Strony

środa, 14 kwietnia 2021

CZTERY RZECZY OSTATECZNE - ŚMIERĆ, SĄD BOŻY, PIEKŁO i NIEBO

 

CZTERY RZECZY OSTATECZNE - ŚMIERĆ, SĄD BOŻY, PIEKŁO i NIEBO

MARCIN Z KOCHEM, O.S.F.C.

 

Tłumaczenie własne z języka angielskiego

Oryginał na stronie archive.org

CZĘŚĆ II. SĄD OSTATECZNY

 

 

V. O pojawieniu się krzyża Chrystusa na niebie.

 

Gdy cała ludzkość zgromadzi się w dolinie Jozafata, spełni się przepowiednia naszego Pana: Ludzie więdnąć będą ze strachu i oczekiwania tego, co przyjdzie na całą ziemię. Będą bowiem tak zaniepokojeni i przerażeni w oczekiwaniu na nadchodzący sąd, że gdyby coś takiego było możliwe, zemdlałyby. Będą nieustannie spoglądać na Niebiosa ze strachem i drżeniem, a każda chwila, w której przyjście przerażającego Sędziego się opóźnia, zwiększy ich obawę przed tym nadejściem. W końcu niebiosa zostaną otwarte, a znak zwycięskiego triumfu Chrystusa, znak Krzyża Świętego, zostanie przyniesiony przez zastęp aniołów i pokazany całemu światu.

 

To są słowa naszego Pana dotyczące tej tajemnicy: „mocy niebieskie poruszone będą. A na on czas się ukaże znak Syna człowieczego na niebie: i tedy będą narzekać wszystkie pokolenia ziemi” (Mat. XXIV. 29, 30). Kościół katolicki uczy nas, jaki będzie ten znak, który ma się pojawić w niebie: znak krzyża pojawi się w niebie, kiedy Pan przyjdzie na sąd. Wszyscy Ojcowie jednomyślnie interpretują ten znak, który zostanie ukazany w Niebie jako Krzyż Chrystusa. Chociaż krzyż, na którym cierpiał Nasz Pan, jest teraz podzielony na niezliczone małe części, a nawet na cząstki, to jednak dzięki Boskiej mocy ponownie utworzy kompletną całość. Aniołowie poniosą go z nieba z uroczystym przepychem; a za Aniołami, którzy go niosą, pójdą inni, którzy, jak twierdzi Doktor Anielski, św. Tomasz z Akwinu, będą nosić wszystkie inne narzędzia Męki; to znaczy filar, włócznię, bicze, młot, żelazne rękawice, kostkę do gry, szkarłatną szatę, białą szatę, bezszwową tunikę, święty całun, naczynie zawierające mirrę i wszystkie inne narzędzia, które były używane podczas Męki Pańskiej, a celem tego będzie ukazanie całemu światu, jak liczne i wielorakie były boleści, które Chrystus wycierpiał dla nas.

 

Teraz, gdy cała ludzkość ujrzy święty krzyż i wszystkie inne święte narzędzia Męki, jaśniejące jak słońce w południe, bo krzyż Chrystusa zabłyśnie blaskiem niespotykanego blasku, ci, którzy czekają na dole, staną w drżącym strachu i smutnym lamencie. Gdyż widok świętego krzyża i innych narzędzi tortur przypomni im o wszystkich bolesnych cierpieniach, które nasz Pan zniósł,  nawet w tak mocny i żywy sposób, że będzie się wydawać, że cała Jego męka zostanie przed nimi odtworzona. Wtedy najgorsze wyrzuty sumienia napełnią serca niegodziwców. Ale te wyrzuty sumienia, jak wielkie i jak głębokie mogą być, będą daremne. Za późno. Ten żal jest towarzyszem rozpaczy. W udręce duszy i rozpaczy będą wołać razem z Kainem, bratobójcą:

 

„Moja nieprawość jest większa niż to, abym zasługiwał na przebaczenie” lub z Judaszem, który zdradził swego Pana i Mistrza: „Zgrzeszyłem, zdradzając niewinną krew”. Tak, wszyscy straceni zgodzą się w wołaniu: „Niestety! Zgrzeszyliśmy zdradzając niewinną krew. Torturowaliśmy, ukrzyżowaliśmy, zabiliśmy Syna Bożego naszymi grzechami”. Wtedy wszystkie plemiona ziemi będą płakać, bo zobaczą, jak bardzo obrazili Boga, ale okrzyki żałoby i rozpaczy, które będą panować wszędzie, będą daremne.

 

Co powiedzą nieszczęśni poganie, którzy nigdy nie słyszeli, nigdy nie wiedzieli nic o męce Chrystusa? Będą gorzko opłakiwać i lamentować nad swoją ignorancją, mówiąc: „Niestety! My nieszczęśliwi, gdybyśmy to wiedzieli, nigdy nie doszlibyśmy do tej nędzy. Gdybyśmy tylko wiedzieli, że wielki i nieskończony Bóg tak wiele dla nas uczynił i wycierpiał, jakże byśmy byli Mu wdzięczni, jak chętnie byśmy Mu służyli! Daliśmy się zwieść naszym fałszywym bogom. Nie widzieliśmy w nich żadnych cnót, tylko nikczemne i nikczemne uczynki. Wbrew namysłom sumienia naśladowaliśmy ich występki i stąd jesteśmy potępieni. Nie możemy narzekać ani uważać się za skrzywdzonych przez świętego i sprawiedliwego Boga, ponieważ jesteśmy wśród potępionych. Gdybyśmy tylko słuchali głosu naszego sumienia, nie byłby to nasz los.”

 

A co powiedzą ci, którzy skazali Chrystusa na śmierć? Piłat, Kajfasz, Annasz, arcykapłan, a także Żydzi, którzy wołali: „Ukrzyżuj Go!” i „krew Jego na nas i na nasze dzieci”, wszyscy, którzy wzięli udział w okrutnej, potwornej zbrodni ukrzyżowania swego Boga na widok świętych instrumentów Męki Pańskiej wrzeszczą głośno z rozpaczy i pragnienia unicestwienia. Znienawidzeni i przeklęci nawet przez potępionych, staną tam, napiętnowani jako bogobójcy, obiekt odrazy dla całego świata.

 

Nie jest moim zamiarem omawianie tego, co w tamtym czasie poczują źli Chrześcijanie, którzy zbluźnili Synowi Bożemu słowem lub czynem; ze względu na zwięzłość zostawiam tobie, czytelniku, abyś sam nad tym rozmyślał. Tylko o jedną rzecz chciałbym cię prosić; Zastanów się nad tym, co byś powiedział, czego byś najbardziej żałował, gdybyś znalazł się wśród liczby potępionych, a wtedy zrozumiesz, że byłeś przyczyną cierpień Chrystusa i ukrzyżowałeś Go swoimi grzechami. Gdybyś mógł teraz poczuć w swoim sercu coś ze skruchy, która wtedy przeszyłaby twoją duszę, z pewnością nigdy więcej nie popełnisz żadnego ohydnego grzechu przez resztę swojego życia. Gdybyś mógł teraz opłakiwać cierpienia Chrystusa, wyrażając tak przejmujący smutek, jaki wtedy wzbierałby na twoich ustach, uzyskałbyś nieomylnie przebaczenie swoich grzechów. Dlatego często adoruj ukrzyżowanego Zbawiciela, przypominaj sobie Jego cierpienia ze względu na ciebie i odmawiaj następującą modlitwę:

 

O wierny Odkupicielu świata, któryś zniósł za mnie, nędznego grzesznika tak niewypowiedziane cierpienia, proszę Cię, niech nie daremną mi będzie Twoja gorzka Męka i Twoja śmierć na krzyżu. Wbij pamięć o nich głęboko w moim sercu, abym zawsze miał je przed sobą i uniknął grzechu, który był przyczyną Twojego cierpienia. Tak więc, gdy Twój krzyż ukaże się jasny i jaśniejący w niebiosach w Dniu Sądu, niech nie będzie dla mnie znakiem potępienia, ale zbawienia, znakiem Twojego miłosierdzia i Twojej miłości. Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz