Strony

czwartek, 8 kwietnia 2021

Strzeżcie się! Okultyści udają „tradycyjnych katolików”

 

Strzeżcie się! Okultyści udają „tradycyjnych katolików”

5 kwietnia 2021 r

 

Tłumaczenie polskie za:

https://novusordowatch.org/2021/04/occultists-masquerading-as-traditional-catholics/

 

Charles Coulombe, Robert Spaemann i inni

 

 

12 stycznia 2021 r. badacz, który posługuje się pseudonimem Alistair McFadden i określa siebie jako „tradycyjnego katolickiego świeckiego bez wykształcenia ani w filozofii, ani w teologii”, opublikował obszerny artykuł zatytułowany „Obserwacje wpływu okultyzmu w tradycyjnym dyskursie katolickim”. Odsłania niepokojące fakty dotyczące wpływu okultystów na „tradycyjny katolicyzm” lub „katolicki tradycjonalizm” - i tutaj używamy tego terminu w bardzo luźnym znaczeniu.

Esej został opublikowany na platformie mediów społecznościowych Medium i jego pełne przeczytanie zajmuje ponad godzinę. Oto bezpośredni link:

https://justacatholic.medium.com/observations-on-the-influence-of-the-occult-in-traditional-catholic-discourse-2d798e5ba51c

Apostolat medialny sedewakantystów True Restoration przedstawił niedawno podsumowanie długiej, ale bogatej w informacje monografii McFaddena.

 

https://www.truerestoration.org/

Aby nadać całemu zagadnieniu większy rozgłos, ponieważ ma ono duże znaczenie, poniżej, za uprzejmą zgodą True Restoration, publikujemy niniejsze podsumowanie. Odtwarzamy go dokładnie tak, jak pojawia się w True Restoration, więc formatowanie i osadzone linki pochodzą z oryginału.

https://www.truerestoration.org/observations-on-the-influence-of-the-occult-in-traditional-catholic-discourse-simplified-overview/

________________________________________

„Uwagi na temat wpływu okultyzmu w tradycyjnym dyskursie katolickim” - Uproszczony przegląd

PRZEZ THERESA · 6 MARCA 2021

Przegląd artykułu „Obserwacje wpływu okultyzmu na tradycyjny dyskurs katolicki” opublikowany 13 stycznia 2021 r.

Aby wysiłek autora, aby ostrzec innych, by oni również nie byli „zgorszeni” (jak mówi, że sam był), przyniósł korzyści większej liczbie osób, które raczej nie znajdą lub przeczytają całego jego długiego artykułu, ta instrukcja została przygotowana dla naszych czytelników True Restoration.

Uwagi wstępne:

• Autor przedstawia się jako „tradycyjny Katolik” konwertyta - chociaż błędnie uważa, że ​​Novus Ordo / Vaticanum II jest Kościołem katolickim, a zatem odnosi się do niekatolickich, posoborowych źródeł jako katolickich.

• Artykuł jest prezentowany online w ośmiu częściach, łącznie z przypisami i odnośnikami, i drukowany jako 54-stronicowy.

• Krótko mówiąc, artykuł jest zbiorem różnych pism gnostycko-okultystycznych i zwolenników, z którymi autor spotkał się w kręgach Novus Ordo, w tym z tymi, którzy rzekomo są „tradycyjnymi katolikami”, co słusznie wzbudziło jego niepokój.

Część 1: Valentin Tomberg i jego potomstwo: przedstawia pisarzy Tomberga i Rogera Bucka, o których nie słyszałam, ale na podstawie tego artykułu wydają się popularni wśród tłumu „konserwatywnego Novus Ordo”. Podano wiele cytatów potwierdzających oburzające opinie Tomberga, a także podobnie obciążających dowodów przeciwko jego zwolennikom, takich jak Buck.

Jeśli chodzi o książkę Tomberga „Meditations on the Tarot” (z pewnością sam tytuł mówi wystarczająco dużo?), Zacytowano następujące podsumowanie:

„„ Anonimowy autor ”przedstawia gnostycyzm, magię, kabałę i hermetyzm jako nie tylko zgodne, ale i niezbędne dla prawdziwej wiary katolickiej. Cytując św. Pawła i św. Jana Ewangelistę, wychwala wizje takich mistyków katolickich, jak św. Jan od Krzyża, Teresa [sic] z Avila i św. Franciszek z Asyżu, a także cytuje św. Augustyna. , Św. Tomasza z Akwinu i św. Bonawenturę, zapewnia równe pokrycie „wtajemniczonymi” masonami… Papus, Louis Claude de Saint Martin (martynizm), Saint-Yves d'Alveydre, uznany Lucyferianin, Stanislau de Guaita, szatański mag Elephias Levy, a także kabalistyczny fałszywy Mesjasz Sabbatati Zevi, Madam [sic] Blavatsky, Swami Vivekananda, Rudolf Steiner, Teilhard de Chardin, Jacob Boehme, Swedenborg, Carl Jung i wielu innych.

„Ogólne założenie książki - poświęconej Dziewicy z Chartres - jest takie, że istnieje ogólna energia kosmiczna oznaczona jako ‘egregore’ (Bóg), która przepływa przez wszystkie religie, a także masonerię. Ta zjednoczona energia przejawia się w dwoistości: jasność-ciemność, męskość-żeńskość, dobro-zło itd.

„Autor splata ze sobą te synkretyczne, gnostyckie, kabalistyczne i manichejskie wierzenia, jednocześnie utrzymując, że wszystkie powyższe są zgodne z jego ortodoksyjną wiarą katolicką”.

Na tym etapie warto zauważyć, że ezoteryczni „okultystyczni” fałszywi filozofowie (heretycy), szerzący się w obrębie sekty Novus Ordo, podobnie jak ich egzoteryczni odpowiednicy, jak na przykład modernistyczni antypapierze (heretycy), wykazują, co następuje:

• Często twierdzą, że są oddani Matce Bożej i są wierni nauce różnych świętych i innych zdrowych pism katolickich, ale prawie zawsze błędnie interpretują ich prawdziwe znaczenie, aby poprzeć swoje błędne przekonania.

• Jednocześnie dają równą lub większą wiarę niekatolickim źródłom; w tym nawet tak oczywistych dewiantów, jak jawni poganie i okultyści.

Część II: Perennializm i „Transcendentna Jedność Religii”: kontynuuje w tym samym duchu, co Część I, przedstawiając informacje o innej manifestacji okultystycznej znalezionej w Novus Ordo (i gdzie indziej), znanej jako „Perennializm”, „Sophia Perennis” i „Szkoła tradycjonalistyczna”(nie mająca niczego wspólnego z Tradycją katolicką), która w dużej mierze pokrywa się z różnymi innymi, zasadniczo gnostyckimi, ezoterycznymi filozofiami omówionymi w tym artykule. Fundamentalne przekonanie szkoły Perrenialistycznej o „transcendentnej jedności religii” obejmuje to, co nazywają głównymi światowymi religiami - które, jak wierzą, zostały objawione człowiekowi przez Boga (lub ich pojęcie Boga) - w ich czystej, oryginalnej formie. Głoszą, że aby szukać „Prawdy” i „Zjednoczenia” z „Absolutem”, należy przyjąć i właściwie przestrzegać którejś z tych „Tradycyjnych Religii Objawionych”.

Główne błędy i niebezpieczeństwa omówione w pozostałych sekcjach tego artykułu, w tym takie tematy jak „Gnostyczna metafizyka kabały” i „Renesansowy neoplatonizm i tradycja hermetyczna” są bardzo podobne do filozofii Sophia Perennis, którą można wyrazić jako: „Szukajcie prawdziwej sekretnej istoty religii - którą możemy poznać my intelektualnie elity 'cognoscenti', w przeciwieństwie do ignoranckich mas, które wierzą w niepotrzebne dogmaty i formy.” Ci neognostycy są jak ich poprzednicy, których opisuje wielebny Herman Bernard Kramer w swojej „Księdze przeznaczenia” (Imprimatur 1956) w odniesieniu do Apokalipsy 2:24, a zatem: „Ci, którzy poznali 'głębiny szatana', byli sektami gnostyckimi, które szczyciły się swoją głęboką wiedzą. Ci sekciarze udawali, że mają wiedzę o boskich głębinach, której wierni nie mieli. „Głębiny” tej wiedzy, mówi im nasz Pan, nie są „głębinami Bożymi” (I Kor. II. 10), ale są „głębinami szatana”. Są jedynie narzędziami, za pomocą których szatan oszukuje ich, aby wyobrażali sobie, że mają głębszą wiedzę o boskich tajemnicach niż wierni. Ich twierdzenia były tym, co św. Ireneusz nazywa „oszustwami”. „Dają swędzącym uszom głębokie i niewypowiedziane tajemnice” (Adv. Haer. II. 21, 2) „potwierdzając, że odkryli tajemnice Boga” (II. 23, 3). Tertulian mówi, że ukrywali to, co głosili, a jeśli w dobrej wierze zapytasz ich, co mają na myśli, odpowiedzą, że jest to zbyt głębokie i udają, że współczują tym, którzy nie znają ich tajemnic. Znają „głębiny szatana”, ponieważ sprzeciwiają się prawdziwej teologii i tajemnicom i wprowadzają w błąd swoich naśladowców do złudnej wiedzy i mistycyzmu”.

Autor tego artykułu wyraźnie rozpoznaje i demaskuje ich jako okultystycznych gnostyków, przytaczając kilka bardzo wymownych i przerażających cytatów, przeciwstawiając im nauki Świętej Matki Kościoła, które kategorycznie ich potępiają, przytaczając fragmenty ze źródeł takich jak: „Mystici Corporis Christi”, „Dekrety (Pierwszego) Soboru Watykańskiego”, „Drugi Sobór Konstantynopolitański” i „Pascendi Dominic Gregis”. Wspomina, że ​​studiował Katechizm z Baltimore, a nie standardową praktykę korzystania z oficjalnego kursu RCIA (Rytuał Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych) Novus Ordo, i prawdopodobnie dlatego te ezoteryczne pisma ekumeniczne uruchomiły dzwony ostrzegawcze. Wydaje się, że całkowicie przeoczył fakt, że religia Novus Ordo (którą wydaje się, że uważa on za Kościół katolicki) jest równoznaczna z formalnym ucieleśnieniem egzoterycznego ekumenizmu i była wszechobecna wraz z wszelkiego rodzaju dziwacznym i perwersyjnym okultyzmem; którą przebijając się przez cały dym i lustra, można słusznie określić jako ezoteryczny ekumenizm. Zatem można to uznać za dwa filary tego samego podstawowego oszustwa: wszystkie religie są mniej lub bardziej dobre. Ostatecznie są tylko różnymi przejawami modernizmu. Biorąc pod uwagę, że „immanencja życiowa” jest pozytywną stroną systemu modernistycznego, widzimy, że obie ostatecznie prowadzą do deifikacji człowieka / kultu człowieka.

Zagłębiając się bardziej niż w heretycki aspekt tego kolektywu neognostyków, którzy przedstawiają się jako katolicy, można dostrzec przerażającą rzeczywistość demonicznego wpływu i działalności związanej z ich okultystycznymi praktykami. Jednym z omawianych w tym artykule autorów jest Charles Coulombe, który zyskał wiarygodność wśród Katolików dzięki swojemu wkładowi na polu historii katolickiej. Nawet True Restoration wiele lat temu, całkowicie nieświadomi tego, że był ezoterykiem i odczytywał karty Tarota, przeprowadził z nim wywiad na tematy historyczne. Po tym, jak nasza sieć całkowicie przeszła kilka lat temu, na stanowisko sedewakantystów, nie był już zapraszany jako gość ze względu na fakt, że jest członkiem religii Novus Ordo. Niedawno jego obecność została całkowicie usunięta z naszej strony internetowej i nastąpiła całkowita dysocjacja, po odkryciu, że zajmował się okultyzmem w postaci kart Tarota.

Ohydny świat Coulombe jest omawiany znacznie dokładniej w tym artykule, w tym we wstępie:

„W poście na blogu„ Hermetic Imagination ”, tradycyjny katolicki pisarz Charles A. Coulombe - autor wielu katolickich książek, w tym właśnie wydanego przez tradycjonalistyczne TAN Books Blessed Charles of Austria: A Holy Emperor and His Legacy - która zebrała wysokie noty od Cor Jesu Sacratissimum (patrz część pierwsza), rozpoczyna się „długim cytatem [który] służy również jako wprowadzenie do hermetycznego lub magicznego światopoglądu”:

„Poza tymi polami i tym pograniczem leży legendarny cudowny świat teurgii, tzw. Magii i czarów, świat fascynacji lub przerażenia, jako że umysł, który nań patrzy, jest zahartowany, ale w każdym razie przeciwieństwo dopuszczalnej możliwości.  Wydaje się, że wszystkie paradoksy rzeczywiście się tam zachodzą, sprzeczności logicznie współistnieją, skutek jest większy niż przyczyna, a cień jest większy niż substancja. Tam to, co widzialne wtapia się w niewidzialne, niewidzialne manifestuje się otwarcie, ruch z miejsca na miejsce odbywa się bez przekraczania istniejącej odległości, materia przechodzi przez materię. Tam dwie proste linie mogą otaczać przestrzeń; przestrzeń ma czwarty wymiar, a poza nią są niezbadane pola; bez metafor i bez uników, okrąg jest matematycznie skwadraturowany. Tam życie zostaje przedłużone, młodość odnowiona, zapewniona jest nieśmiertelność fizyczna. Tam ziemia staje się złotem, a złoto ziemią. Tam słowa i życzenia mają moc twórczą, myśli są rzeczami, pragnienie realizuje swój przedmiot. Tam również umarli żyją i hierarchie pozaziemskiej inteligencji są w zasięgu łatwej komunikacji i stają się ministrami lub oprawcami, przewodnikami lub niszczycielami człowieka. Tam Prawo Ciągłości zostaje zawieszone przez ingerencję wyższego Prawa Fantazji. (A.E. Waite, The Book of Ceremonial Magic, University Books, NY 1961, str. 3–4) ”

„Jeśli „legendarny cudowny świat” Waite'a wydaje się całkowicie dziwny i niepokojący, to, co następuje, jest jeszcze dziwniejsze - ponieważ esej zawierający prawie 8000 słów, który poprzedza ten długi fragment, jest w rzeczywistości aprobatą opisywanego przez niego „magicznego światopoglądu”. Co więcej, jest to praktycznie hołd dla okultystycznego hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku (w którego szeregach osławiony satanista Aleister Crowley rozpoczął swoją diaboliczną karierę) i literackich gigantów, na których ezoteryczną duchowość wpłynął:

„G.D. [Złoty Świt] aspirował nie tylko do bycia kompletną akademią wiedzy okultystycznej… ale także forum dla mistyczno-magicznych praktyk - które postrzegano jako podobne do tych Eliphasa Leviego. Mówiąc słowami Stephana Hoellera, magia w tym sensie to „ogólny termin określający wzrost lub poszerzanie świadomości poprzez modalności symboliczne”. Aby przekazywać zarówno wiedzę, jak i praktykę, ustanowiono rozbudowany system stopni; gdy uczeń podnosił te stopnie, uczył się coraz bardziej ezoterycznych umiejętności. Te ostatnie obejmowały wiedzę o Kabale (która… zapewniła G.D. jej podstawowe ramy ideowe); Tarocie; Geomancji; Astrologii; Alchemii; i rytualnej magii. Działania ostatniego wymienionego obejmowały tworzenie sigili i talizmanów, komunikowanie się z żywiołakami, ewokację demonów i inwokację aniołów. Wtajemniczony Złotego Brzasku był również uczony „wróżenia” (skrying – przyp. tłum), co obejmowało zarówno jasnowidzenie, jak i podróże astralne… ”

Dokąd to wszystko prowadzi? Ostatnia sekcja tego artykułu, Część VIII „Wszystko płynie do Tybru! Synkretyczny „Kościół, który ma nadejść” dochodzi do tego, co wydaje się być końcem działań kolektywnych okultystów - i zewnętrznych modernistów -. Widzimy więcej tego, co promują niektórzy wybitni ezoteryczni autorzy Novus Ordo. Dr Michaela Martina z Angelico Press podejmuje kwestie:

„… samego pojęcia Magisterium” i zastanawia się, „czy wielu tak zwanych heretyków na przestrzeni wieków było po prostu ofiarami jakiejś bardzo zjadliwej polityki wewnętrznej, nie wspominając o wymanewrowaniu Teilharda [de Chardin] i [ Henri] de Lubaca.” Niektórzy z heretyków, których uważa za prawdziwych tradycjonalistów, to „angielski kabalista i różokrzyżowiec Robert Fludd, walijski alchemik Thomas Vaughan, [oraz] astrolog Sir Kenelm Digby (katolicki Anglik, który odstąpił odwiary w celu postępu w swojej karierze politycznej”). Kontynuuje: „Możliwe, że ci tak zwani heretycy posiadają coś, czego wielu rzekomo „wiernych” chrześcijan nie posiada: szczere podejście do postaci Jezusa, nieobciążone dogmatami”.

Drugim autorem, który twierdzi, że jest tradycyjnym katolikiem, szeroko krytykowanym w tej sekcji, jest dr Wolfgang Smith z Perennialist School. Wydaje się, że wyobraża sobie w przyszłości religię bez dogmatów, podobną do tej, przed którą ostrzega bp. Sanborn,  celem wrogów Kościoła związanymi z katastrofą Vaticanum II, kiedy mówi:

„… Że podczas gdy podstawowe prawdy naszej wiary katolickiej muszą oczywiście zostać zachowane, istnieją obce elementy do zniesienia i sztuczne granice do zniesienia. Z pewnością wszystko, co jest ortodoksyjne, odnajdzie się ponownie w Kościele, który nawet teraz po cichu tworzy się pod gruzami obecnego rozpadu; jednak ten przyszły Kościół bez wątpienia zostanie uwolniony od ograniczeń poglądów i osobliwości charakterystycznych dla tej czy innej epoki, jak również od autokracji jakiegokolwiek określonego stylu teologicznego: na przykład tomizmu, jak go ogólnie pojmujemy. I to wyjaśnia nie tylko dlaczego „naprawdę potrzebujemy nowego Tomasza z Akwinu”, ale także stawia w perspektywie pozytywną odpowiedź Malachiego Martina na różne „obce” doktryny, z którymi się konfrontowałem, poczynając od nauk Jakuba Boehme, wizjonera z XVII wieku, który zdaniem niektórych „schrystianizował” alchemiczną mądrość odnoszącą się do tradycji hermetycznej. To wyjaśnia, dlaczego Malachi Martin mógł przyjąć takie „podejrzane” doktryny z nieudawaną radością i namacalnym entuzjazmem… Zamiast zwyczajowych odniesień, otwartych lub zawoalowanych, do „pogańskich przesądów”, napotykamy… doskonałą wrażliwość umysłu i serca oczyszczonego we Krwi Chrystusa. A kto może wątpić, że ten kapłan nawet teraz przemawia w imieniu Kościoła, który ma nadejść!”

https://www.truerestoration.org/tr-media-transforming-all-religions-a-conference-by-bishop-donald-sanborn/

http://www.traditionalmass.org/seminary/

Artykuł kończy się głęboko obrzydliwą kompozycją tych okultystycznych pisarzy Novus Ordo, która dość dokładnie ujmuje ich wypaczone idee, po czym następuje końcowa odpowiedź autora na to, co odkrył:

„Ponieważ jest on „dużo bardziej otwarty i liberalny” niż stary Kościół, „w [nowym] Kościele jest miejsce dla ludzi, którzy… są przekonani o reinkarnacji” (Spaemann) [4] - „fakt doświadczenia” (Tomberg, s.93), który jest „prawdopodobnie prawdziwy”, ponieważ potwierdza to Kabała. (Martin) „Kościół, który ma nadejść” nie będzie tak „otwarty”, aby formalnie ogłosić to jako dogmat, ponieważ „jest warte sto razy więcej… zaprzeczać doktrynie reinkarnacji, niż odwracać myśli i pragnienie przyszłego ziemskiego życia i tym samym bycie kuszonym…” (Tomberg, str. 361) Wszystko inne niż uporczywe zaciemnianie tej kwestii nie byłoby „duszpasterskie…” (Smith) Niemniej jednak „rewolucja dusz” (Martin) będzie stanowić część ezoterycznego wyższego magisterium tajemnych nauk - w tym między innymi „afirmacji nadprzyrodzonego składnika w człowieku… [to jest] „niestworzonego i nieuleczalnego”  oraz „transcendentnej jedności religii”, które „są zrozumiałe dla bardzo nielicznych i… [których] rozpowszechnianie wśród wiernych jest nie tylko nieuzasadnione, ale wręcz niebezpieczne” (Smith), a więc będą one nauczane tylko dla wtajemniczonych, którzy tylko mogą z nich skorzystać. Wszystkim innym wystarczy tradycyjne, egzoteryczne niższe Magisterium: „Tylko ten, kto posiada geniusz, powinien (i może) go przekroczyć”. (Tomberg)

„Zanim jednak Mistyczne Ciało Chrystusa będzie mogło zostać przemienione w ten sposób - zanim nastąpi „drugi cud zielonoświątkowy” „pogłębienia, wyniesienia i rozszerzenia tradycji” (Tomberg) [5] - katolicyzm musi przejść „kompletną przemianę paradygmatu” poprzez „porzucenie skorupy swojej organizacji instytucjonalnej”, Kościoła dawnego, który „musi się poświęcić - jak Chrystus, który musiał umrzeć, aby chrześcijaństwo mogło się wyłonić”; z wyjątkiem w tym przypadku, to, co się wyłoni, będzie „prawdziwym Kościołem”, który dotychczas był „w większości niewidzialny” (Martin) prowadzony przez wieki przez ducha św. Jana Apostoła, „umiłowanego ucznia, który… był, jest i zawsze będzie reprezentantem i stróżem serca [Chrystusa]…” (Tomberg, s. 6) Katolików nie można jednak zaniepokoić tą pozornie kataklizmiczną przemianą, ponieważ stary Kościół „miał swoje naturalne życie” a „jego cel został osiągnięty; jego ... ziarno zostało zasiane na nową wiosnę, która tym razem nie nastąpi, ale zapowiada Nadejście [Chrystusa].” (Caldecott)

„O nowy, wspaniały Kościele, w którym są tacy ludzie…!

„Jak mówi dr Martin: „Nikt nie lubi się zmieniać, nie mówiąc już o zmianie paradygmatów…” Cóż, racja; „… ale to właśnie staje przed nami w pracy Tomberga”. Nazwijcie mnie luddystą, ale nie jestem wcale pewien, czy jest to kierunek, w którym tradycyjny ruch katolicki chce podążać - ponieważ żaden z nich nie ma żadnego podobieństwa do wiary, w której katechizowano mnie jako młodego nawróconego.”

„Ale z drugiej strony uczono mnie „strasznego katechizmu z Baltimore”, więc co ja tam wiem?”

Uwagi końcowe:

1. Pod warunkiem, że ktoś czyta książki religijne z Imprimatur przed około 1950 rokiem lub przynajmniej przed 1960 rokiem, nie będzie miał problemu z narażeniem się na wpływ tych złych okultystycznych idei, ponieważ wszyscy ci tak zwani „katoliccy” autorzy którzy są zarażeni tymi błędami, są po Soborze Watykańskim II. Dlatego też całkowite unikanie źródeł Novus Ordo eliminuje to niebezpieczeństwo. Zaleca się również, aby informacje publikowane po Soborze Watykańskim II pochodziły wyłącznie z wiarygodnych autorów katolickich (sedewakantystów) - a jeśli coś wydaje się dziwne lub niepokojące, zawsze najlepiej jest zapytać o to zaufanego duchownego.

2. Modernistyczna infiltracja fałszywych wierzeń ekumenicznych, która leży u podstaw kościoła Vaticanum II - którego ezoteryczne przejawy zostały do ​​pewnego stopnia ujawnione w tym artykule - nie wydaje się ograniczać tylko do przejęcia struktury Kościoła katolickiego, aby pomieścił ich religię Novus Ordo, ale wydaje się, że na horyzoncie pojawia się kolejny cel. Nie wszyscy na świecie przyjmują kościół Vaticanum II pomimo całego jego ekumenicznego powitania i zaproszeń, więc czy ci, którzy pracują na rzecz jednej religii światowej, zamierzają wykorzystać inną infrastrukturę jako swój przyszły dom? Być może. W szczególności rozdział ósmy najnowszej encykliki Antypapieża Franciszka, Fratelli Tutti, toruje drogę tej pozbawionej dogmatów jednej światowej religii bardziej rażąco niż kiedykolwiek, używając języka podobnego do tych okultystów.

3. Tych gnostyckich pisarzy podających się za tradycyjnych katolików, omówionych w tym artykule, może być stosunkowo niewielu - i mało prawdopodobne jest, abyśmy natknęli się na wielu zwolenników tych przerażających filozofii w naszych kaplicach sedewakantystów - ale wydaje się, że są oni kojarzeni z wolnomularskim plan ustanowienia antychrysta, jednej światowej religii, która już zdobyła znaczną popularność. Co więcej, wydaje się, że wielu bawi się okultyzmem i go promuje; co jest równoznaczne z praktykowaniem i zachęcaniem innych do angażowania się w różne formy czarów. Czy muszę mówić, jakie to przerażające?

4. Te nakładające się na siebie ruchy inspirowane szatanem, które wyszły z otchłani, w tym: różne sekty neognostyckie, stowarzyszenia teozoficzne, tajne stowarzyszenia okultystyczne, New Age Teilharda de Chardina, religia Novus Ordo i jej świecki odpowiednik, Rewolucja Francuska z „Deklaracją Praw Człowieka” i protestantyzm - z ich wielorakimi bluźnierstwami, wszystkie zbiegają się w jedno najwyższe bluźnierstwo: idolizowanie człowieka, ubóstwianie człowieka, człowiek jest Bogiem (zważcie na naturę bestii). Ponieważ cele „Wielkiego Resetu” Światowego Forum Ekonomicznego były w zeszłym roku bardziej otwarcie głoszone, w synchronizacji z Fratelli Tutti i wszystkimi innymi powiązanymi wydarzeniami w 2020 r., można się zastanawiać, czy ten rodzaj masońskiej, pozbawionej dogmatów, humanitarnej religii jest częścią ich diabolicznych celów?

https://digitalfinanceanalytics.com/blog/the-great-reset-has-already-started/

https://templetonreligiontrust.org/

Powiązany artykuł: „Co to jest Perennializm i dlaczego powinniśmy o nim wiedzieć?”

https://www.truerestoration.org/what-is-perennialism-and-why-should-we-know-about-it/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz