani do uczestniczenia wraz ze swoimi dziećmi w sakramentalnym życiu bezbożnych?

W rzeczywistości tak, są zmuszani, ponieważ pragnienie oddawania czci jest zakorzenione we wszystkich ludziach, a to pragnienie oddawania czci „czemuś większemu” przejawia się wśród bezbożnych w sposób zarówno nieformalny jak i formalny. Wśród tych ostatnich znajdują się pogańskie kpiny z chrztu znane jako „Wiccaning” lub „saining”, nazwa wywodząca się od szkockiego słowa oznaczającego „błogosławić, poświęcić lub chronić”.[1]

Wiccaning dziecka, najczęściej niemowlęcia, polega na „naznaczeniu” dziecka „świętą wodą”, które zostało „pobłogosławione” tak zwaną „Modlitwą Wód Życia”. Brzmi:

Wszystkie wody są jednym.
Woda, która wypłynęła z tego kranu
Czy woda, która wypłynęła z rury
Czy woda, która wypłynęła z warstwy wodonośnej
Czy woda, która wypłynęła z rzeki
Czy woda, która wypłynęła z oceanu
Czy woda, która spłynęła z nieba
Czy woda, która wypłynęła ze świętej studni, w której przebywają bogowie.
Wszystkie wody są jednym.[2]

Każdy, kto odwiedza tę stronę, osobiście zna dowolną liczbę bezbożnych osób – pod wpływem demonów, duchowo kalekich rodziców i tak zwanych pracowników służby zdrowia – z których niektórzy mogą być członkami naszych własnych rodzin.

Ile z tych osób kiedykolwiek brało udział w ceremoniach obrzędowych, takich jak wiccaning?

Ta liczba jest bez wątpienia niewielka. Oznacza to, że wśród bezbożnych istnieje niezaspokojona potrzeba; w szczególności wśród rodziców, których głęboko zakorzeniona chęć oddania hołdu Ciemności jest tym bardziej podsycana poczuciem winy, że wzięli na własność niedoszłą ofiarę, to jest ich żywe dziecko.

Ale jak można w takiej sytuacji udobruchać Molocha, spragnionego ludzkiej ofiary, w obliczu takiej zniewagi?

Jeśli nic więcej [nie można zrobić], dziecko musi być „naznaczone” jako należące do niego.

Tu wchodzi wyszczepionka kowidowa, kpina z chrztu, która jest (lub będzie) znacznie łatwiejsza do zaaranżowania niż ceremonialny wiccaning/saining, a jednak jest znacznie głębsza, do tego stopnia, że ​​nawet te dzieci, które przeszły wiccaning, są również pierwszorzędnymi kandydatami do zastrzyku.

Widzicie, znamię nadane przez saining, mające charakter czysto zewnętrzny, jest uważane za bezbożną rekonstrukcję rytualnego oczyszczenia Żydów, mykwę, która służyła jako prefiguracja sakramentu chrztu.

W przeciwieństwie do tego zastrzyk Pfizera COVID jest znacznie bliższy rzeczywistości, ponieważ przybliża nieusuwalne znamię chrztu, pozostawiając swój podpis we wnętrzu dziecka, na poziomie genetycznym, jako „informacyjny RNA (mRNA), który jest materiałem genetycznym … [który] instruuje komórki w ciele, aby wytworzyły” nienaturalnego obcego najeźdźcę, a mianowicie „charakterystyczne białko ‘spike’ wirusa SARS-CoV-2.”[3]

W sakramencie chrztu umiera się, a następnie budzi się do nowego życia z Tym, którego Ofiara na krzyżu nadaje naszemu cierpieniu wartość odkupieńczą. W przeciwieństwie do tego, zastrzyk-mimikra bezbożnych odwraca bezinteresowny dar Boży, ponieważ zachęca do cierpienia bez sensu i znaczenia, zbyt często niosąc śmierć, bez żadnej obietnicy odkupienia.

Jak już wspomniano, nie ma wątpliwości, że zatwierdzony schemat ostatecznie będzie obejmował serię nie tylko dwóch, ale raczej trzech strzałów. W tym dostrzega się jeszcze jedną próbę drwiny z chrztu.

W tradycyjnym rycie nie tylko trzykrotnie następuje wylanie wody na wzmiankę o Ojcu, Synu i Duchu Świętym, ale jest także potrójne odrzeczenie się szatana oraz potrójne wyznanie wiary.

Za każdym razem, gdy bezbożni rodzice przedstawiają swoje dzieci – nie jeden, nie dwa, ale trzy razy – równie bezbożnemu szczepion-katowi [oryg. – „vaxicutioner”, zbitka słów vaxing i executioner], składa się również potrójne wyznanie wiary, z pewnością jednak nie w Boga Wszechmogącego.

I dlatego – gdy zastrzyki z COVID dla niemowląt i małych dzieci staną się powszechnie dostępne – bezbożni, pod wpływem demonów i duchowo okaleczeni pospieszą, by ich niewinne dzieci zanurzyć w chrzcielnicy Pfizera.

Szczepionka, która wypłynęła z tej igły
Czy szczepionka, która wypłynęła ze strzykawki
Czy szczepionka, która wypłynęła z fiolki
Czy szczepionka, która wypłynęła z laboratorium
Czy szczepionka, która wypłynęła z fałszywej nauki
Czy szczepionka, która wypłynęła z umysłu eugenika
Czy szczepionka, która wypłynęła z ciemności piekła, gdzie trwa czyste Zło

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz