Strony

wtorek, 5 kwietnia 2022

Bojowanie o Wiarę — część 2

 

Bojowanie o Wiarę — część 2

 poniedziałek, 4 kwietnia 2022

Tłumaczenie polskie za:

http://introiboadaltaredei2.blogspot.com/2022/04/contending-for-faith-part-2.html

Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięte z Biblii Wujka (1962)

Formatowanie tekstu nieznacznie zmienione

 



 

W Liście św. Judy 1:3 czytamy: „Najmilsi, bardzo usilnie pragnąc napisać do was o wspólnym waszym zbawieniu, uznałem za potrzebne napisać wam, prosząc, abyście bojowali o wiarę, raz podaną świętym”. [podkreślenie moje]. Bojowanie o Wiarę [Contending For The Faith] to seria postów poświęconych apologetyce (tj. intelektualnej obronie prawdy tradycyjnej Wiary katolickiej), które będą publikowane w pierwszy poniedziałek każdego miesiąca.

Niestety, w czasach Wielkiej Apostazji Wiara jest atakowana jak nigdy dotąd, a wielu Tradycjonalistów nie zna swojej Wiary na tyle dobrze, by jej bronić. Pamiętajcie o słowach naszego pierwszego papieża: „Pana zaś Chrystusa czcijcie w sercach waszych, zawsze gotowi do odpowiedzi każdemu, co się domaga od was sprawy z tej nadziei, którą macie; ale z cichością i z bojaźnią...” (1 Piotra 3:15). Istnieje pięć kategorii ataków, które będą omawiane w tych postach. Ataki na:

• Istnienie i atrybuty Boga

• Prawdę o Jedynym Prawdziwym Kościele ustanowionym przez Chrystusa dla zbawienia wszystkich

• Prawdę określonego dogmatu lub doktryny Kościoła

• Prawdę katolickiego nauczania moralnego

• Prawdę o pozycji sedewakantystycznej jako jedynego katolickiego rozwiązania tego, co wydarzyło się od czasu Vaticanum II

 

Ponadto czasem pojawiają się kontrowersyjne tematy dotyczące Wiary, aby lepiej zrozumieć problem i możliwe rozwiązania. Jeśli ktoś ma sugestie dotyczące tematów, które pasują do którejkolwiek z tych kategorii, może zamieścić je w komentarzach. Nie mogę zagwarantować odpisania na każde z nich, ale każda będzie dokładnie przemyślana.

 

 

Slogany w kampanii przeciwko Bogu

W 1992 roku obrzydliwy Bill Clinton został wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych pod hasłem: „Ekonomia, głupcze”. Boom gospodarczy epoki Reagana dobiegł końca, a zasiadający prezydent George H.W. Bush był pod ostrzałem. Bush nadal mówił o aborcji i roli religii w życiu publicznym, podczas gdy Clinton w zasadzie mówił: „Praca i ceny to wszystko, co naprawdę ma znaczenie”. Hasło (i przesłanie, które reprezentowało) zadziałało; Clinton pokonał Busha w listopadzie.

Tutaj, w Nowym Jorku („Przebudzonej [Woke] Stolicy Świata”), modne jest bycie ateistą, agnostykiem, a nawet bycie obojętnym na wiarę religijną, ponieważ „wszystkie wierzenia są mniej lub bardziej dobre i prowadzą do Boga”. Wiele razy poznaję jednego z tych ludzi i tak naprawdę jedyne, co mają do zaoferowania, to slogan reklamowy, podobnie jak Clinton w 1992 roku. Wiele osób nie wie, jak zareagować, a wróg Boga wydaje się wygrywać ze swoim „intelektualnym fastfoodem”. Gdybym walczył z Billem Clintonem, miałbym na zderzaku naklejkę ze zdjęciem abortowanego dziecka w trzecim trymestrze z hasłem: „To jest dziecko, głupcze”.

Ideą przesłania Clintona było, że „solidna gospodarka jest ważniejsza niż aborcja”. Jeśli jednak aborcja jest morderstwem, twierdzisz, że zabijanie niewinnych dzieci to „nic wielkiego” w porównaniu z inflacją. Domyślnym założeniem jest to, że aborcja nie jest morderstwem, więc ekonomia jest tym, co naprawdę się liczy. Zestawmy zdjęcie Hitlera z ludźmi zabieranymi do Dachau i niech Führer powie: „Musimy skoncentrować się na tym, co naprawdę ważne, na gospodarce, dummkopf!” I w ten krótki sposób wiatr przestaje wiać w żagle Dzikiego Billa, a debata przenosi się na właściwe tory – na człowieczeństwo nienarodzonych.

W tym poście przedstawię trzy takie antyboskie slogany i jak na nie odpowiadać.

 

„Gdyby Bóg istniał, Jego obecność byłaby oczywista”

Jest to powszechnie nazywane argumentem „ukrywania się Boga”. Gdyby Bóg istniał, dałby się poznać jak rzeczy, które widzimy wokół nas codziennie. Pomijając skomplikowane argumenty filozoficzne, przeciętny człowiek powie: „Ludzie religijni wciąż próbują udowadniać, że Bóg istnieje. Nikt nie próbuje udowadniać, że istnieje Ziemia lub że istnieją drzewa. Z pewnością Bóg powinien być tak oczywisty! Więc gdzie Bóg się ukrywa?”

Można powiedzieć o czterech punktach:

• Kiedy patrzysz na Pietę, gdzie ukrywa się Michał Anioł? Nie znajduje się w posągu ani w jego części, ale samo istnienie posągu wskazuje na stwórcę. Bóg nie jest po prostu kolejnym kawałkiem wszechświata, takim jak Ziemia czy drzewo, więc nie możemy oczekiwać, że będziemy Go postrzegać w ten sam sposób. Wszechświat aż krzyczy, że ​​istnieje Stwórca.

• Gdyby Bóg stał się bardziej oczywisty, ludzie niekoniecznie podążaliby za Nim. Ludzie wiedzą, że powinni dobrze się odżywiać, ćwiczyć, nie palić, nie pić w nadmiarze itp., a mimo to wiele osób to robi. Ludzie, którzy przestrzegali Bożych Praw, robiliby to bardziej ze strachu niż z miłości, powstrzymując rozwój charakteru. Przypomina to kogoś, kto przekazuje darowiznę na cele charytatywne, którego jedyną motywacją jest zaimponowanie innym ludziom.

• Upadek naszych pierwszych rodziców przyczynił się do Jego ukrycia. Bardziej intymne doświadczenie Boga zostało porzucone w konsekwencji grzechu pierworodnego i życia w upadłym świecie.

• Bóg nie jest taki sam jak my i nie możemy stosować wobec Niego ludzkich oczekiwań; Ma swoje własne powody. Izajasza 55:8: „Albowiem myśli moje nie są myślami waszymi ani drogi wasze drogami moimi” — mówi Pan. Rzymian 11:33-34: „O głębokości bogactw mądrości i wiedzy bożej! Jak są nieogarnione sądy jego i niedościgłe drogi jego! Któż bowiem poznał umysł Pański? Albo kto był jego doradcą?”

 

„Religia jest przyczyną wojen i przemocy. Gdyby istniał Bóg, nie chciałby religii”.

Nie jest to bezpośredni atak na istnienie Boga, ale pośrednia próba wykazania, że ​​religia nie jest dobra i nie może pochodzić od Boga, gdyby On istniał. Ta linia jest zwykle przyjmowana przez motłoch mówiący „jestem uduchowiony, ale nie religijny”. Przygotujcie się na to, że ktoś wspomni o Inkwizycji, polowaniach na czarownice, krucjatach, atakach terrorystycznych z 11 września itp. Sugeruję, abyście nie dali się wciągnąć w kłótnie o konkretne wydarzenia (np. Inkwizycję). Zamiast tego zaatakujcie podstawową przesłankę tego twierdzenia, ponieważ jest ona w oczywisty sposób fałszywa.

• Tylko dlatego, że ludzie nadużywają religii do prowadzenia wojen lub podżegania do przemocy, to nie czyni religii fałszywą. Chrystus nie chciał, aby ludzie niepotrzebnie toczyli wojny lub dopuszczali się aktów przemocy. Istnieje zasada Sprawiedliwej Wojny. Jednak wszystko to może być niewłaściwie wykorzystane. Możesz użyć noża, aby pokroić stek lub zadźgać gościa na obiedzie. To wina niewłaściwego użycia noża do steków, aby zabić kogoś innego, a nie samego noża do steków, który nie był przeznaczony do tego celu.

• Było więcej wojen i aktów przemocy ze strony ateizmu. Związek Radziecki pod rządami Stalina, komunistyczne Chiny, rewolucja francuska i jej rządy terroru, hitlerowskie Niemcy – wszystkie powodowały wojny/akty przemocy bez przyczyn religijnych.

• Według Encyclopedia of Wars (2004) Phillipsa i Axelroda tylko 123 z 1763 wojen było motywowanych religią. To tylko około 7%. Wcale nie większość.

 

„Wierzysz w Chrystusa, ponieważ mieszkasz w Stanach Zjednoczonych i miałeś chrześcijańskich rodziców. Gdybyś mieszkał w Arabii Saudyjskiej, wierzyłbyś w Mahometa i islam”

Słyszałem to wiele razy. Jakie jest niewypowiedziane założenie? Że geografia i wasze otoczenie podczas dorastania determinują wasze przekonania. Dlatego jeśli urodziłeś się w Indiach, musisz być Hindusem; jeśli urodziłeś się w Izraelu, musisz być Żydem. Chociaż prawdą jest, że wychowanie i kultura mają silny wpływ na przekonania i zachowanie, nie mogą być decydujące, chyba że zaprzeczycie istnieniu wolnej woli. Co więcej, istnieje wiele dowodów na to, że wierzenia nie są niezmiennie determinowane okolicznościami.

Rozważcie następujące trzy twierdzenia:

1. Większość ludzi dziedziczy swoje przekonania religijne.

2. Bardzo niewielu wierzących w Chrystusa mieszka w Arabii Saudyjskiej, a wielu takich wierzących w Stanach Zjednoczonych.

3. Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wszystkie trzy stwierdzenia były jednocześnie prawdziwe. Zapytajcie osobę, która mówi takie oświadczenie na naklejce na zderzak: „Czy uważasz, że kobiety powinny mieć równe prawa z mężczyznami?” Oczywiście odpowie „Tak”. (Jeśli zaczynają się od bzdur „A co z kobietami trans”, zmień pytanie na „Czy wierzysz w równe prawa dla osób LG-SS? [w oryginale angielskim jest LGTBQIA+ - język polski jest o wiele prostszy w tym względzie – przyp. tłum.]”). Następnie powiedz: „Cóż, wierzysz w to tylko dlatego, że mieszkasz w Ameryce. gdybyś mieszkał w Arabii Saudyjskiej, byłbyś muzułmaninem i sprzeciwiałbyś się równym prawom kobiet i homoseksualistów, prawda?” Będą protestować, że wierzą w równe prawa nie tylko ze względu na to, gdzie mieszkają i jak zostali wychowani, ale dlatego, że przestudiowali tę kwestię i doszli do takiego wniosku. Następnie wrzućcie to na nich: „Cóż, to może być równie prawdziwe w sprawach religii”.

To antyreligijne stwierdzenie, twierdzące, że okoliczności determinują religię, opiera się na tym, co nazywamy genetycznym błędem logicznym. Błąd ten mówi, że propozycja jest błędna (lub poprawna) w oparciu o to, skąd pochodzi pomysł. Twierdzenie jest ignorowane na rzecz atakowania lub wywyższania jego źródła. 2+2=4 jest prawdą i nie staje się fałszem, ponieważ tak powiedział Stalin. 2+2=5 jest błędne, nawet jeśli tak powiedziałby św. Franciszek z Asyżu.

 

Podsumowanie

Żyjemy w epoce jednodźwięków i memów. Ludzie powtarzają krótkie i pozornie mądre jedno- lub dwuwierszowe stwierdzenia, nie zastanawiając się, co tak naprawdę oznaczają te wypowiedzi. Aby obronić się przed takimi atakami na Boga i Jego Jedyny Prawdziwy Kościół, zawsze zastanówcie się, co tak naprawdę jest ta „dowcipna osoba” z siebie wypluwa. Kiedy dostrzeżecie leżące u podstaw twierdzenie, możecie zdemaskować zarówno twierdzenie, jak i osobę, która je wysuwa jako „skorupę bez treści”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz