Strony

wtorek, 25 maja 2021

Zapamiętaj ten dzień w historii: nawet jeśli nie ma to sensu

 

Zapamiętaj ten dzień w historii: nawet jeśli nie ma to sensu

13 maja 2021

 

Tłumaczenie polskie za:

https://akacatholic.com/remember-this-day-in-history-even-if-it-makes-no-sense/

 

 


Kto z nas mógłby kiedykolwiek zapomnieć o znaczeniu dzisiejszej daty? Właśnie tego dnia w 1981 roku papież Jan Paweł II przejeżdżał przez Rzym, który w tym czasie był miastem na wpół zrujnowanym.

Przemierzając miasto, Ojcu Świętemu towarzyszyli biskupi, księża oraz zakonnicy i zakonnice. Drżąc i idąc zatrzymującym się krokiem, dotknięty bólem i smutkiem, Ojciec Święty modlił się za dusze ciał, które spotkał po drodze. Zgadza się, martwych ludzi!

Papież i jego świta wspięli się razem na stromą górę, na szczycie której znajdował się wielki krzyż, który został grubo ciosany z pnia drzewa korkowego. Pod dwoma ramionami Krzyża znajdowały się dwa anioły, z których każdy miał kryształową aspersorium, w które zbierali krew Męczenników, którą to kropili dusze zmierzające do Boga.

Był to tak niezapomniany widok, że osoby w pewnym wieku na zawsze przypomną sobie, gdzie byli, kiedy te były wydarzenia, tym bardziej biorąc pod uwagę to, co miało się wydarzyć.

Dotarłszy na szczyt góry, Papież Polski ukląkł u stóp Wielkiego Krzyża, a potem stało się, pamiętna chwila, przepowiedziana dawno temu przez Matkę Bożą Fatimską…

To właśnie tam, gdy klęczał na górze u stóp wielkiego krzyża, grupa żołnierzy otworzyła ogień do zmęczonego papieża, wypuszczając grad kul i strzał. Każdy, kto był świadkiem tego wydarzenia, był pewien, że został zabity.

Ale niestety Niebo miało inne plany, gdy interweniowała matczyna ręka Najświętszej Maryi Panny, kierując pociski i strzały w taki sposób, że chociaż ciężko ranny, papież zatrzymał się u progu śmierci!

Deo Gratias!

________________________________________

Jak czytelnicy są z całą pewnością świadomi, powyższa fantazyjna opowieść jest adaptacją wizji dołączonej do Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej; tą fikcyjną wersję przypisujemy Josefowi Ratzingerowi, Angelo Sodano i samemu Karolowi Wojtyle - trójce bezwstydnych oszustów, którzy spiskowali, aby przekonać lud Boży, że ww. Tajemnica nie tylko została w pełni opublikowana w 2000 roku, ale spełniła się 13 maja, 1981.

Gdyby to była prawda, to wydarzenia, które faktycznie miały miejsce tego dnia, wyglądałyby bardzo podobnie do opisanej powyżej zmyślonej sceny, ale jak przyznaje nawet najbardziej oddany fan JPII i BVXI, nie były nawet blisko tego.

Najwyraźniej trzej wspomniani łajdacy uważali za sprawę najbardziej trywialną wyśmiewanie się z Matki Jezusa Chrystusa, najwyraźniej przekonując się, że służyło to większemu dobru, jakim jest popieranie humanistycznych celów Soboru Watykańskiego II.

Więc co naprawdę wydarzyło się tego dnia czterdzieści lat temu?

 

Poniższy dwuipółminutowy film wyprodukowany przez Rome Reports, agencję prasową w przyjaznych stosunkach z kościołem posoborowym, stanowi podsumowanie. Proszę spojrzeć; odświeżcie swoją pamięć.

https://www.youtube.com/watch?v=mVzubMjKmhU

Jak wspomniano, Wojtyła twierdził, że Matka Boża interweniowała tego dnia bezpośrednio, by utrzymać go przy życiu. Nikt nie może powiedzieć z całą pewnością, czy to prawda, czy nie, ale załóżmy na chwilę, że tak. Dlaczego, naturalnie można się zastanawiać, wiedząc, co teraz wiemy, zrobiłaby coś takiego?

Z pewnością nie po to, aby mógł żyć wystarczająco długo, by zaaranżować obrzydliwości z Asyżu, wziąć udział w pogańskich rytuałach, oddać cześć Koranowi itp. i dokonać innych czynów, które stanowiły frontalny atak na królestwo jej Syna.

Więc dlaczego Matka Boża miałaby chcieć go zachować przy życiu?

Wydaje mi się, że może tego dnia interweniowała, aby pokazać, że twierdzenie Watykanu, że był papieżem opisanym w wizji Trzeciej Tajemnicy, było rażącym kłamstwem. Gdyby on rzeczywiście umarł, o wiele więcej ludzi zostałoby oszukanych, by w to uwierzyć.

W tym momencie zwracam waszą uwagę z powrotem na wideo Rome Reports: Czy przypominacie sobie, co powiedział narrator, zaczynając od 14 sekundy?

Po chwili zamieszania Jan Paweł II upada. Jego biała sutanna jest poplamiona krwią. Kula trafiła go bezpośrednio w brzuch.

Teraz wróć i jeszcze raz spójrz na wideo. Jeśli musisz, obejrzyj go klatka po klatce. Czy widzisz całą tę krew na jego jasnej białej papieskiej sutannie?

Ja też nie.

W rzeczywistości, nawet po przeszukaniu w Google wielu, teraz już ikonicznych, zdjęć przedstawiających zamach, nie mogłem znaleźć ani jednego, które pasowałoby do narracji. Najbliższe, jakie udało mi się znaleźć, to obraz na górze tego postu, przedstawiający JPII z czymś, co wygląda jak zraniony palec, z kilkoma kropkami krwi na sutannie. Nie mogłem znaleźć niczego, co przypominałoby białą sutannę poplamioną krwią, w wyniku strzału prosto w brzuch.

W każdym razie sutanna jest teraz wystawiona w Polsce. Poniżej znajduje się film pokazujący, jak to wygląda dzisiaj:

https://www.youtube.com/watch?v=t_yHpuvhpQo

 

Zwróćcie uwagę na dużą plamę krwi po prawej stronie zaczynającą się od kolana, przesuwającą się w dół i z powrotem w okolice łydki. Wydaje się również, że po lewej stronie, za kolanem, pojawia się plama. Jest to dość dziwne, biorąc pod uwagę doniesienia, że ​​jedna kula ugodziła go w palec, inna w ramię, a jeszcze inna powodowała bezpośrednie trafienie w brzuch.

Z pewnością nie wiem, jak to wyjaśnić, ale w tym momencie wszyscy wiemy tyle:

Karol Wojtyła, który jako młody człowiek był dobrze znany ze swoich teatralnych przedstawień w Polsce, spiskował z Ratzingerem i Sodano, by wymyślić wspaniałe kłamstwo otaczające Trzecią Tajemnicę Fatimską, które to kłamstwo wpisało się w wydarzenia z 13 maja 1981 roku.

Zróbcie z tym, co chcecie.

 

 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz